Nagrzewnica - Strona 7

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Czy w Plusie linka cieple/zimne jest jakoś regulowana na długość? Po prostu zastanawiam się czy w całości mi się otwiera klapa od ciepłego powietrza, bo w samochodzie nie mam za ciepło. Jak to ewentualnie sprawdzić? Linka jest zaczepiona do nagrzewnicy za pomocą tego białego plastiku i nie wiem ile można to jeszcze podregulować.
  
 
a mnie zaraz szlag trafi.... poradziłem sobie z tą szpilką, ale chyba zbyt intensywnie płukałem nagrzewnicą i cieknie hehe....
Po weekendzie walka od nowa.... a miało być tak pięnie....
  
 
Zanieś do zlutowania - nie opłaca się robić tego samemu.
  
 
ma ktoś może zdjęcie komory silnika Poloneza z zaworkiem w komorze i instalacją gazową?
Chciałbym zobaczyć jak są poprowadzone przewody z cieczą.
Poproszę o taką fotkę =))
  
 
Cytat:
2005-12-03 02:51:58, czeczun pisze:
ma ktoś może zdjęcie komory silnika Poloneza z zaworkiem w komorze i instalacją gazową? Chciałbym zobaczyć jak są poprowadzone przewody z cieczą. Poproszę o taką fotkę =))


Tutaj, o ile coś wyczaisz.
  
 
skąd macie w polnezach pociągnięty płyn do parownika? bo zakładam u siebie zaworek w komorze i muszę zmienić pobór wody do nagrzewnicy.
  
 
Cytat:
2005-12-03 20:26:26, czeczun pisze:
skąd macie w polnezach pociągnięty płyn do parownika? ...


w gli z kolektora ssącego, w gle to chyba nie przejdzie, więc chyba trójnik z wejścia do nagrzewnicy. chyba.
  
 
Cytat:
2005-12-03 20:26:26, czeczun pisze:
skąd macie w polnezach pociągnięty płyn do parownika? bo zakładam u siebie zaworek w komorze i muszę zmienić pobór wody do nagrzewnicy.



W moim starym Poldku "ogrzewanie" parownika podłaczyłem w nastepujący sposób: wyjście z kolektora ssącego podłączone do dolnego wejścia do parownika a górne wyjęcie jest podłączone do rurki powrotu wody z nagrzewnicy z bocznym króćcem. Wlot wody na obudowie termostatu zostało zaślepione. Takie połączenie dobrze sie spisuje szczególnie w zimie, gdy chce sie szybko przełączyć na gaz lub po prostu odpalić na gazie... Silnik i parownik nagrzewają się praktycznie jednakowo... A nagrzewnicę podłączyłem tak, że płyn wlatuje od spodu a wyplywa górą, co spowodowało ze grzeje lepiej... Opisałemto nieco wcześniej...


[ wiadomość edytowana przez: OLI_F50 dnia 2005-12-04 00:11:53 ]
  
 
troche duzo stron ma ten temat. mam pytanie: skuteczność nagrzewnicy spadła mi dosc znacznie, poprostu słabiej grzeje, co to jest dodam ze jak kupilismy sobie poldka 2 lata temu to grzał świetnie, czy to juz narzewnica do śmieci... chyba nie poprostu jak poprawic skutecznośc
  
 
Kupić nowy zaworek, zdemontować nagrzewnicę, wypłukać ją w kierunku odwrotnym do przepływu, przy okazji udrożnić węże doprowadzające i odprowadzające płyn, ewentualne nieszczelności w nagrzewnicy zalutować i zamontować
Do tego jeszcze sprawdzić termostat i jeśli jest niesprawny, to wymienić.
Przy składaniu nagrzewnicy, pouszczelniać tu i tam i będzie grzało jak ta lala
  
 
a ile to roboty bedzie tzn jak dlugo i czy ciezko to zrobic samemu
  
 
Cytat:
2005-12-05 17:34:01, Wujek-Kajtek pisze:
Kupić nowy zaworek, zdemontować nagrzewnicę, wypłukać ją w kierunku odwrotnym do przepływu, przy okazji udrożnić węże doprowadzające i odprowadzające płyn, ewentualne nieszczelności w nagrzewnicy zalutować i zamontować Do tego jeszcze sprawdzić termostat i jeśli jest niesprawny, to wymienić. Przy składaniu nagrzewnicy, pouszczelniać tu i tam i będzie grzało jak ta lala


a po co demontować? płukać można zamontowaną. o ile nie cieknie.
  
 
Ekhem...jak?
Chętnie się dowiem jak to się robi, aczkolwiek wolę i tak wziąć sprzęta do domu i bardzo porządnie wypłukać pod odpowiednim ciśnieniem
Ile czasu zajmuje?
Około całego dnia.
  
 
to niedobrze, teraz jest poldek w ciagu calego dnia poza domem, a wiadomo, ze zimno i lepiej niech grzeje srednio niz ma jezdzic bez ogrzewania caly dzien, poczekam na wolny termin. nagrzewnica nie cieknie, jak zrobic bez demontazu
  
 
odpinasz wlot od głowicy i powrót od rurki powrotnej. bierzesz dwa łączniki do szybkozłączek (do węża ogrodowego), pasują idealnie i podłączasz do tegosz węża. i jazda.
oczwista uwaga, że trzeba mieć ogródek, lub kogoś znajomego co ma. działa i pomaga, w tamtym roku (dzięki Lafaar) heizung się poprawił.
  
 
A ja polecam czyszczenie nagrzewnicy jakimś środkiem do przepychania zatkanych odpływów w łazienkach. Wyjętą nagrzewnicę należy postawić tak, aby wyloty były skierowane w górę, nalać odrobinę wody, środek czyszczący (ja użyłem mrmuscle'a w żelu) i dolać wody do pełna. Po 24h przepłukać silnym strumieniem wody...
  
 
w ciągu ostatnich paru dni stoczyłem bój z ogrzewaniem. jak zwykle poczatek był miły: wymontowanie (wspaniale wygląda polonez oglądany w pozycji leżącej z głową na podłodze, pod deską), potem poszło już z górki. sama nagrzewnica nie była zabardzo zasyfiała, ale gąbka wokól mocno się rozszczelniła. po wepchaniu nowej gąbki,i regulacji klapek, nastąpił etap składania. tu chciałbym wyrazić wdzięcznośc panom konstruktorom (lub racjonalizatorom), którzy dali tak nie za długie rurki do nagrzewnicy ( co za ..... dał je tak długie że ledwo wystają z przegrody w komorze śilnika?, do tego jeszcze kable, gruba mata i kanały odpływowe z podszybia i powodzenia przy skręcaniu opasek na tych rurkach)
montaż deski i regulacja linek to już kosmetyka.
EFEKT:
tu jest problem. najważniejsze: wiejace zimno z środkowego nawiewu pasażera znikło, nawiewy kierowcy (szczególnie prawy) wali tak gorącem że mi zacznie coś w końcu chyba topić (oby nie), natomiast u pasażera na włączonym wentylatorze czuć ciepło ale ono tylko "promieniuje" nie wieje. więc mam pytanie czy to jest normalne? lub co z tym zrobić żeby tam tez wiało. zaznaczam że kanały są drożne. moje podejrzenie pada na wentylator, który chyba napycha powietrze na wyloty po stronie kierowcy, bo jak wyłącze go i przepływ jest wymuszony tylko pędem wpadajacego z zewnątrz powietrza to daje prawie równomiernie.
  
 
Cytat:
2005-12-05 18:34:03, jacek_s pisze:
A ja polecam czyszczenie nagrzewnicy jakimś środkiem do przepychania zatkanych odpływów w łazienkach. Wyjętą nagrzewnicę należy postawić tak, aby wyloty były skierowane w górę, nalać odrobinę wody, środek czyszczący (ja użyłem mrmuscle'a w żelu) i dolać wody do pełna. Po 24h przepłukać silnym strumieniem wody...


...używać jako opryskiwacza do ogródka.

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Jesli wlejesz silnie dzialajacy srodek i dolejesz wody to nie bedziesz mial rownomiernego stezenia - efekt - miejscami zadziala a miejscami nie. Po prostu w nagrzewnicy, w tych wszystkich zakamarkach nie bedzie sie to mialo jak wymieszac... poza tym jesli zostawisz to na dobe to moim zdaniem na 99% zacznie gdzies cieknac ...
Ja tez ostatnio to przerabialem - nagrzewnice mialem wyjeta, kolejno byla zalewana denaturatem (rozpuszcza resztki oleju ktore ewentualnie mogly byc), bielinkiem (najtanszy wybielacz - moze byc inny - chodzi o srodek silnie chlorowany, rozpuszcza wszystkie syfki organiczne) a na koniec octem 10 % (kamien kotlowy)... Wszystkie 'zalania' byly na goraco i po jakies pol godzinki po czym plukanie pod cisnieniem... wazne zeby bardzo dobrze wyplukac bo poza usunieciem zanieczyszczen, jesli zmieszasz bielinka z octem to masz opary chloru w mieszkaniu i nienawisc rodziny na najblizsze 5 lat zapewniona
potem tylko jeszcze wymiana zaworka i teraz mam saune w autku
  
 
No to miałem szczęście, bo nie ucierpiała.