[Mk VII] geometria analiza wyników - Strona 1.5

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
To może jeszcze daj jakąś podpowiedź jak wybrać dobra belkę wśród wielu sprzedawanych
  
 
jak kupowałem swoją to szukałem niedaleko samochodu całego na części - znalazłem 30 kilometrów ode mnie - podjechałem do kolesia - wyprzedawał Escorta po dzwonie z przodu - kupiłem kompletną belkę z hamulcami i całym osprzętem za 100 zł - koleś dał gwarancje - wprawdzie ustną, ale ...

belke wypiaskowałem, pomalowałem, porządnie zabezpieczyłem konserwacjami, poskładałem i na geometrie - koleś wiedział co sprzedaje, bo faktycznie tył szedł idealnie

niedawno kolega Garii rozsprzedawał Essa po dzwonie z przodu i miał dobrą belkę za którą gwarantował

wstępnie zarezerwowałem belkę, ale kłopot z transportem

jak koledze R_O_Y pasuje, to niech dogaduje się z Garii - ja może coś znajdę bliżej
  
 
a przed chwilą dostałem info, że pewnie w sobotę będę w okolicach Częstochowy więc jak R_O_Y się do tego czasu nie dogada, to podjadę po nią i pewnie zakupię
  
 
moja belka nie miała żadnych oznak korozji, a mimo to jest lekko skrzywiona. ja zamiast kupować kota w worku zdecyduję się na dołożenie podkładek
  
 
A moja miała wiszace dzwoneczki i srebrne kolczyki ,co ma gdzie kto ma ,poszukaj jesli jest to jeszcze mozliwe normalnie uzytkowanego essa podobnego do Twego z niezardzewiała belka ,i ja kup .

Bardzo zadko sie trafia by belki sie wykrzywiały od tak , albo w aucie było woze sporo i długo albo poleciał bokiem na kraweznik i pop mimo ze belka nie ma oznak to jest krzywa , w innym przypadku musi byc okej .
Sicior piszesz ,ze ciezko trafic dobra belke , ja kupowałem pierwsza z brzegu na alegro i jest prosta , a to ,ze Ty sie dałes zrobic jakiemus typowi to nie bierz wszystkich do jednego wora .

Roy daruj sobie te podkładki i poszukaj normalnie w zyciu belki z 2 tyg. gwarancja rozruchowa .
  
 
a skąd wyciągnąłeś wniosek że ktoś mnie wyrolował? ani za moich czasów, ani za brachola (tj od 2007) escort nie miał żadnego trefnego zdarzenia jeśli chodzi o prawą tylną stronę. najwcześniejszy wydruk jaki posiadam to właśnie z 2010r i nic z tą belką niepokojącego się nie dzieje. w zaszłym roku wyciągnąłem całą bo robiłem hamulce i postanowiłem ją odmalować i wierz mi zero jakiejkolwiek rdzy. podejrzewam że może kiedyś była jaka większa dziura i może dlatego się skrzywiła.
  
 
Temat przyschnął więc go odgrzewam, jest nadal aktualny - niestety kolejne oponki, tym razem zimowe , do wyrzucenia!

Sprawdzałem jak się mają wyniki pomiarów do zalecanych wartości dla mojego Escorta:

Oś przednia:
pochylenie kół: lewego: -1,39st prawego: -0,33st --> zalecane 0,00st

zbieżność połówkowa: lewego: +0,04st prawego: +0,17st --> zalecana +0,10st

zbieżność całkowita: +0,20st

Oś tylna:
pochylenie kół: lewego: -2,12st prawego: -1,17st --> zalecane -1,00st

zbieżność połówkowa: lewego: +0,21st prawego: +0,6st --> zalecana +0,09st

zbieżność całkowita: +0,29st

O ile z tyłem sobie poradzę - wykonam podkładkę pod mocowanie piasty zrobioną na szlifierce magnetycznej pod kątem niwelującym to niepożądane nachylenie -2,12st do prawidłowej wartości -1,00st i poprawiającą zbieżność połówkową z + 0,21st do wartości + 0,09st.

Niestety z przodem będzie problem. W Escorcie nie ma możliwości dokonania korekty pochylenia kół za pomocą śrub mimośrodowych tak jak to jest możliwe w innych markach pojazdów. Wydaje się, że jedynymi elementami wpływającymi na geometrię są wahacze i kolumna Macphersona. Wahacze mam w dobrym stanie, chyba 3 lata temu kupiłem nówki oryginał Forda, sprawdzałem auto na szarpakach - żadnych luzów nie ma. Zastanawiam się na ile np. mocowanie kolumny Macphersona może mieć wpływ na geometrię lub stan łożyska w kolumnie.

Przeglądałem oferty belek - dużo rdzy, nieznany stan, żadnych gwarancji. Ceny od 50 do nawet 200 stan podobny. Koszt takiej operacji to loteria: belka + przesyłka + kontrola zbieżności = rozczarowanie! Tego się trochę boje dlatego w to nie pójdę. Plan mam taki: demontuje belkę, daje ją na piaskowanie później ewentualnie jakieś korekty - gdyby były duże wżery - dospawanie jakichś wzmocnień, malowanie proszkowe, podkładka korygująca pod piastę, montaż i kontrola zbieżności. Taki jest plan - jak to wyjdzie - zobaczymy.

Co o tym myślicie?
  
 
chyba będzie najlepsze rozwiązanie bo widzę że ludzie zaczęli już szukać belki bo są pordzewiałe albo to samo co u ciebie.
  
 
Kolumny McPhersona maja wpływ na geometrie. Sam tego doświadczyłem zmieniając to pate dni temu. Zbieżność mi sie zmieniła ogromnie. Mysle ze diabeł tkwi w otworze przez który przechodzą śrubki radełkowane. Bo otwory na nie co prawda nie są na fasolkach ale są większe od tych śrubek radełkowanych które są w górnym mocowaniu.
  
 
Jeśli wszystkie części przedniego zawieszenia masz proste i w obrębie drobnego luzu symetrycznie skręcone. To jest jeszcze taka możliwość, że masz założony np. dłuższy sworzeń lub dłuższy wahacz z jednej strony. Na przykład przednie wahacze do Escorta firmy Quinton Hazell są o pół centymetra dłuższe niż oryginały i kiedyś jak kupiłem jeden to musiałem zaraz kupić jeszcze drugi, bo się nie dało kątów ustawić. A w ogóle to jeden stopnień negatywu spokojnie możesz mieć jeśli nie jeździsz wyłącznie po autostradach, będzie Ci się łatwiej skręcało, ważne żeby było po obu stronach tak samo.
  
 
Tyłem bym się nie przejmował ...

Co do przodu - kup inną zwrotnice lub / i amory - może być lekko krzywa zwrotnica (nie będzie tego widać) lub amortyzator w miejscu gdzie siedzi w zwrotnicy
  
 
Cytat:
2016-04-07 21:53:49, Seba pisze:
Tyłem bym się nie przejmował ...


a dlaczego
  
 
Cytat:
2016-04-07 21:53:49, Seba pisze:
Tyłem bym się nie przejmował ... Co do przodu - kup inną zwrotnice lub / i amory - może być lekko krzywa zwrotnica (nie będzie tego widać) lub amortyzator w miejscu gdzie siedzi w zwrotnicy



No właśnie. Też bym chciał wiedzieć dlaczego tyłem byś się nie przejmował? To właśnie tył przysparza mi najwięcej zmartwień bo zniszczył mi już drugą parę opon!

Co do przodu, krzywa zwrotnica - wątpię. Jeśli coś miało by się skrzywić po wjechaniu w dziurę to wszystko ale zwrotnica najmniej. Amortyzator - tak, nawet uwierzę, że się kielichy mocowania Macphersona rozjechały ale zwrotnica to kawał żelastwa - nie wygląda mi na element który się odkształci przy byle dziurze.
Co do dłuższych wahaczy - wykluczam tę teorię, kupiłem 2 sztuki oryginalne z logo Forda, żadne zamienniki. W pierwszej kolejności zajmę się tyłem. Zdemontuje belkę, wypiaskuje ją - wtedy zobaczę jak to wygląda, może coś dospawam - pomaluję, podkładka pod piastę i naprzód. W drugiej kolejności wezmę się za przód, zdemontuje kolumnę i popatrzę jak to wszystko wygląda. Amory mam w sumie b.stare bo od 2007 jak tylko kupiłem tego Escorta ich nie zmieniałem mają >70% skuteczności więc nie ma sensu ale muszę zobaczyć bo może coś jest krzywe. A jaki wpływ na geometrię (szczególnie na pochylenie koła) by miało uszkodzone łożysko kolumny?
  
 
Cytat:
2016-04-07 13:56:38, kiciek pisze:
Kolumny McPhersona maja wpływ na geometrie.



ostatnio zmieniałem całe kolumny i faktycznie - geometria jest zupełnie inna

a po zakupie samochodu pare lat temu po wymianie wahaczy nie wyszła geometria wogóle
koleś na diagnostyce powiedział, żeby wymienić miejscami amory, żeby wyeliminować problem
po wymianie geometria też nie wyszła, ale wyniki były dokładnie odwrotne

w przodzie obstawiałbym kolumny - amory

co do mocowania kolumny do kielicha - tam otwory nie są na tyle duże, żeby mogły mieć duży wpływ na geometrie - u mnie śruby w kielich wchodzą dość pasownie
  
 
Mi też się zawsze przestawia zbieżność jak zmieniam choćby jeden wahacz (nawet na ten samej firmy) , dlaczego to nie wiem. Ale na pewno zmienia się też zbieżność jak zmieniam amortyzatory z przodu, w każdym fordzie moim tak się przestawia. Osatnio zmieniłem same sprężyny w fiescie 2006 to się przestawilo. Może przy wkladaniu amora do zwrotnicy jakieś minimalne zmiany powstają i jest potem konieczna regulacja.

Za to w Ff 2 jak zmieniałem amory to nie zauważyłem jakiejś zmiany w ustawieniu kiery i prowadzeniu.

Więc nie wiem o co w tym chodzi
  
 
Cytat:
2016-04-07 23:01:56, R_O_Y pisze:
No właśnie. Też bym chciał wiedzieć dlaczego tyłem byś się nie przejmował? To właśnie tył przysparza mi najwięcej zmartwień bo zniszczył mi już drugą parę opon! Co do przodu, krzywa zwrotnica - wątpię. Jeśli coś miało by się skrzywić po wjechaniu w dziurę to wszystko ale zwrotnica najmniej. Amortyzator - tak, nawet uwierzę, że się kielichy mocowania Macphersona rozjechały ale zwrotnica to kawał żelastwa - nie wygląda mi na element który się odkształci przy byle dziurze.


Ja skrzywioną zwrotnice przerabiałem więc może się skrzywić - amor też się skrzywił.
Co do tyłu - nie czytałem wątku od początku - myślałem ,ze przód Ci tnie.
  
 
Potwierdzam, że da się zgiąć zarówno zwrotnicę, amor, sworzeń wahacza, drążek kierowniczy oraz sanki zawieszenia i to jednym uderzeniem. Najtrudniej oczywiście zwrotnicę, więc tam odkształcenia są zawsze najmniejsze.
Jeśli taka jest sytuacja, że nie wiesz co jest krzywe to ściągasz cały przedni zawias z auta i parami przyrównujesz do siebie elementy najlepiej na jakiejś płaskiej powierzchni. Jak się tam nie doszukasz to masz pewnie walnięte sanki więc na koniec ściągasz jeszcze sanki i zakładasz inne.
  
 
Dzisiaj zmieniałem oponki u wulkanizatora i się okazało to co podejrzewałem od początku - obie felgi z lewej strony mam lekko zgięte. Świta mi w głowie taka sytuacja, że będąc w obcym mieście wjechałem w kałużę a tam była niespodzianka przy prawie 50km/h poszły oba koła. Jedna felga jest tylko minimalnie - ona była z przodu a ta co była na tyle jest nieco mocniej. Z felgami tragedii nie ma bo nawet mi powietrze nie uchodzi ale jak widać zawias się poddał.

Jak zakładałem koła z przodu przyjrzałem się jak wygląda to wszystko. Wahacze są ok, sworzeń ok, zwrotnica to tak jak wiadomo - kawał żelastwa, mocowanie amora do zwrotnicy jest spoko. To z lewej strony tej niby gorszej bo moooocno w minusie ale z prawej się okazało, że brakuje mi kawałek sprężyny!!! Prawe koło jest lekko w minusie jeśli chodzi o geometrię czy powodem może być krótsza sprężyna? Po weekendzie zobaczę jak wyglądają mocowania kolumn, rozważam dodanie rozpórki może to coś poprawi.

Mam prośbę - czy z userów kombi MK VII może mi ktoś zmierzyć miarą ale tak bardzo dokładnie jaki ma rozstaw między górami kolumn powiedzmy między krawędziami tych czarnych podkładek. Będę wdzięczny gdybym miał z 2-3 wyniki różnych Escortów to miałbym pogląd jak dokładnie są składane te auta i jaki wynik powinien być u mnie. Ja jutro zmierzę i wstawię fotkę z wynikiem pomiaru u siebie.
  
 
będę popołudniu jeździł autkiem to zrobię pomiar i podeśle foto
  
 
bez foto bo brakło ręki

107,7 cm

mierzone od środka śrub amortyzatorów