Pełny gaz i coś nie tak.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam. Nurtuje mnie jeszcze taka sprawa, że jak wdepnę pedał do oporu. Powiedzmy duża już prędkość na 5-tce, to słychać chyba zaworki. Takie bulgotanie, coś takiego. Dodam, że pali teraz mało. Może nawet za mało?
  
 
To raczej detonacja.
  
 
A jaka na to rada? Czym regulować, jeśli miałoby pomóc?
  
 
Spóźnij zapłon na kilka stopni. Zrób bogatszą mieszankę.
  
 
Nalałem v-power'a 99 i nie słychać zaworów, ale nieracjonalnie stale na tym jeździć. Auto pali mało, więc jaki nasuwa się wniosek? Opóźniając zapłon chyba je trochę ograniczymy? Może paliwa dostaje za mało skoro na lepszym ten problem obchodzimy na skróty? Dobrze rozumuję?
  
 
Pytanie, jaki masz stopień sprężania?
  
 
Jak możesz, to rozwiń swoją myśl, bo auto ma nowy silnik i na pewno nie jest walnięty jak poprzedni. Może jestem laikiem, ale nie wiem, czy namówię mechanika na jakieś nowe pomiary.
  
 
jeśli masz za bardzo pocięty silnik (głowica) to masz wysoki stopień sprężania CR- stosunek objętości powietrza w cylindrze silnika na końcu suwu ssania do objętości powietrza na końcu suwu sprężania, wyliczany matematycznie przy zwykłym układzie zasilania i wydechowym, zapłonu i rozrządu zajedziesz w ten sposób silnik.
leczy się to albo paliwem o max LO, opuźnieniem zapłonu i/lub naprawą tego co jest zepsute
na dłuższą metę i tak trzeba to robić

ale wracając do twojego wywodu: co to jest duża prędkość na 5ce ?
60 ? 110 ? 170 ? jeśli masz za małe obroty silnika a wysoki bieg i dasz mu poczytać to wtedy zawsze będzie dzwonić bo silnik tego nie obrabia (przy standardowym silniku).

u mnie w kombi tak się dzieje np jadąc na 4ce przy prędkości około 40km/h, ja mu otwieram wlew w gaźniku a tam ktoś na garach gra bo za duża dawka, za duże opory a silnik roznosi
w 7ce takiej akcji nawet bym nie próbował
  
 
Ta prędkość na 5-tce, przy której słychać zaworki, to od 160 jak wciśniemy do końca pedał. Na 4-ce 40 mogę jechać bez problemu, ale jak wtedy depnę do oporu, to też usłyszymy lekko zaworki. A jakby jej dać więcej paliwa na gaźniku? Może też coś przestawić na fasolkach dużego koła rozrządu/zmienić fazy? Wałek jest od Świątka. Coś też trzeba chyba zmienić na aparacie zapłonowym, bo po wystudzeniu, następnego dnia rano powinna palić jak dawniej po ledwo ruszonym kluczyku w stacyjce. A teraz trzeba przychechłać chwilkę. Nie jest źle, ale niesmak mam.
  
 
zależy jaki masz wałek ? jeśli ostry to w kwesti zimnego rozruchu ... ten typ tak ma