Chwalmy się ...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
... wiadomo czym
Ja ostatnio kupiłem rowerki sobie i synowi, co prawda nie żadne TOP modele ale jeżdżą - a to jest najważniejsze, ale może Wy dysponujecie naprawdę imponującym sprzętem
  
 
Ja tam jeżdżę już trochę sfatygowanym, ale nadal wdzięcznym sprzętem czeskiej firmy OLPRAN
  
 
Witam!
Ja jeżdżę 6-letnim wyjeżdżonym (narawdę duuuży przebieg ) rowerkiem arkus alu GS... albo jakoś tak... też żaden high, ale jeździ przyjemnie, jeśli się go odpowiednio często rozbiera na czynniki pierwsze, czyści i smaruje.
Pozdrawiam!
  
 
A ja też mam rower , kupiłem ze trzy lata temu , taki z teleskopem z przodu i grubą ramą - zwyczajny jeszcze jeździ
Ale jak byłem młodzszy to miałem takiego tuninga , jeszcze gdzies powinien się pałętać , z przodu koło od Wigry z tyłu od Jubilata, na kierownicy dwa lusterka ( samochodowe od Dfa) na bagażniku koszyk metalowy z supersamu, światło duże czerwone , trójkącik odblaskowy i antena . Kierownice obszyłem jakimś miskiem i rączki od BMX załozyłem (takie grubsze). To były czasy
  
 
a ja ganiam juz 8 letnim roadmasterem ktorego wujek przyslam mi z USA. Jest juz niezle wysluzony ale dalej jezdzi i spisuje sie dobrze
  
 
No jak mi sie chcialo bawic to zrobilem sobie naglosnienie na rower. Dwa glosniki, walkmen podwieszony pod rame i wio. Kumpel mial podobnie. Jaka furore na wioskach robilismy. Teraz BMW nie robi takiego wrazenia jak wtedy rowery z muzyka
  
 
w tym roku, uruchomiem swojego manuma 200, stał na balkonie 3 lata . ogólnie rower ma już 9 lat ale jak był kupowany nie był zły, fakt brakuje mu przedniego amortyzatora, ale ma 21 przełożeń, manetki (razem z rączkami od hamulcy)i przerzutki shimano. Ogólnie zrobiłem na nim 4 tyś km. przed dłuższym postojem miał wymieniony cały ukłąd napędowy,a w tym roku tylko tylne koło (podwójne). wszystko fajnie tylko kondyca nie ta

a i czym moge się pochwalić, 76 km/h na drodze z leska do uherc (bieszczady) . na więcej już nie dało rady, zbrakło przełożenia
  
 
Cytat:
2005-04-21 13:23:23, Jojo pisze:
a i czym moge się pochwalić, 76 km/h na drodze z leska do uherc (bieszczady) . na więcej już nie dało rady, zbrakło przełożenia


Grubo ja 68 km/h i wyprzedzilem DF-a zjezdzajacego z gorki na biegu
  
 
210 km/h prosto przez szczyt potem w prawo za wieżą .....
  
 
Cytat:
2005-04-21 13:30:40, Momik pisze:
210 km/h prosto przez szczyt potem w prawo za wieżą .....


Nie ogladaj tyle telewizji
  
 
Cytat:
2005-04-21 13:31:31, Rawuk pisze:
Nie ogladaj tyle telewizji


Tak wiem to szkodzi , ale mi się jakoś tak skojarzyło
  
 
Ja mam 11-letniego górala Nutcracker Comp. Ma swoje lata, ale jest jak nówka.

Jeszcze się pochwalę ,że wyciągam nim równiutko 60km/h

[ wiadomość edytowana przez: mati_lecha dnia 2005-04-21 14:29:07 ]
  
 
ja moj rower kupilem w 1996 roku byl zajeb.....ale sie powoli wyeksploatowal poprostu ,i z orginalnego roweru zostala tylko rama made in KOlaszewski aluminiowo stalowa ,leciutka mimo jednej rury stalowej ,dosc gruba wytrzymal moje szalenstwa po gorkach i skakanie przez rozne przeszkody,a wiecej to osprzet schimano 21 ,kolo przednie matrix czerwony ,tylnie jakas dwu komorowa ,alu piasty hamulce v-break mostek zoom ,wspornik zoom manetki schimano w rączkach i praktycznie nic tam niema ,ale rower jezdzi
  
 
No to ja sie pochwale



W tej chwili musialem spowrotem zmienic ramke na sztywna, bo ta mi pekla i sprzedalem
A co do predkosci to tylko 69,6 kmh - mierzone obok stacji posredniej na jaworzynie w szczyrku
  
 
Cytat:
2005-04-21 13:09:03, MacTB pisze:
Ja tam jeżdżę już trochę sfatygowanym, ale nadal wdzięcznym sprzętem czeskiej firmy OLPRAN



tez mam OLPRANA i bardzo go lubie
  
 
heheh no to ja zobaczyłem rower Bart322 to ja sie już chwalić nie bede bo nie ma czym
  
 
a ja mam nishiki.
fotki zuce jak bedem mial
  
 
Moj obecny bicykl to skladak z kilku poprzednich plus nowa rama i pare innych drobiazgow.
Generalnie - zaden cymes - deore XT, rama cr-mo, alufelgi i tyle. Taki troche anty-zlodziejski.
i .... mój. Sam go złozylem
a zona powozi lekko usprawnionym "chinczykiem" - jeszcze bardziej anty-zlodziejskim.
Zdjecia dopiero porobie.
  
 
Adasco ja swoj pozniej tez sam zlozylem po rozpadzie tego pierwszego z ktorego zosatal sama rama

Bart zawsze chcialem zlozyc takiego sprzeta ale nigdy kasy niestarczylo
  
 
Ja mam Gianta Planet-X, 1999r, przebieg dopiero 3000tys km. Zbytnio nie ma sie czym chwalic, zadnych amorkow, przerzutki przod i tyl Acera. Wazne, ze o niego dbam i jest jak nowy . Pozdro