Problemy po długim postoju - Strona 1.5

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jak auto na gaz to po dluzszym staniu nie ma sie co dziwic ze kopci, jeszcze przy takiej pogodzie jak teraz, niekoniecznie musi byc od razu uszczelka. Wilgoci w ukladzie wydechowym pelno. Jak plynu nie ubywa to uszczelka odpada. Moj tez na gazie kopci jak z watykanu, na benzynie troche mniej ale tez sporo, a plynu nie ubywa.
  
 
Tak, od stania uszczelka mu padła, ogarnijcie sie troche. Posprawdzaj we wiązce przewody od cewki (ogólnie wszystko co ma coś wspólnego z układem zapłonowym). Sprawdź czy Ci jakieś piżmoszczury nie poprzegryzały kabli (ale to tak na marginesie). Możesz kupić kontakt i psiknąć troche we wtyczki od przewodów zapłonowych itd. I przede wszystkim - spróbuj nim wyjechać, i pokręć się chwilę po ulicy. Może to się niektórym wyda dziwne, ale niech złapie temperaturę roboczą, przepałuj go troche, niech sie wygrzeje pod maską. Wcale niewykluczone, że mu przejdzie
  
 
Cytat:
2014-11-29 08:41:28, emtees pisze:
przepałuj go troche, niech sie wygrzeje pod maską.



dobrze kolega prawi
  
 
Znam 3 przypadki w ktorych uszczelka pod głowica padła nagle.
Czy auto stało. Czy jeździło co dzien.
Jesli masz mega biały dym (nie chodzi mi tu o pare, która szczególnie teraz widać, zreszta było rok temu o tym pisane) z wydechu to uszczelka pod głowica.

Powiem na moim przykładzie. Zanim swapnalem silnik sprawdzilem go. Wszystko ok. Palił od strzała. Wszystko było ok.
Po swapie odpalamy i jeb. Biały dym jak skurwenson. Uszczelka pod głowica poszła.

Emtees tez dobrze pisze.