2.0 rs2000 czy mondeo mk1 ? - Strona 3

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
A ja mam nadal metlik w glowie xd
Skoro nie wiem ktory bedzie lepszy to moze ktory bedzie latwiejszy do wsadzenia?
Mi sie zdaje ze rs bo to nadal escort plug&play
  
 
oj mi się zdaje ze od mdo prędzej wsadzisz
  
 
pewnie że prędzej wsadzisz z mondka 1,6 1,8 2,0 to wszystko zetec więc podmieniasz w zasadzie sam słupek potem kompa i wio oczywiście jest jeszcze parę zmian ale to już drobiazgi.
  
 
niech Migdal_6 z tego forum się udzieli co łatwiej włożyć.
Wg mnie mdo. Silniki te same, także łapy też powinny być te same, mimo, że to inne marki FORDa.

z Rsem na pewno będziesz musiał coś się pobawić, by go włożyć.
  
 
wrzucaj mondka i się nie zastanawiaj.
Łatwiej kupić, łatwiej naprawić, łatwiej przełożyć. Nie martw się o moce, bo nie kupisz RSa o seryjnych parametrach (o ile wogóle kupisz w dobrym stanie) i musisz zrobć kipisz pod maską. potrzebna ci zdrowa wiązka spod maski do RSa a o takową ciężko, inaczej same kwiatki wychodzą, Przy mondkowej opcji zamieniasz w zasadzie na taki sam silnik, tyle że rozwiercony na 2.0.
  
 
Dodam ze do swapa chce najlepiej kupic cale auto zeby gratow nie braklo choc do silnika mdo potrzeba kilka rzeczy do essa 1.8. A przy wkladaniu rsa jakies spawy sa czy cos?
  
 
jak masz calego sprawnego RSa to nie ma najmniejszego problemu przelozyc. Tam tylko jakies roznice w mocowaniu tylnego tlumika moga wystapic w zaleznosci od wersji, nawet nie ma problemu przy przekladce mk5<-->mk7, no chyba ze obrotomierz do ustawienia na nowo. A przy okazji majac dawce RSa przekladasz tez hamulce,bo ma lepsze, zawieszenie i juz jest lepiej niz w serii miales No i oczywiscie skrzynia tez inna, wg mnie duzo lepsza niz w tych 1.6
  
 
No i o to mi chodzilo, moze mi sie uda do rsa wstawic swoje 1.6 jak bedzie mi sie chcialo to bym sprzedal w calosci :p
W sumie do swapa rs lepiej miec cale auto a w mdo silnik wystarczy bo i tak trza kompletowac graty. Mam jeszcze czas na zastanowienie i popatrzenie w neta. Fajniej miec rsa pod maska tyle ze ciezko znalezc a tym bardziej bez gazu.
Jakby ktos mial jakies linki pomocne do swapa to bylbym wdzieczny

[ wiadomość edytowana przez: dawid5995 dnia 2014-02-17 23:44:40 ]
  
 
no siemano

wiesiu, nie mów że sprawa jest jasna bo z rsem arcadia szedłem równo. wrzucam wszystkie 3 filmy z pojedynków tamtego dnia.

vs arcadio: http://www.youtube.com/watch?v=TT0gckJv8bo
vs wiesiu #1: http://www.youtube.com/watch?v=ulJFI20wOoQ
vs wiesiu #2: http://www.youtube.com/watch?v=NKu1WO9jwfI

na filmiku z arcadio słychać dokładnie że nie wskoczyła mi 3 i przez ten czas rs mi delikatnie odskoczył, dalej widać że na 3 go delikatnie doganiam. z tego starcia jestem najbardziej zadowolony bo popełniłem 1 błąd. w pojedynkach z tobą w pierwszym filmiku za szybko wrzuciłem 2 i troszkę za szybko 3, natomiast na drugim za długo ciągnąłem jedynkę i dwójkę jakoś tak to było albo na odwrót, nie pamiętam dokładnie co na którym źle zrobiłem ale wiem że raz za długo a raz za krótko na pierwszym biegu. poza tym jak zobaczyłem że aż tak mi odjechałeś to już troszkę odpuściłem.

teraz troszkę na temat kondycji mojego auta w tym dniu. jedną z najistotniejszych rzeczy były mega przedmuchy na flanszy kolektora wydechowego. flansza na 2 i 3 kanale miała odchylenia rzedu 7mm od powierzchni głowicy co dawało taki podmuch jakby wentylator chłodnicy był załączony. w dodatku wszystko pracowało pod kompem od 1.8 i silnik był strasznie zalewany (spalanie na tym kompie było od 15 do 20 litrów na 100km!) w dodatku okazało się niedawno że był niesprawny silniczek krokowy (wieszały się obroty przy wysprzęglaniu) no i nieszczęsny czujnik VSS który udało mi się w końcu doprowadzić do działania (uszkodzony czujnik i ucięta wiązka na 30cm przed złączem do kompa). jeśli chodzi o masę auta to miałem w zasadzie pusty bak więc auto było troszkę lżejsze z tego powodu jednak z drugiej strony 4 felgi od coswortha też ważą swoje, kto miał je w ręku ten wie i na pewno były one cięższe od waszych kół. zakładając że nie miałem 50l benzyny a jej gęstość wynosi 0,7g/cm3 to miałem lżej o 35kg, nie jest to aż tak dużo.

wiesiu mówiłeś też że jechałeś na benzynie, wiesz jak rozjechane są mapy paliwowe w przypadku ciągłej jazdy na gazie? dobrze tam komp potrafi podlać, w jednym przypadku to pomoże w inny pogorszy, wszystko zależy od liczb.


co do kosztów swapa w moim przypadku. ja miałem 1.4 CVH więc w zasadzie nic nie pasowało poza skrzynią, zbiorniczkami i chłodnicą więc sporo części musiałem dokupić. w dodatku cały wydech był do wywalenia, koszt nowego środkowego i końcowego to jakieś 250zł. do tego dochodzi nowy dolot (rura, łączniki, stożek i preparat do jego pielęgnacji) jakieś 400zł. zdecydowałem się też na remont silnika, dodatkowy koszt jakieś 3000zł. w zakres prac wchodzi też zrobienie podłużnicy, wgnioty prawego przedniego błotnika i malowanie komory. przy okazji wpadły też nowe płyny ponad 200zł i rozrząd ponad 300zł. kolektor z ST też swoje kosztował i jego całkowita adaptacja (ponad 700zł, sam kolek 300zł) bo trzeba było poprawiać (prostowanie flanszy, likwidacja przedmuchów na spawach, nowe uszczelki itd). w koszt swapu wliczam też kurs lawetą za 500zł bo 1.4 skończyło swój żywot na 20km autostrady łódź-warszawa. było jeszcze parę nieprzewidzianych wydatków których już nie pamiętam. wymieniane były jeszcze popychacze (komplet 320zł + robocizna). tak podliczając grosik do grosika to spora sumka się uzbierała. raz to policzyłem i chyba wyszło że w 8 klockach się zmieściłem

wracając do osiągów. RS jeździ na krótszej skrzyni MTX podczas gdy u mnie siedzi IB5 z 16V a nie z 1.4. skrzynia ma duży wpływ na osiągi. postawcie sobie RSa z MTX a RSa z IB5, zawsze wygra MTX chyba że driver coś spierdzieli na starcie.

wiesiu wy z arcadiem a w szczególności Ty masz dużo dużo dłużej rsa niż ja swoje mdo, wtedy byłem świeżo po docierce silnika więc nie miałem nawet czasu aby się przyzwyczaić i wyczuć jego charakterystykę, ty masz już to dawno opanowane wiesz kiedy zmienić bieg żeby jak najlepszy rezultat uzyskać, ja nawet teraz nie jestem w stanie tego wyczuć, parę dni temu go dokręciłem do 6,5k obr. a może spokojnie do 7k się rozkręcić, dopiero teraz zaczynam się uczyć nim jeździć, jak jest już wszystko sprawne a nie tak jak to było niedawno że ciągle coś było niezrobione.

wracając do sedna tego tematu, ja na twoim miejscu bym się nie zastanawiał. masz już zeteca w budzie więc cała operacja będzie opierała się na wymianie samego silnika, oczywiście do pełni szczęścia przydałoby się wsadzić wydechowy z rsa/mdo/foki, ssący z rkc/mdo przepust i przepływówka z mdo ale nie są to jakieś chore koszta, zawsze można jeździć na tym co jest tyle że osiągi będą słabsze. ale zawsze można w miarę możliwości po kolei wymieniać te części.

głowice w rsach lubią pękać, w dodatku znaleźć pod niego klimę to masakra jakaś. do swapa na rsa musisz mieć całe auto bo inaczej będzie to nieopłacalne, przy mdo nie ma już tego problemu. poza tym do mdo jest dużo łatwiej dostać części (często są też one tańsze niż w przypadku rsowskich o ile w ogóle są dostępne) no i z klimą też nie ma problemu. dorwać niezajechanego rsa też duży problem, w przypadku mdo jest większa szansa na to że silnik jest w dobrej kondycji.

osobiście na twoim miejscu brałbym mdo, przy swoim wyborze kierowałem się głównie kosztem utrzymania tego silnika w dobrej kondycji niż osiągami a tu zawsze zetec korzystniej wypada. jedyną opcją która przemawiałaby za wsadzeniem tam rsa jest dorwanie go w dobrym stanie co graniczy w zasadzie z cudem.

jak chcesz to jutro mam wolny dzień i planuję jechać do portu, możemy się spiknąć i pokażę ci jak to jedzie.

co do osiągów, najlepszym zobrazowaniem będzie wykres z hamowni. jak ci się nie pali to poczekaj, w tym miesiącu planuję oddać auto na badanie (możliwe że to będzie sobota) muszę tylko zadzwonić i się umówić.

korzystając z okazji to dziękuję migdałowi za to że ogarną to wszystko bo nikt inny za tą kasę (i na takich warunkach na jakie się zgodził) by się chyba tego nie podjął.

jak jesteś jutrem zainteresowany to wal na PW
  
 
nie kumam tego.
- chcesz mieć RSa to kup RSa.
- chcesz mieć szybkie cabrio to ładuj zetecka z mdo + turbo, albo poszukaj ST 170.
- chcesz łatwego swapa to na mondka.
- chcesz mocnego to ładuj ST, albo coś jeszcze nowszego, co łatwo kupić.
Swap na RSa wiąże się z ze wszystkimi bolączkami jakie ma sam RS (czyli wiązka, świrujące cewki i zmęczony 2i 3 bieg). Kupisz jakiegoś po KJSach to nie wiadomo co tam dostaniesz i na 100% sponiewierane to będzie. Klima w RSie to temat ciężki i raczej nie trafisz dawcy z klimą.
Pozatym szkoda. RS powinien zostać RSem. czasy, kiedy można było w nich przebierać już minęły i teraz albo masz padliny, albo egzemplarze których żal. (co ciekawe, aut po swapach prawie nie ma na alegro, a jak są to pies z kulawą nogą o nie nie pyta, bo ten kto chce RSa to szuka RSa a nie ulepa)
Inną sprawą jest sprzedaż auta. łatwiej jest pogonić auto na zetecku za normalną cenę, bo jak ktoś nie szuka, to się nie pozna że coś zrobiłeś. łatwiej powiedzieć że zmieniłeś dolot w 1.6 bo mondkowy lepszy i klient to łyknie bo takie silniki widział. Jak RSowego silnika nie zna, to ci za boga nie uwierzy że to silnik z escorta (wiem co mówię, kiedyś się z mechanikiem o to kłuciłem )
  
 
Cytat:
2014-02-17 23:48:12, S3ci0r pisze:
vs arcadio: http://www.youtube.com/watch?v=TT0gckJv8bo



co on ma na 4 tysiącach odcięcie?

co do twojego kosztu remontu silnika ok 3 tysiące,to czym był spowodowany?8 tysi za swap to się wolę nie wypowiadać juz bym wolał chyba tym cvh jeździć niż zamulonym mdo za ta kasę...
  
 
Shadk-k ma mdo 2.5 za 1300 zł, bierz od niego i masz V-ke w cabrio. Migdał pomoże ci go włożyć.
  
 
Cytat:
2014-02-18 07:14:32, lukirs pisze:
co on ma na 4 tysiącach odcięcie? co do twojego kosztu remontu silnika ok 3 tysiące,to czym był spowodowany?8 tysi za swap to się wolę nie wypowiadać juz bym wolał chyba tym cvh jeździć niż zamulonym mdo za ta kasę...


3tys w remont silnika to nie jest duza suma, tloki chodza po ok 400zl jak dobrze pamietam to juz masz polowe, zrob glowice (prowadnice wszystkie, zawory chyba ok 30zlx16 ... ) do tego wal, a gdzie robocizna i chocby uszczelki?? Mowie oczywiscie o remoncie a nie o lataniu bidy byle jechalo, ja taki remont zrobilem a auto i tak olej bralo
  
 
To nie kupuje wcale zajechanego motoru...remont nawet za 5 zrobisz jak chcesz.nie musisz mi wyliczać ile części kosztują
  
 
lukirs w ogóle przeczytałeś co wliczam w ten koszt? sam swap był dosyć tanią operacją.
  
 
No wiem,ale dużo stosunkowo Cię to wyszło wszystko.
  
 
paliwo też w to wrzucam. nowe kable i nowe świece, wszystko właściwie co mogłem to kupowałem nowe. wolę teraz wydać więcej jak mam kasę i mieć spokój niż później się martwić nie mając żadnych dochodów.
  
 
Widzę, że kolega dawid jest w takiej samej sytuacji jak jeszcze niedawno sam byłem.

Też zastanawiałem się nad sprawieniem sobie całego mondeo, żeby brać co potrzeba. Skończyło się to tak, że zrobiłem sobie listę rzeczy, które mi są potrzebne i w międzyczasie znalazłem sobie na allegro silnik, który był jeszcze w aucie. Dawcą Zetec'a 2.0 było Mondeo z automatyczną skrzynią przywiezione z niemiec kilka dni wcześniej. Cenę miałem ustaloną już wcześniej, a ekipa sprzedawcy na moich oczach wyciągała wszystko o co poprosiłem. Spakowali mi wszystko do Escorta, silnik przypieli pasami i mogłem jechać do Łodzi. Najważniejsze, że cały niepotrzebny złom został u sprzedawcy, a ja przywiozłem sobie to co potrzebowałem.

Silnik na razie sobie leży, bo studia, ale na tyle na ile się przyjrzałem to osprzęt Ford, FoMoCo lub Motorcraft, więc chyba źle nie trafiłem.

Plan jest teraz taki, żeby kupić jeszcze kilka pierdół, zrobić swapa samodzielnie lub z pomocą jakiegoś kolegi, a potem od razu do ZTR Tuning, żeby mi DET3 zakładali.
  
 
RSow malo, a jeszcze chca z nich swapy robic. dajcie im juz spokoj. RS niech zostanie RSem, a z dostepnoscia czesci do niego to juz coraz wiekszy problem jest.

jak chcesz kupowac RS'a na swapa to kup i zrob i jezdzij RS'em, a swapuj z mdo jak madrzejsi ode mnie ci radza
  
 
smallsize, już tak nie idealizuj. ile jak takich rsów co się nadaje do ratowania? niewiele. zamiast się cieszyć że ktoś wkłada to do escorta czyli w zasadzie nie zmienia się nic. uważasz że jak ktoś przełoży silnik z rsa mk5 do innej budy mk5 ale nie rsa to już to nie jest rs? przecież oznaczenie rs dotyczy silnika a nie budy więc to jest takie gadanie żeby zrobić z tego nie wiadomo jaką ikonę.