[Filtr powietrza] - obudowa - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
pomysl z gwintowaniem gdobry ja kiedys w fiaciq zrobilem innaczej..poprostu przewiercilem na wylot i wwalilem sruby dlugir na dole nakretka i mozna mocno docisnac i ani razu jusz mi sie nieodkrecilo..jedyna wada ze przy demontarzu w celach naprawy gaziora jest wiecej rzezbienia z tymi srubkami

pozdro TvF
  
 
Na gazie nie moze chyba byc tzw. doladowania dynamicznego, bo bedzie gasl przy hamowaniu
Na benz byloby spoko. Najlepiej chyba bedzie doprowadzic ta rure w jakies chlodne miejsce ale pod maska, zeby nie wialo na wlot podczas jazdy!
A tak wogole naj, to umiescic w takim miejscu stozek!!
  
 
Cytat:
2002-10-02 14:32:26, medyk pisze:
Dobra panowie to co montować czy na drzewo???Konkretnie




Zamontować rurę ale schować ją np. za reflektor żeby brała zimne powietrze ale nie bezpośrednio wpadający przez np. kratkę.


[ wiadomość edytowana przez: Koot dnia 2007-07-04 13:10:36 ]
[ powód edycji: z powodu sklejenia wątków ]
  
 
tez niezle! Tyle rozwiazan jednego problemu!! VDC, masz trudny wybor!
  
 
Cytat:
2002-10-02 14:39:46, Admiral pisze:
Zamontować rurę ale schować ją np. za reflektor żeby brała zimne powietrze ale nie bezpośrednio wpadający przez np. kratkę.





dokladnie o to chodzi!


[ wiadomość edytowana przez: Koot dnia 2007-07-04 13:11:46 ]
[ powód edycji: sklejenie wątków ]
  
 
Miałem już 3 gaźnikowe poldki pod sobą. W każdym był gaz i zawsze wkurwiały mnie te szpilki. Nigdy nie odkręciły sie wszystkie nakrętki, tylko np. 2 szpilki wyszły z gaźnika. Albo trzeba nagwintować tylko zgrubnie 1 lub 2 gwintownik - bez wykończenia, albo wkręcić szpilki w gaźnik z taśmą silikonową (jak hydraulicy ) - tak aby sie ni wykręcały - wtedy bedątrzymać. A ja i tak wole swoje rozwiązanie ze śrubami - jest sprawdzone w 3 samochodach - człowiek sie nie zaczepia o wystające 4 pręty! W zyciu nie miałem kłopoty żeby przekręcił mi sie gwint M6. A zresztą jak sie to stanie, to zmienie sobie góre od gaźnika - z jakiegoś szrotu.
  
 


Zrobione wkrecilem sruby i dalem nakretki na wylocie (od dolu) tylko musialem ciut spilowac lebki

dzieki jeszcze raz wszytskim za pomysly
  
 
No to teraz masz już święty spokój na długi czas.Ja u siebie nie dawałem nakrętek od spodu i przez 2 lata jak mam śruby nigdy mi się żadna nie odkręciłą.
Pozdrawiam
  
 
Kiedyś na forum poruszyłem temat z głośną pracą silnika. Niestety nikt nie potrafił mi pomóc. Teraz już wiem co to było i chce o tym napisać ku przestrodze. Otóż sprawa była banalna zle zamontowałem obudowę filtra powietrza który nie mieścił się pod wlotem powietrza do kabiny, drgania silnika były przenoszone na całą karoserię, a ta wpadała w rezonans i odpowiadała tym samym silnikowi, a ten wył jak by go zarzynali. Głupia sprawa, a ja się bałem, że czeka mnie mały remoncik. A tak na marginesie to dzisiaj jade na przegląd i zobacze w jakim stanie jest moje autko, choć nie powinienem mieć chyba problemu.
  
 
wiem ze taki temat juz byl ale nie moge go znalesc na forum, mam problem z pokrywa na filtr powietrza poniewaz przez przewody paliwowe od gazu, podniosla sie pokrywka i styka sie z wlotem powietrza do wnetrza samochodu.i przenosi to wszelkie drgania do srodka a potem na silnik.pomozcie mi znalezc ten temat albo jesli sie wam bedzie chcialo to prosze o odpowiedz.dzieki za wszelkie podpowiedzi.czy ten defekt nie ma jakiegos wplywu na silnik badz jego podzespoly?

[ wiadomość edytowana przez: will dnia 2002-11-26 23:37:34 ]
  
 
Sorry stary, ale jakoś nie umiem sobie tego wyobrazić że aż tak bardzo ci się podniosło. Nie za bardzo wiem co ci mam poradzić, bo skoro podnosło ci się przez przystawkę do gazu, to nie możesz jej wywalić. Poszukaj może znajdziesz gdzieś niższą. Może inni cię i mnie oświecą
  
 
will ma racje ze pokrywa filtra teraz mocno styka sie z wlotem powietrza do nagrzewnicy ale ja nie odczulem jakos zwiekszonego halasu w samochodzie
  
 
Fakt , gdzieś już był taki temat.

A nie da się tam czegoś podpiłować albo uciąć i podkleić na półokrągło (chodzi oczywiście o wlot powietrza który jest plastikowy), ewentualnie troszke wygjąć obudowy filtru w miejscy styku - chociaż nie wiem czy to będzie korzystne.

(Tak trafiam bo u mnie nie ma wlotu na masce wiec nie mam tego problemu, staram się to sobie tylko wyobrazić)
  
 
ooooo.
Dziwne.Myślałem że wlot jest w jakiś sposób profilowany aby nie stykał się z filtrem.
W najgorszym wypadku czeka cię przerobienie wlotu.Wytnij część wlotu która styka się z filtrem i dziurę zaklej włoknem szklanym z żywicą.
  
 
ja mam wlot powietrza na masce i jak miałem silnik 1.5 to po przerobieniu na gaz mmiałem z tym podobne problemy.

Kup sobie lutownicę gazową i rozgrzej ten plastik (tylko go nie spal !) i uformuj tak aby szczelina międzu obudową filtra a obudową wlotu była większa.

Ps. W 2.0 nie ma tego problemu, bo mikser jest wewnątrz obudowy filtra powietrza.
  
 
Witam.
U mnie takze po załozeniu gazu pokrywa filtru podniosła sie i dotykała do wlotu powietrza.Żeby uniknac tych odgłosów zrobiłem małe wgłebienie w pokrywie i jest oki.

Pozdrawiam.

  
 
Pamiętam ten post. ktoś napisał, że u niego styk obudowy filtra i wlotu powietrza doprowadził do urwania poduszki pod silnikiem (nie wiem jak to możliwe). Porada była taka, żeby wyciąć kawałek wlotu i zaślepić dziurę łatą z gumy naprawdę tak było napisane pamiętam dokładnie. Ja miałem ten sam problem, ale znalazłem niższy mikser i teraz nic niczemu nie przeszkadza i nic niczego nie dotyka. Nie wiem czy są też niższe podstawki pod gaźnik, bo pewnie też byłoby to jakimś rozwiązaniem.
  
 
Jakos mi siem zebralo na drobne naprawy pewnie dlatego ze cieplej siem zrobilo wiec mam nastepny question

Znowu ten gufniany papierowy dolot poweitrza z "trabka" na koncu mi sie rozsypal wiec stwierdzilem ze juz takiego nie wloze i tu mam do was pytanko mam dwa pomysly

Chodzi o doprowadenie powietrza do jak najbardziej fabrycznej puszki

1. Rurka plastykowa o podobnym przekroju jak fabryczny z gumowa przejsciowka wstawiona dokladnie w miejsce fabrycznego papierowego, moze nawet z ta smieszna "trabka" na koncu :D

2. Wyprofilowanie dolotu z takiej aluminiowej rury gietkiej i podprowadzenie do np pod zderzak ?

Jak myslicie albo inaczej jak wy macie zrobione w sumie tanszy bedzie sposob numer dwa ?

pozdr
  
 
Proponuję udać się do sklepu ARTMOT (szczegóły w dziale Partnerzy). Mozna tam zakupic tę rurę, wykonaną z tasmy gumowanej która jest obciągnięta na stelażu z drutu.

Rura nieśmiertelna.

Wyglada ona tak:
tak

i występuje w przynajmniej trzech rozmiarach średnicy

[ wiadomość edytowana przez: Janio dnia 2003-02-20 08:50:25 ]
  
 
THX wielkie Janio

pozdr