Wins & Losses on the Roads - Strona 9

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
clio, to raczej 1.5 dci
  
 
Cytat:
2006-08-21 09:36:27, e-gen pisze:
clio, to raczej 1.5 dci


no nie wiem ile ma dkladnei, bo mnie to nie interesuje wogle,
ale co do dziesietnych czesci ne bedziemy sie klocic
, róznica powalająca , jeżdzilem takim, i wiem jedno
, że z lantra wygrakazda w benzynie chyba że ktoś ma straszny kibel juz ,albo lantra bedzie w dieslu tym starym
  
 
Cytat:
2006-07-28 17:40:01, Rafał_R pisze:
Lantra kontra Clio dci... jade sobie w kierunku Place de la Concorde a jakies dziwne Clio mnie sie stale szweda to z prawej to z lewej. Przycisnalem ale zobaczylem ze zbliza sie czerwone wiec odpuszczam. Gosc mnie wyprzedzil ale mocno hamuje przed swiatlami. Ja spokojnie motorem i redukcja bo widze ze piesi maja juz czerwien. To bylo dobre posuniecie bo zaraz dostalismy zielen i go wychulalem. Na samym placu jest fajnie bo kostka brukowa i pofalowana powierzchnia wiec jak cisniesz to auto sie ciekawie zachowuje. Docisnalem do ok 120 km/h i znow czerwien. Podjezdza Clio, otwiera okno i palcem mnie grozi wiec zwatpilem nieco. Jak ruszyl to juz wiedzialem po rejestracji ze to byl tajniak. Cale szczescie ze sam A tak na marginesie to niezle przedtem wymiatal wiec te nowoczesne diesle zaczynaja mnie coraz bardziej pokory uczyc


no nie wiem w czym był problem ,czytam sobie auto świat z 4 września clio 1,5 dci wersja standardowa 68 koni ,wersja extreme 1,5 dci 86 koni przy wadze 1175 kg ....ta mocniejsza przyspiesza do setki 12,7 s (dane fabryczne) więcej wiary panowie

ps.lantra I 1,6 dane fabryczne :1140 kg,114 kucy -10,5 do setki
(gtech i pomiar kol.gadiemusa 10,2)
  
 
z tego co pamiętam to J1 miała 11,9 sek do setki wg katalogu.

BTW
Clio pewno ładnie idzie do 70 km/h
  
 
nie chcę rozpętać dyskusji na temat przyspieszenia j1 w tym topiku ,napisałem 10,5 bo takie dane najczęściej spotykam przez tych parę lat jak mnie temat "hyundai" intersuje
a spotyka się i takiewikipedia hyundai elantra

na moje oko (choć moje pomiary napewno mało fachowe) i doświadczenia kolegów to realny czas zerknij tez na stosunek masy do mocy w j1


ps. co do clio napewno masz rację


[ wiadomość edytowana przez: daar dnia 2006-09-06 19:33:21 ]
  
 
w sumie sprintu do setki i tak nigdy nie sprawdzę, raz ze względu na mikser a dwa na niezbyt szybkie synchro dwójki
dla mnie dużo bardziej interesująca jest elastyczność, od 60 do 100 na IV i od 80 do 120 na V ( u mnie na Pb95 jest to odpowiednio 11.5 oraz 16 powtarzalność +/- 0.5 sek).
Może ktoś się też się pochwali

  
 
Cytat:
2006-09-06 09:37:56, e-gen pisze:
z tego co pamiętam to J1 miała 11,9 sek do setki wg katalogu. BTW Clio pewno ładnie idzie do 70 km/h


z tego co sie zorientowalem katalogi hyundaia podaja bardzo umowne dane. powiedzialbym nawet ze prawie wyssane z palca.
  
 
Fajny watek wiec sie wpisze...

powiem Wam ze mam szacunek po weekendzie do SUV'ow - nowa Honda CRV trzymala sie caly czas mnie rowno... fakt ze ruszylem spokojnie... pozniej do tak 120 juz ostro jechalem i on obok mnie...

Zdzwilem sie tez pozytywnie przy... Seicento VAN ten 1.1 (chyba tak sie jakos pisze - teraz one maja wiecej koni a lekkie sa bardzo bez tylnej kanapy... i koles do dlugiej moje 2 sie o pol auta z tylu trzymal

Takto to wygranych bylo sporo - bo jednak GT przy wadze ponizej tony sie niezle kreci... a jest to seryjne autko Na 1/4 mili testowo 16,2

Ale i tak jestem pod wrazeniem kolegi ze zlotu - niech sie Doman - wypowie a kto tym jechal to wie ze jeden z szybszych Hyundai w naszym gronie

Pozdrowionka i udanych zabojstw
Fuxio
  
 
pare dni temu wrocilem z niemiec, mialem tam okazje calkiem legalnie i na dobrej drodze (rownej i bez ograniczen predkosci) przetestowac swoja coupete. tu bardzo milo sie zaskoczylem katalog podaje dla mojej wersji predkosc max. 202 - 206 km/h. milo sie zaskoczylem gdy przy 4 osobach na pokladzie i pelnym po brzegi bagazniku z latwoscia rozbujalem sie do 220. jestem ciekaw ile wydusilbym z autka bez balastu, niestety nie bylo mi dane sprawdzic. ale i tak wygralem z danymi fabrycznymi.
  
 
Ostatnio postanowiłem przetestować swoją lantrę na torze, wybrałem się na trening zawodników do wyścigów kjs i mimo że pierwszy raz jechałem po tym torze (i wogule jakimkolwiek) a trasa była dosć trudna technicznie a do tego w nocy, mój czas nie był najgorszy. Oczywiście nie porównuje się do mistrzów którzy jeżdzą w kjsach od wielu lat. Ale wśród amatorów chyba nawet jeden z lepszych. Lantra wykazała dość duży potencjał i te 114 koniów całkiem nieźle sobie radziło.

[ wiadomość edytowana przez: damian-k dnia 2006-09-21 19:49:25 ]
  
 
Witam

Z prostego powodu chodz na forum juz jestem jakis czas wpisuje sie tu pierwszy raz. Mianowicie staram sie nie scigac na drogach z innymi ale po zmianie silnika juz zdazylo mi sie porownywac mozliwosci innych aut z moim. Dzis wracajac do domu wyprzedzilem prawym pasem kadeta 1.6 sedan. Stojac sobie na swiatlach spojrzalem kto w nim jedzie....no i zobaczylem dwoch chlopakow(ocenil bym ich na 18 lat).Nie powiem bo troszke smiac mi sie chcialo jak gazowali... no ale zachowalem pelna powage i nie dalem i oznaki ze bede sie scigal. Wpadlo pomaranczowe a oni juz z piskiem ruszyli... wiec i ja po garach... ku ich zdziwieniu wbijajac dwojke bylem juz o maske przed nimi Szczerze jestem zadowolony ze zmiany silnika

Pozdro

PS Jechalem caly czas na gazie ;P
  
 
Panowie! CO SIĘ DZIEJE!?!?!
od września 06' żadnego wpisu! duch w hyundaiowym narodzie ginie???

BTW
wczoraj mały sukcesik, objechany Leon 1.6 z rolowanego 2, 3, 4 i żegnaliski
  
 
Witam


Jakiś czas temu testowałem samochód na Drogowej Trasie Średnicowej z Świętochłowic do Rudy Śląskiej.

Przeciwnik: to Seat Toledo 1.9TDI chyba 130km

Wjeżdżam za nim na DTŚ i zaczynamy przyśpieszać
Niestety turbina robi swoje.
Ja do 5000/6000 i zmiana biegu o on odskakuje.
Niestety później jest górka i zostałem z tyłu.
Niby podobna moc ale moment w innym zakresie obrotów.


Na pocieszenie zostało mi pobicie prędkości maksymalnej podanej przez producenta (200km/h).

Grudzień (bez śniegu) zimowe opony wieczorem A4 Gliwice - Katowice
Lewy pas miejscami 210km/h
  
 
Kulczykostrada. Odjazd z bramki z haraczem. Obok czarna Toyota ...ehem, nie znam się na Toyotach. Duża taka i bardzo błyszcząca. Gaz w podłodze, wir w baku, oczy w słup. Toyota zostaje w tyle, ale walczy ambitnie na przestrzeni paru kilometrów. Konsekwentnie trzymany gaz w podłodze powoduje, że Toyota wymięka. Żona też (ma dość) i to był koniec wyścigu... ale co poszalałem, to moje. Hyundai XG30. Vmax niewiadomy, bo nie patrzyłem na licznik. Ciekawe ile mogło być?
  
 
Cytat:
2007-02-14 20:01:02, Roman_d pisze:
Witam Jakiś czas temu testowałem samochód na Drogowej Trasie Średnicowej z Świętochłowic do Rudy Śląskiej. Przeciwnik: to Seat Toledo 1.9TDI chyba 130km Wjeżdżam za nim na DTŚ i zaczynamy przyśpieszać Niestety turbina robi swoje. Ja do 5000/6000 i zmiana biegu o on odskakuje. Niestety później jest górka i zostałem z tyłu. Niby podobna moc ale moment w innym zakresie obrotów. Na pocieszenie zostało mi pobicie prędkości maksymalnej podanej przez producenta (200km/h). Grudzień (bez śniegu) zimowe opony wieczorem A4 Gliwice - Katowice Lewy pas miejscami 210km/h


pewnie był z wirusem
już nie raz pisałem że sonata nie nadaje się do wyścigów, raczej do turystycznej szybkiej jazdy, fakt że bez problemu na III kręci 150, na IV 180 parę, ale niestety jest ciężka i mało poręczna, i jeszcze parę koników by się przydało
  
 
Cytat:
2007-04-15 03:00:38, ccamelot pisze:
Kulczykostrada. Odjazd z bramki z haraczem. Obok czarna Toyota ...ehem, nie znam się na Toyotach. Duża taka i bardzo błyszcząca. Gaz w podłodze, wir w baku, oczy w słup. Toyota zostaje w tyle, ale walczy ambitnie na przestrzeni paru kilometrów. Konsekwentnie trzymany gaz w podłodze powoduje, że Toyota wymięka. Żona też (ma dość) i to był koniec wyścigu... ale co poszalałem, to moje. Hyundai XG30. Vmax niewiadomy, bo nie patrzyłem na licznik. Ciekawe ile mogło być?



moment obrotowy i konsekwencja z jaką "wciskałeś w podłogę" zrobiły swoje.
GRATULACJE

BTW
"Duża taka i bardzo błyszcząca" kojarzy mnie się z Avensisem, pewnie 2.0 benzyna lub diesel
  
 
Mam depresję. Wczoraj dostałem baty od Golfa I
Wyjazd z wioski koło gryfina z przodu ciągnie się w/w golf jakieś 30 km/h. Biorę się żeby go wyprzedzić a on staje się znikającym punktem. No to ja gaz w podłoge i gonie padaczke. Doganiam złoma przy 160 km/h ale zaczęly się koleiny i szerokie kapcie(215/40 R16) zrobiły swoje. Ledwo utrzymałem auto na drodze więc odpuściłem. Chyba bym go wyprzedził(choć to marne pocieszenie). To chyba było jakieś GTI albo rzeźba jakaś. Jestem w szoku, a szczególnie podziwiam tego kierowce bo ten golf to kompletne sito. Bałbym się tym pojechać 80 km/h.
Respect dla Golfa I.
  
 
Moze to był jakis rad-rod czy jakto sie piszę
Czyli poteżny silnik w najczesciej klatce rurowej i na to dziurawa karoseria zeby wyglądał jak totalny rozpad ...
  
 
Cytat:
2007-09-12 12:43:46, _Misio_ pisze:
Moze to był jakis rad-rod czy jakto sie piszę Czyli poteżny silnik w najczesciej klatce rurowej i na to dziurawa karoseria zeby wyglądał jak totalny rozpad ...



Gryfino to dziura i dowiedziałem się co to za Golf.
Jest to jakaś limitowana wersja Pirelli - 1,6 ok 120 KM. W tak małym aucie 120KM może sporo. Tym bardziej, że z racji wieku auto straciło jeszcze jakieś 40 % wagi
  
 
Z racji wieku to pewmie tez sporo kucyków się rozbiegło