[MkVII] Dolot i krokowiec

za wolno czy za nisko? jak wolno to ok jak za nisko ponizej 900 to juz żle i w tedy się czyści

zobacz jak spadają na postoju, jak oczywiście silnik będzie dobrze nagrzany bo na zimnym to i tak "ssanie'' bedzie go powoli opuszczało do 900 wkrec go do 4tys obroty powinny spadać w miarę szybko ale nie niżej niż 900. A inaczej bedzie zchodził podczas jazdy bo go vss bedzie potrzymywał na obrotach żeby podczas jazdy nie zgasł jak zmieniasz biegi lub się masz zatrzymać

Kolego ja mówie caly czas o obrotach na biegu jałowym

Kolego miałem to samo w poprzednim escorcie i mam to w obecnym, objawy : dodajesz gazu na jałowym a obroty prawie nie chca spadac, to jest poczatkowe stadium pozniej zaczyna falowac od 500obr do prawie 4tys (u mnie przynajmniej) ja nie bawilem sie w czyszczenie tylko od razu wymienilem. W poprzednim kupilem używany i nie bylem przekonany, niby spokoj z obrotami, ale czesto jak wrzucalem luz to spadaly do 700 i od razu podskakiwaly do 900. Jutro jade w nowym Escorciku na wymiane, ale tym razem nowy kupilem i mysle, ze bedzie spokoj Radze nie bawic sie w czyszczenie, bardzo czasochłonne, ciężko dostać się do krokowca przynajmniej w 1.6 mk7 to lepiej już wymienić i mieć spokój