Gdzie moge sprzedać forda

Szrotów Ci u nas dostatek!


Przepraszam nie mogłem się powstrzymać :p

Moj jest jak napisałeś w nienagannym stanie. Wydałem na części i robociznę okolo 4tys zl

Podluznice podloga progi nowe. I wiele części prawie 3/4 auta wymienione hi hi jak tu dodac fote

Moge na maila wyślą zdjęcie dokładniejsze progów bo tu nie moge wrzucic

W mojej opini nie pójdzie za nawet 3000zł.

A powód: przede wszystkim słabe zdjęcia, nie ma dowodów (zdjęć) na to że auto blacharsko jest porządnie zrobione,a do tego brak gazu i klimy. Jakby stworzyć na prawdę porządne ogłoszenie z zachecajacymi zdjęciami to może przynajmniej ktoś by zadzwonił. A tak to wątpię nawet w to.

Jak zrobiłeś to auto że na prawdę nie ma wad technicznych to zuzyj te części a nie sprawiasz prezent kupującemu który i tak nie doceni tego przy cenie auta.




[ wiadomość edytowana przez: wiesiu666 dnia 2016-01-20 17:33:47 ]

Kolego ja wszysko rozumem. Aie wiem też że jeśli wlozysz w escorta 4000zł to jego wartość podskakuje może z 1000zł od ceny rynkowej. Takie realia przy sprzedaży mk7 w zwykłej wersji. Chciałbym żeby było inaczej, ale taki urok escortow. Więc jeszcze raz napisze. Wykorzystaj kasę w niego wlozona i jeździj chociaż przez rok bez problemów (w co i tak nie wierzę że się uda)


[ wiadomość edytowana przez: wiesiu666 dnia 2016-01-20 17:38:02 ]

Potwierdzam to ci pisze Wiesiu,włożonych pieniędzy nie odzyskasz,wierz mi

Dlatego cena samych części i robocizny to polowa plus cena autka. Uważam 3700 to bardzo dobra cena tego samochodu.

Przykłady: w swojego scorpio włożyłem dobre 15000zł w 3 lata, sprzedałem go za 5500zł. Jak sprzedawalem to cena sprzedaży byle ze 2000zł większą niż przeciętna w tamtym okresie. Szybko się nie sprzedał.

W escorta vana to włożyłem spokojnie ponad 10000zł w ciągu 2 lat i sprzedałem go za 6000zł brutto,czyli 5000 zł zostało mi w kieszeni bo reszta to VAT. Cena takich vanów była wtedy o około 3000zł niższa na rynku. Miałem szczęście że wogole sprzedalen,bo akurat trafił się klient co bardzo chciał mieć takiego (podobał mu się) A takich jest bardzo mało.

Wszystkie te ceny nie obejmują dodakowo tego że za same auta też na początku coś musiałem zapłaci.

Teraz mam windatara,przez 2 lata włożyłem w niego 8000zł i nie sądzę że za więcej niż 4000zł go sprzedam. Musiałbym jeszcze balche zrobić za 1500zl to może za 6000zł sprzedam (jak znajdę napalenca na ten model)

W cabrio swoim to nawet nie liczę ile włożyłem,bym pewnie się cieszył jakbym za 6000zł sprzedał :p ale jego nie sprzedaje




[ wiadomość edytowana przez: wiesiu666 dnia 2016-01-20 17:57:50 ]

Kolego wołać możesz nawet 9000 tylko kto Ci da.Co w niego wsadziłeś kogo to obchodzi ważny jest rocznik i wyposarzenie.Tak jak koledzy piszą jesteś pewny auta to go nim śmigaj a potem jak klęknie to złom.Takie moje zdanie ale decyzja Twoja.Pozdrawiam