Nasze całoroczne naprawy, czyli: co znów dłubałem w Ładnej - Strona 5

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Grzesiu! jeżeli dobrze cię zrozumiałem to chcesz wymienić jedną tarczę hamulcową? nie rób tego, wymień 2 albo wcale! nie dojdziesz do ładu z hamulcami, zanim tarcza się dotrze, wszystko ułoży będziesz miał niezłą jazdę
takie rzeczy jak tarcze, klocki, szczęki wymieniamy z zasady parami!
  
 
Lewy,dzięki za info,moze tak zrobię,zalezy ile to będzie kosztować.Dzis będe dzwonił i pytał o ceny.
Pzdr Grzesiek
  
 
26 kwietnia mija termin badania technicznego mojej "staruszki". Co za tym idzie muszę wymienić drążki układu kierowniczego i linkę hamulca ręcznego, co wraz z robocizną i z ustawianiem zbierzności kosztować będzie 200zł + 100 za rejestrację + 50 za przełożenie opon. Nie mam więcej pytań, zdołowałó mnie to...
  
 
Mnie też dołuja ostatnie wydatki na auto , jak to przed chwila podliczyłem Konradem to ...
1.PZU - 270
2. drobne naprawy (cylinderek tylny)+gaźnik -40
3. Docisk sprzęgła +przeguby wewn. i osłony- 210(to i tak prawie półdarmo
4. No i teraz sprężyny - 450
Razem wychodzi 970PLN A to dopiero początek))
Bo jeszcze wymiana spręzyn, sprzęgła(musze dokupić łożysko i pewnie tarczę) i przegubów
Sama wymiana przegubów i sprzęgła to ok 200PLN ,Spręzyny 130(minimum),no i jeszcze potem zbieżność (nie wiem ile )
No i tez niebawem przegląd 100PLN
Razem wychodzi mi 1400PLN w tym miesiącu...a przecież ja tym autem prawie nie jeżdżę...
Ale devil!, może zdzwoń do Władka w Bibicach i będzie taniej??? Namiary masz na klubowej w dziale "POLECAMy"
Paweł
 
 
u mnie w do końca maja 800 na ubezpieczenie i do września 100 na przegląd. w między czasi ewakacje
  
 
A ja dziś zrobiłem w Samarce wszystkie "zaprawki" + malowanie rantu drzwi pasażera - jak to po zimie...
Nie wszystko wyszło tak jak bym sobie tego życzył , ale Ładniutka jest coraz bardziej ładniutka i mimo kilku malutkich mankamentów wygląda, a przede wszystkim jeździ doskonale!

Nie bedę Wam pisał na co ile wydałem, bo są lepsi - no i zdradziłbym jednocześnie co zrobiłem . Ostatni spot w Krakowie troche mi pokrzyżował plany, ponieważ musiałem odłożyć na później "face-lifting" (?), żeby choć w dniu zlotu Koledzy z okolic Krakowa zauważyli zmianę
  
 
Na pewno zauważąZresztą białe klosze kierunków zauważyłem od razu
Napisałem "ile " bo mysle,ze to może dać jakąś skalę prównawczą . Np. nie tak dawno czytałem tu o kwocie 200PLN za regulację gaźnika. ja za tę czyność zapłaciłem 15zl. jesłi chodzi o wydatki na auto to wolalbym sie znaleźć Piotruś na szarym koncu
 
 
A ja wlasnie dzisiaj zamówiłem 4 czarne felgi 13' od poloneza. Do tego kupiłem klocki hamulcowe FOMAR. Ostatnio na takich przejechalem 30 tys. - to chyba zasluga hamowania silnikiem Klocki kosztowały 25 zl, a do tego kupiłem jeszcze takie tuleje do przekladni kierowniczej i bede to wymienial.
  
 
Na forum fso stanowczo FOMARy odradzają.
Pzdr Grzesiek
p.s. zaraz jadę po gaśnicę
  
 
Moze w FSO one sie słabo sprawuja, ale u mnie chodziły ostatnio jak złoto. Nie piszczały i długo wytrzymały. Powiem ci Grzesiu jaki bedzie rezultat jak je zaloze i dotre.
  
 
No, moja Ladzina na wiosne zrobila mi prima aprilis i wsiadajac ktoregos dnia do srodka stwierdzilem, ze pedal sprzegla lata w gore i w dol bez zadnego oporu - wyciekl plyn z ukladu hydraulicznego... wymienilem pompe i kupilem nowy plyn i jak na razie ok. O wymianie recznego juz pisalem.

Poza tym zrobilem Ladnej prezencik wiosenny - wysprzatalem bagarznik i zalozylem czerwona wykladzine w miejsce starej wysmarowanej smarem... Dodatkowo dostala radyjko - uzywane z cd playerem... calkiem tanio udalo sie kupic i od razu facet mi zalozyl prowadzac nowe wyprowadzenie zasilania (o co prosilem ze wzgledu na spiecia na starym) Zmienilem tez zamki (caly komplet 35 zl) bo stare dalo sie juz otworzyc moneta, nie wspominajac nawet o jakimkolwiek innym kluczyku))

Juz po swietach na zajaczka bede bawil sie zakladajac centralny zamek ale wczesniej bede musial naprawic wycieraczki (zdaje sie, ze mi silniczek sie przepalil) i wymenic klocki hamulcowe, bo piszcza jak cholera

Przy wiekszym doplywie gotowki czeka mnie niestety wymiana przednich blotnikow (zostalo mi ich jakies 70% - reszta juz odpadla))

Ogolnie jezdzimy i cieszymy sie z wiosny, bo palimy 5 l mniej)) echhh...

pozdrawiam!
  
 
A ja przed chwila wrocilem ze smarowania przegubow. Robilem to juz po raz 3 (oryginaly po 15 zl, kto mial ten wie o co chodzi - ale 60 zl taniej na komplecie). Wkurzylem sie, bo ani WD 40, ani teflon, ani silikon, ani smar staly nie byl w stanie ich nasmarowac. Pomogl mi za to UNIWERSALNY OLEJ KUJAWSKI (powinni dopisac nowe zastosowanie na opakowaniu). I mam nadzieje ze bede mial gdzies na rok spokoj.
  
 
A ja w ramach prezentu swiatecznego umyłem swoje autko i wyglada prawie jak ze zdjeć

To jeszcze nie koniec mycia, bo czeka mnie polerowanie i woskowanie. Do tego został mi cały środek do wysprzatania i bagaznik (ale tam jest chlew )

Pozatym w przyszlym tygodniu nowe klocki znajda swoje miejsce, naprawie przekladnie i zamontuje HURRRAAA letnie kapcie!!!
  
 
Cytat:
A ja w ramach prezentu swiatecznego umyłem swoje autko i wyglada prawie jak ze zdjeć



w ramach prezentu świąteznego umyłem swoje autko. wygląda jak nowe
a polerować też będę musiał
  
 
Ja tez wczoraj mialem dzien sprzatania mycia woskowania i polerowania ladzianki .A przy okazji Aco bedziesz robil Leszek z przekladnia? .Pozdrawiam
  
 
Juz ci odpowiadam.

W tej mniejszej przekladni po stronie gaźnika bede wymienial takie plastikowe tuleje i uszczelki, bo mi sie tam luzy zrobiły. Sheriffnt mi je tam wynalazł

Mam nadzieje, ze jak to wymiene, to na nastepnym przgladzie nie beda mi sie czepac luzow w ukladzie kierowniczym.

Pozdrawiam





[ wiadomość edytowana przez: Leszek_Gdynia dnia 2003-04-20 18:58:23 ]
  
 
Hm ja wymienilem kiedys te tuleje teflonowe bo strasznie mi rypiały .Ale mozna kupic tez wspornik (to chyba tak sie nazywa o ile sie nie myle) łożyskowany,co daje ten plus rze nie bedzie skrzypienia i powinna lzej kierownica chodzic.Wada jest jednak cena(nie ma rozy bez kolcow ).Pozdrawiam
  
 
O ! Łożyskowany wspornik ? Brzmi nieźle. Osobiście zaryzykowałbym taki. Kilkakrotnie wymieniałem komplety naprawcze do tego wspornika, ale luzy na ośce tylko się nieco zmniejszały, a nie likwidowały. Raz szarpnąłem się na cały wspornik i ten też miał luzy.
Łożyskowany powinien dłużej wytrzymać i lżej się kręcić. Niestety nie dane mi było sprawdzić go w praktyce.
Pozdro.
  
 
O ile pamietam cene,to zaplacilem kiedys za nowy wspornik 25-30 zl ,to byl ten z tulejkami.Nie mialem kasy na lozyskowany,bo byl 2x drozszy( >70zl). A teraz zmienilem same tulejki( cale 6.50 kosztowaly) i luzy zniknely
  
 
Hej Leszku co do wspornika to się zgadza łożyskowany zdecydowanie lebszy.Założyłem go u siebie tydzień temu kierownica kręci jak ze wspomaganiem,a koszt 32zł. tj. niewielki.