Nagrzewnica - Strona 4

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Ja już tego zaworka nie rozumiem wogóle!! on sie w żadną strone nie chce mi ruszać, tam gdzie jest ta sprężynka...wszystko siedzi twardo a linke jak sie dokęci to tylko wygina...w którą strone to się ma odchylac i czy wogóle na tym to polega... jak to można na stałe śrubowkrętem zakręcić skoro jedyna śruba na śruboikręt to nie wiem po co jest bo ją można wykręcić i wkręcić...(ta od góry..)i nic to nie zmienia...
  
 
Nie zakręcasz śrubokrętem, tylko popychasz, lub czymś inny żeby go domknąć całkiem, jeżeli linka go nie domknie całkiem. Z zaworka wystaje ci taki haczyk i do niego przez takie ramię przymocowana jest linka, to ten haczyk jak go wepchniesz do środka to zamyka zawór, jak go wyciągniesz to otwiera, ot i cała filozofia. Jeżeli faktycznie Ci nie chce się otwieraqc ani zamykać, to byc może zakamienial cały w środku i juz nie nadaje sie do uzytku. nowy ok 25 zł. Ale ja bym poszukał od innego samochodu.
  
 
Cytat:
2003-06-22 23:36:25, Grzech pisze:

Ja jestem teraz w trakcie montażu nagrzwnicy od Łady. Przymierzałem się do tego od zimy i własnie wszedłem w "fazę produkcyjną"



Od jakiego modelu Lady pasuje nagrzewnica do Poloneza GLE 1.5
Grzech jak to już zrobiłeś to może byś coś napisał na ten temat


[ wiadomość edytowana przez: SCHIL dnia 2004-02-21 14:47:30 ]
  
 
Nie ma potrzeby wstawiania od łady
Road ma polonezowską nagrzewnicę zmodyfikowaną przez Marasa i nieraz trzeba przymykać tak grzeje
Ja w planach też ma tak zrobić.
  
 
I owszem zrobiłem. Grzejnik jest od Łady 2104/2105/2107 itd. Ma zupełnie inną konstrukcję, ktora nie stawia dużych oporów lecącemu powietrzu, za to poprawia oddawanie ciepła, a poza tym jest o jakąś 1/4 większy (konkretnie szerszy). Trochę było z tym roboty, najwięcej z kombinowaniem jak toto przerobić. Zrezynowałem z klapek i zwęziłem obudowę robiąc do niej takie wkładki z blachy bo ten nowy grzejnik mimo, iż jest sporo szerszy od FSOwskiego całej obudowy nie wypełnił, a miał w niej siedzieć "na wcisk". Musiałem też zrobić otwór w przegrodzie czołowej bo wyloty rurek są inaczej i zmienić węże doprowadzające wodę. Jeden z nich jest rurką kupioną na metry, a drugi to oryginalny FSO od modelu z zaworkiem przy grzejniku. W Ładzie oryginalnie są przykręcone zawór w jednym miejscu, a w drugim rurka zagięta pod kątem 90 stopni. U mnie zamiast zaworu jest ta zagięta rurka, a zamiast zagiętej kawałek prostej + przewód z zagięta końcówką oryginalny FSO. Ogrzewanie reguluje sie oryginalnym zaworem co niestety nie za dobrze działa, bo on ma takie skokowe działanie i trudno grzanie ustawić. Po mieście to to jeszcze działa całkiem nieźle i trzeba dmuchawę włączać, ale na trasie jest gorzej. Naturalny przepływ powietrza jest tak duży, że nawet przy zaworku ostawionym na absolutne minimum i temperaturze na zewnątrz 10-15 stopni mrozu można auto prowadzić w kąpielówkach. Muszę pokombinować z jakimś innym zaworem, ale przynajmniej nie marznę. Minusem jest to, ze po przeróbce przestał mi się dogrzewać silnik, za to ogrzewanie działa już po paru minutach od ruszenia gdy wskazówka dojdzie do 50 stopni.
  
 
Niedobrze że silnik jest niedogrzany,musisz coś z tym pokombinować.
  
 
a mam pytanie..kiedy mozna uznac ze silnik jest jzu "cieply"? Zeby nie marznac w samochodzie ale i nie powodowac niedogrzania...jezdze krotkie odcinki przewaznie ledwo przechodzi u mnie ta srodkowa kreske pomiedzy 50 a 90 st. w zime
  
 
Modyfikacja jest b.prosta i skuteczna. Pomiedzy boczne scianki nagrzewnicy a poleczke wciskamy gąbke - tyle ile sie da. Fabryka tez tak robila ale cos oszczedzala na gabce. Jezeli chodzi o samą nagrzewnice to jest ona tak zbudowana ze pomiedzy sciankami bocznymi a zeberkami jest pół centymetrowy przeswit co skutkuje tym ze spora ilosc powietrza przeplywa tym kanałem nie ogrzawszy sie. To miejsce trzeba zaslepic np silikonem. Modyfikacja sprowadza sie do wyeliminowania przeplywu nieogrzanego powietrza. Do tego dochodzi precyzyjna regulacja klapek i sprawny termostat . I przy - 10 mozna jezdzic bez kurtki
  
 
U mnie nawet z gąbką było zimno. Zresztą ta gąbka to powinna być tam fabrycznie, bo w moim DFie kombi była. W Poldku miałem zapchaną nagrzewnicę, która grzała tylko częścią, a przepłukanie pomagało na 20min. Dokonałem wymiany ponieważ po Ładzie został mi grzejnik, a szkoda mi było kasy na nowy z FSO.
  
 
Cześć!
Właśnie spotkała mnie nie miła przygoda... otóż wyjeb... (popsuł) się zawór od nagrzewnicy, mam małe akwarium w aucie.
Podpiąłem, na szybko zamiast nagrzewnicy reduktor i dojechałem do domu. Zaraz się zabieram za dłubanie, mam tylko jedno pytanie.
Bo nie mogę tego nigdzie sprawdzić, może ktoś wie?
Jaki jes kierunek przepływu płynu chłodzącego w scierce, chodzi mi o kierunek przepływu przez nagrzewnicę, bo tego w książce od Sierry nie ma???
Powiem, tak ... jeden przewód był podłączony do pompy a drugi do kolektora ssącego??
Na mój gust, z kolekrora powinien iść gorący płyn??
Dzięki z góry, mam nadzieję że nic nie pomieszałem.
Pozdrawiam.
  
 
Cytat:
2004-02-21 21:05:03, Roverek pisze:
a mam pytanie..kiedy mozna uznac ze silnik jest jzu "cieply"? Zeby nie marznac w samochodzie ale i nie powodowac niedogrzania...jezdze krotkie odcinki przewaznie ledwo przechodzi u mnie ta srodkowa kreske pomiedzy 50 a 90 st. w zime



Możliwe że padł u Ciebie termostat. U mnie już po 4 kilometrach jest 87stopni Ciepło robi się już od 60stopni. Wcześniej tak jak opisałeś zatrzymywał się na 70stopniach i koniec.
  
 
Właśnie wyjąłem nagrzewnicę z auta, no i się okazało, że niestety zrobiła się w niej dziura...
Więc mam jeszcze parę innych pomysłów. Czy da radę to zlutować?
No i ile może kosztować nowa nagrzewnica do poloneza ze starą deską?
Bo na szrocie, nie chcę kupować.
  
 
Kilka miesiecy temu mialem klopoty z ogrzewaniem, ale teraz jest wsumie O.K.
Aby poprawic skutecznosc ogrzewania do ukladu chlodzenia wlalem ocet aby odkamienic uklad.Po tym zabiegu zamontowalem zawor zwezajacy w uklad chlodzenia by zmniejszyc doplyw wody do parownika(mam podlonczony parownik rownolegle do nagrzewnicy).Na koniec mojej zabawy z ukladem grzewczym, przeplukalem sama nagrzewnice octem.
Teraz pzy 5 st na zewnatrz w kabinie robi sie cieplo, ponad 20 stopni
Oczywiscie moja prace zweryfikuje zima i prawdziwe mrozy ale i tak pewnie bedzie znacznie cieplej niz rok temu.A rok temu na trasie w 4 osoby przy -10 stopniowym mrozie mialem ok 8 stopni w kabinie.
  
 
Plukales sama nagrzewnice octem? Prawde mowiac u mnie tez jest slabe grzanie. Jak robilem przeglad po kupnie, to okazalo sie ze w silniku byla najzwyklejsza woda. Szkoda gadac o fachowcach ktorzy nalali do ukladu chlodzenia wody.
  
 
Umnie też mam ciepełko w zimie ale niezadawala mnie po jakim czasie. Pewnie narzekam bo za dużo jeżdziłem octavią ojca i tam dmucha dużo mocniej i aż parzącym powietrzem. W poldku nagrzewnica jest troche za mała , pozatym nawiewu na szybę nie można wyłączyć żeby mocniej wiało na pasażerów ( w większości samochodów gdy ustawiamy na pasażerów to nawiew na szybę się wyłącza a w poldkach niestety nie )
Zdał by się test coby można było porównać ogrzewania w naszych poldkach ( np mierzenie temp powietrza wydmuchiwanego przez nagrzewnice -ale żeby było sprawiedliwie to przy wyłączonym silniku ,max biegu dmuchawy z lewego nawiewu i przy zmierzonej temp. zewnętrznej )

Sprawdź jeszcze temperature parownika w zimie czy przypadkiem nie chłodzi się zbytnio z taką zwężką.

  
 
przed nadchodzacymi mrozami chcialem naprawic w swoim 125p "piecyk CO" kupilem nowy zaworek i uszczelke pod niego, ale sie zdziwilem (gumowych juz nigdzie nie ma) mianowice uszczelka ta jest wykonana z korka, i takie jest moje pytanie, poniewaz nie jest to gumokorek to czy mozna ja posmarowac silikonem zeby sie przykleila do zaworu i nagrzewnicy?
  
 
Ja muszę przy wymianie borygo wymienić zaworek w nagrzewnicy. Apropo ile taki zaworek może kosztować, no i czy robota jest łatwa.
  
 
u mnie w miescie fabryczny zaworek starego typu (montowany na nagrzewnicy) kosztuje 26zł a ten do caro (montowany na wsporniku przy glowicy) 30zł

w przypadku caro wymiana to latwizna a przy starszych poldkach i chyba wczesnych caro (z metalowym podszybiem) trzeba rozebrac nagrzewnice i jest troche roboty
  
 
Witam
Dwa dni temu zauważyłem że coś mi słabo grzeje w środku wymieniłem wczoraj termostat na angielski podobno dobry i dalej słabo grzeje choć co jakiś czas zaczyna być ok a jak zgasze silnik i uruchomie po jakimś tam czasie sytuacja się powtarza. Jeżdże od nowości na płynie 6 rok Atu GSI i zdarzyło się to po raz pierwszy. Dziś przepłukałem układ chłodzenia i dalej nic. Fakt że podobno trzeba odkręcić jakąś śrubę przy bloku ,ale nie wiem gdzie ona jest a odkręciłem tylko przy chłodnicy i ładnie płyn zleciał. aha do nagrzewnicy idą dwie gumy jedną mam gorącą a drugą nie
Czy tak ma być czy może nagrzewnica już do wymiany
pomocy co robić!!!!!!!
pozdr
  
 
Temp parownika bede sprawdzal co jakis czas.
Nadal wystepuje troche dziwna przypadlosc ze jak jade bez wlonczonej dmuchawy to jakby zimniejsze powietrze wpadalo do kabiny.Wlonczenie dmuchawy powoduje odrazu wzrost tem powietrza.