Lada 2107 ze Szczecina- kisiello - Strona 3

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Wczoraj z wieczora założyłem felgi. Mam mieszane uczucia co do dekielków, mam takie:

Muszę jeszcze przymierzyć
dwa zdjęcia robione zimówkami (auto brudne i to bardzo)


  
 
Dekielki out, no i na glebę bo straszna koza jest.

Jaki rozmiar opon naciągałeś na tą felgę?
  
 
weekend przy ladzie spędzam że wpadną właśnie sprężynki -50mm.
Oponki są 165/65
  
 
muszę powiedzieć że zdziwiłem się że tyle zejdzie mi z wymianą uszczelki miski olejowej. Uszczelka była przyklejona i nie chciała puścić, siły też dużej nie mogłem użyć by nie wygiąć miski. Niestety z zaplanowanych prac udało się ogarnąć tylko sprzęgło, czyli wymieniony komplet sprzęgła, wysprzęglik i oczywiście płyn. Sprzęgło nie ruszane od długiego czasu, śruby strasznie zapieczone, a łożysko oporowe zardzewiałe i to konkretnie. Prace trwały by nadal, niestety koledze podczas pracy wpadł do oka opiłek metalu i skończyła się wizyta w szpitalu.
Następny krok to wymiana przewodów hamulcowych+płyn i założenie w końcu tych sprężyn
Jutro przymierze inne dekielki do felg i zobaczę jak to wygląda
  
 
Kurde mam problem. Wymieniłem te sprzeglo w sobote , wrociłem do domu ok. 8km wszystko bylo elegancko. Dzisiaj jechalem i cos huczy. Pierwsza mysl to lozysko oporowe (bylo wymieniane na nowe). Stoje, bieg na luzie puszczone sprzegło i wyje, wcisne jest cisza. Ale jak jade wcisam sprzeglo i huczy dopoki sie nie zatrzymam. To lozysko oporowe czy jakies lozysko w skrzyni?
  
 
Lozysko na wałku sprzęgłowym. Zalecam wymianę wszystkich. Bartek ma komplety duży i mały. Zalecam duży.
  
 
te łożyska to są w środku skrzyni?
  
 
No tak. W skrzynie biegów.
  
 
Dzisiaj zabrałem się za obniżenie. Chciałem montować sprężynki niestety mój ściągacz na to nie pozwolił. Dlatego pytanie gdzie kupię taki wewnętrzyn ściagacz? Albo może ma ktoś pożyczyć taki sprzęcior.

Z ciekawostek, po zdemontowaniu amortyzatora okazało się że jest on orginalny "made in ussr". Pogrzebałem w zeszycie z naprawami która dostałem do lady i faktycznie nie ma tam ani słowa o wymianie amorków. Wydaje mi się że są to jeszcze amorki z pierwszego montażu a działają ok Ahh ta radziecka technika
  
 
Dzisiaj pierwszy raz od zakupu łada zastała uziemiona i jutro ściąga ją laweta
Sprawa wygląda tak że miałem ostatnio słabe ładowanie. Jako że akurat miałem w piątek trochę czasu, regulator kupiłem kiedyś razem z walizką części to zabrałem się za wymianę.
Po wyciągnięciu starego regulatora szczotki się w sumie rozpadły, całe były zaśniedziałe. Ładowanie wróciło do normy: 14,4 -14,5 V na całej skali obrotów.
Wczoraj miałem trochę jeżdżenia ~400km. Pod koniec widziałem że wskaźnik zaczyna pokazywać ładowanie na pierwszym czerwonym polu ale nie przejmowałem się tym bo wskaźnik czasem pokazywał ok a czasem nie
Dzisiaj wracając do domu ok 22 zobaczyłem że światła ledwo co się palą. Pojechałem na garaż sprawdzić łądowanie okazało się że jest 8-9V wyłączyłem silnik bo chciałem odkręcić kabel od wzmacniacza i niestety już go odpalić nie mogłem gdyż akumulator wysiadł. Wsadziłem drugi który też swoje przeleżał na garażu, ale łada odpaliła, chciałem wymienić akumulator na odpalonym silniku ale kopał mnie prąd jak brałem +. Co się okazało ładowanie było 28V przy obrotach 1500. Szybko pobiegłem zgasić silnik, niestety w środku już jakieś kable się paliły bo było trochę dymu.

Pierwsze podejrzenie - słaba masa. Dla pewności wymienię jeszcze regulator, może jakiś był felerny dlatego takie dziwne napięcia podawał. W sobotę dopiero ocenie co konkretnie zaczęło się fajczyć.

Jakieś inne pomysły co zrobić z tym ładowaniem?
  
 
Nie wolno zmieniać aku na odpalonym silniku, bo spalisz mostek w alternatorze. I tak chyba się stało.
  
 
walki z ładowaniem ciąg dalszy.
Po rozebraniu alternatora okazało się że dwie diody były kompletnie spalone, tak że ich nie było prawie
Wymieniłem cały mostek prostowniczy + regulator dla pewności.
Odpaliłem i było ok. 14,4-14,5V. ?Na desce pokazywał głupoty dlatego się nie przejmowałem tym co wskazuje wskaźnik na desce
Dzisiaj jechałem do pracy, odpaliłem, sprawdzam jest 14,4. Dojchalem do pracy (ok.15km), sprawdzam idealnie 14,4. Po 3 godzinach stania odpalam a ładowanie 12,2. dopiero jak mam ok 5tys obrotów jest 14V. Zobacze co będzie jak będę wracał z pracy
altek mam taki:

pod 3 nie mam nic wpięte. Z tego co wyczytałem musi być tam podane napięcie 12V po stacyjce.
Czy brak wzbudzenia może powodować takie problemy z ładowaniem?
  
 
dokładnie tak
  
 
Ladą w ostatni weekend przejechałem na zlot i z powrotem prawie 1500km obyło się bez większych awarii ale mniejsze niestety były
-opadła z jednej strony podpora wału, nakrętka była bez podkładki i przeleciała przez gumę od podpory, naprawa szybka
- urwało się mocowanie linki mechanizmu opuszczania szyby. Trzeba będzie trochę pospawać i rozkminić jak ta lina ma tam po tych rolkach iść

Najbardziej wkurzającą rzeczą w trasie jest to że mając 100 na liczniku mam 80 na nawigacji. Dopiero przy ok 117 licznikowych nawigacja pokazuję 100. Można to jakoś zmienić?

Wsadziłem też w końcu sprężyny i dokładkę z grupowego zamówienia. Dokładka siadła elegancko ale co do sprężyn to się trochę zawiodłem bo nadal jest wysoko. Obniżenie niby -50mm a jakoś tego nie widać.
  
 
Dzisiaj rozleciała się skrzynia biegów. Będę wkładać V z poloneza.
Zauważyłem też że na tylnej osi mam negatyw z obu stron. Będę musiał sprawdzić czemu
  
 
Negatyw z tyłu? To szukaj nowy tylny most.
  
 
No właśnie tego się obawiam że coś z mostem nie tak. Znajomy w polonezie miał to samo i się okazało żę miał krzywą flansze mostu, tą co półoś trzyma
  
 
.Dzisiaj podczas wpychania auta na warsztat odpadło prawe koło
Półośka do wymiany na pewno, drugą chyba też warto dla pewności wymienić?
Oby skończyło się na półośce a nie na moście...

Cały czas mam dylemat czy wymieniać skrzynie na V z poloneza czy po prostu wymienić to łożysko które wyje.
Wedle tego opisu jak rozebrać skrzynię to łożysko na wałku sprzęgłowym to będzie te pierwsze które zostaję wyciągnięte?

[ wiadomość edytowana przez: kisiello dnia 2015-09-08 20:08:42 ]
  
 
Łożysko nie koniecznie wyjdzie ci bez wyciągania wałka sprzęgłowego. A łożysko wałka sprzęgłowego wyciągasz z wałkiem sprzęgłowym prawie na końcu musisz najpierw wyciągnąć wałek pośredni, który blokuje zębatkę wałka sprzęgłowego. jeśli dobrze policzyłem to przedstawia to 46 zdjęcie przy tak rozebranej skrzyni może warto by było kupić cały zestaw łożysk, w końcu jest ich tylko 6
  
 
Panowie mam problempytanie.
na przegladzie wyszlo mi iz mam do wymiany gumy w zawieszeniu tylne. Te 10 sztuk, od mocowania mostu i drazka.
gumy na prasie wyciagnelem, ale teraz nie wim jak te nowe wsadzic, mam caly komplet gum tych czerwonych niby silikonowych. jak probowalem je wciskac na prasie to zawsze wchodzily krzywo.
jaki jest na to najlepszy sposob?
kombinowalem zeby moze te gumy wsadzic do cieplej wody zeby byly bardziej miekkie ale czy to dobra droga?