2104 1,5 by Glod - Strona 7

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Bardzo fajny temat można poczytać i przy okazji zobaczyć ze nie tylko ja mam pod górkę
Temat jeszcze kilka miesięcy temu byłem przekonany że nowe rzeczy są lepsze od używanych myliłem sie ... czasami lepiej założyć starą cześć .. Jak sie prowadzi łada na tych rurowych wahaczach ? chodzą mi one po głowie i jak z hamulcami są lepsze czy nie czujesz różnicy ?
  
 
41 Ład było niesamowite

świetna przygoda, szczególnie dla kawalerów i żonatych z wyrozumiałymi żonami
  
 
glod

Widzę że trochę podlubales przy silniku i nawet byłeś zadowolony z efektów, różnica duża względem seryjki ?

Takie ciśnienie uzyskałeś na seryjnym wałku?
Ile mm zdjąłeś czapkę?
  
 
Cytat:
2019-01-13 16:05:09, Girard pisze:
glod Widzę że trochę podlubales przy silniku i nawet byłeś zadowolony z efektów, różnica duża względem seryjki ? Takie ciśnienie uzyskałeś na seryjnym wałku? Ile mm zdjąłeś czapkę?



Różnica jest ogromna, pomijam zmianę skrzynki i przełożenia mostu, bo jednak co napęd to napęd. Ciśnienie.... domyślam się, że o oleju mówisz? Bańka ciśnieniowa niesprawna i pokazuje max

Co do zdjęcia wysokości czapki... nie wiem. Silnik kupiłem na złomowisku, po ilu życiach.... nie wiadomo, swoje przeszedł o czym świadczy poobijane gniazdo 4 cylindra.

Dla potwierdzenia, teksty usłyszane podczas podróży :
" Zwolnij, zamkną Cię!"
" pamiętaj z Matką jedziesz, nie szalej!!"
" Tyś jes jebnięty! Zwolnij!"
" ja pie.........ole, co tam masz pod maską"

A na trasie niemiec w slk pokazywał kciuk, jak przy 80 km/h dopiero sie ze mną zrównywał.

Zdziwienie jest, aczkolwiek ostatnio wiem ze w Legnicy Zdroju powstał lepszy potworek

Jednak przyznaję, największe wrażenie zrobił na mnie 1 remont 1200, na którym sporo się nauczyłem, a defakto to lekko poprawiona fabryka. Trzeba się przyłożyć i nie jednemu jest głupio na światłach
  
 
Ciśnienie sprężania w cylindrach...stopnia kompresji nie musisz podawać

Generalnie tak czy siak, zdecydowanie polecasz i o to chodzi

[ wiadomość edytowana przez: Girard dnia 2019-01-14 08:20:42 ]
  
 
Zmiana trybu życia, nowe obowiązki, zmiana miejsca pracy i drastyczny brak czasu na przyjemności garażowe. Ale postanowiłem chociaż trochę czasu wykombinerkować.

Świece zapłonowe Brisk Premium Evo niestety nie nadają się do silnika gaźnikowego VAZowskiego (7 elektrodowe) chociaż producent mówił że jest ok. Trochę silnik ucierpiał, więc przyszła pora zacząć budowę potworka następnego. Silnik przywieziony spod Austriackiej granicy, prawie tuz po zakupie owej 2104. Ile jeździł nie wiadomo, ale właściciel zalał go calutkiego ropką. Po dzień dziś wypominają mi domownicy pozostawienie tłustych plam na kostce brukowej na podjeździe.



Po rozebraniu okazało się, że stan całkiem zacny, jednak troszkę do czyszczenia jest.





Wstępne czyszczenie druciakami/płynami. Pokazały się niedoskonałości powstałe podczas procesu produkcyjnego.







Poleciał odkamieniacz na układ chłodzenia. Efekty bardzo ciekawe, niczym wytwórnia minerałów



Tłoki wraz z obudowami bloku zalane ropą, czyszczą się laminarnie.

Wpadł mi w oko nowy obrotomierz....moja największa słabość zegarowa, na składzie ich z 10 sztuk różnych już. Obrotomierz z Porsche 924. Zacząłem szukać faktów i .... wychodzi na to, że ktoś zaczerpnął pomysł od niemców. Jak podają źródła model 924 produkowano od 1975 a Lada 2105 wyszła w 1982 roku.

Porsche 924



Lada 2105



Tylko podejrzenia, bo łudząco podobne kształty zegarów a także zegar paliwowo/cieczowy. Nie bez powodu mówiono że Porsche wsadziło swoje 3 ruble do Samary. A czy do klasyki? Kto to wie.... Zegary z Porsche maja większą średnicę, ale jakoś wszystko uda się zmieścić.





Pozostaje kombinować z łapami pod doładowanie....
  
 
Fajnie wyszedł ten zegar ale trzeba chyba iść za ciosem i wstawić prędkościomierz

Co to za motor ? 1.5 czy 1.7 hony na cylindrach piękne
  
 
Cytat:
Pozostaje kombinować z łapami pod doładowanie....



Predkosciomierz zostawisz oryginalny?
Nieglupio to wygląda

Jak wygląda sprawa z silnikami ? Ten z glowica po portingu jest w 04 czy zadanie? Po przygodzodzie z napinaczem dużo do reanimacji miałeś?
  
 
Przygotowania przed wyjazdem do Irlandii
- wykonanie "geometrii zawieszenia, ustawienie zbieżności"
- regulacja luzu zaworowego
- wymiana gaźnika
- dolanie oleju (żre tyle że nawet nie wiadomo, który wyleci misą, odmą czy tłokiem)
- napięcie łańcuszka rozrządu
- drobna elektryka w kabinie

karburator


Prawdopodobnie ale nie obiecuje, Lada jako klub i samochód dostanie promocje dzięki CANAL+, ze względu na mój udział w serialu o Złombolu, jesli wgl wydeutją bo materiał bardzo obszerny....

Tuż przed wyjazdem założyłem wloty na kratki wentylacyjne pokrywy silnika. Wyglądało iście jak z prlu, troche chałupniczo, estetycznie fatalnie ale.... chyba to był dobry pomysł. Sporo samochodów zagotowało sie w 1 dzień na trasie Polska - Niemcy ( temperatury dochodziły do 53°C w kabinie).



Jak to zwykle bywa, odmówiła chodzenia na benzynie, ale to już norma, więc szybkie knify tu i tam i działa. Geometria tudzież zbiezność..... zadziałała na korzyść serwisów oponiarskich. Przód błagał o krem nivea by świećic blaskiem..



Posłuszeństwa odmawiał powoli silnik, ale udało się dotrzeć w całości do domu.
Gaz ustawiony na starcie przez Fugazi z KrK, zaowocował spalaniem 10,1l/100km przy autostardowych 1,20 zł + box na dachu.
Pokonany dystans ponad 4500km.

Pod spodkiem startowały 3x2104, 1x2102 "zabytkowa" zielona ściągnięta z UA, 1x2106 od nas z klubu, jedna 01 czy 011 nie wiem, nie było czasu zerknąć, żadnej 05, 03, 07 kilka sztuk i Nivy.
Mam informacje ze jedno kombi nie dojechało ale przyczyn nie znam.

Wyjazd jak najbardziej na plus dla mnie jak i dzieciaków z domów dziecka, milion pękł!



Teraz trzeba zacząć wcześniej przygotowania, i składać w końcu właściwe serduszko.
Dziękuje ładziarskiej rodzinie za wsparcie, gościnę oraz rady.

Z ciekawostek silnik po 2 kapitalnych remontach spalił jednej załodze 40l oleju na cały wyjazd!
  
 
Kolejna super przygoda Glod'zie Bardzo zazdroszczę przygód
Bo wyprawa bez przygód to nie wyprawa D
  
 
Super! Tak trzymaj!
  
 
Powodzenia ci życzę, i oby bez jakis poważniejszych przygód po drodze
A potencjał w sprzęcie jest.....osobiście sprawdzone

[ wiadomość edytowana przez: PRZEMORdohc2 dnia 2019-07-15 21:14:16 ]