Cieszę się, że wszyscy wrócili cali i zdrowi ze zlotu. Ja w Łomży zameldowałem się tuż przed 21:00. Miałem najdalej z was ale wielki respekt dla
chio za sposób w jaki dostał się na zlot !
Co tu dużo mówić - dla mnie najlepsze zlot od chwili reaktywacji naszych spotkań. Mam nadzieję, że z roku na rok będzie nas jeszcze więcej. Napiszę może potem parę zdań (ale nie obiecuję, żeby nie było).
Pojawiło się kilka ciekawych przemyśleń odnośnie naszych następnych zlotów ale o tym w oddzielnym temacie.
Do następnego !