[Zbiornik paliwa] - Strona 6

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Wiesz co dokladnie nie sprawdzalem, ale poprzedni walsciciel juz z tym walczyl i laczenia plastikow sa oklejone jakims power-tapem, ale jak widac nie jest to skuteczne. Sprobuje zrobic foty, no i moze zrobie probe z paliwem, aczkolwiek nie mam warunkow aby to zrobic w garazu, a na zewnatrz obecnie wiadomo jak jest

Pozdrawiam
Adamus
  
 
No fakt, pogoda może nie jest zachęcająca, ale nie jest aż tak tragicznie. Na Twoim miejscu pozrywałbym te wszystkie taśmexy i zobaczył gdzie faktycznie cieknie.
Ej nawymyślali konstruktorzy z tym wlewem, nawymyślali
  
 
dzis przerabialme ten temacik i rozebralem to wszystko i posklejalem na poxipol bardzo dziwne jest to mocowanie bo tylko na wcisk i dlatego sie rozszczelnilo i przy tankowaniu smierdzialo teraz jest ok wiec chyba poxipol sie sprawdza
  
 
Cytat:
2005-12-01 19:32:40, adam-di pisze:
dzis przerabialme ten temacik i rozebralem to wszystko i posklejalem na poxipol bardzo dziwne jest to mocowanie bo tylko na wcisk i dlatego sie rozszczelnilo i przy tankowaniu smierdzialo teraz jest ok wiec chyba poxipol sie sprawdza


dokładnie rozebrać i posklejać na poxipol (ten szary) trzyma jak cholera
  
 
wlasnie to byl patent dlugiego mialem to na silikon i tez bylo ok ale jak sie dowiedzialem o poxipolu to przerobilem wiec jak by co to dlugiego bede scigal
  
 
Dzieki - chyba poszukam tego poxipolu.

Pozdrawiam
Adamus
  
 
A mnie się wydaje, że klejenie tego poxipolem to nie jest najlepszy pomysł. Poxipol robi się twardy i nieelastyczny. Silikon ładnie się klei i ładnie pracuje (jest miętki-giętki) nawet ja zawadzisz o coś zbiornikiem (o co nie trudno) to nie może cieknąć, natomiast po poxipolu może się cały układ z powrotem rozszczelinić.
Co Wy na to
  
 
martini dobrze prawi
  
 
Cytat:
2005-12-02 09:43:14, adamus pisze:
Dzieki - chyba poszukam tego poxipolu. Pozdrawiam Adamus


kiedyś użyłem kitu do zbiorników, jest dwuskładnikowy, wygląda jak plastelina i co ważniejsze jest benzyno-odporny. znalazłem w dużym sklepie z farbami-lakierami.
  
 
Cytat:
2005-12-02 18:17:44, Martini81 pisze:
A mnie się wydaje, że klejenie tego poxipolem to nie jest najlepszy pomysł. Poxipol robi się twardy i nieelastyczny. Silikon ładnie się klei i ładnie pracuje (jest miętki-giętki) nawet ja zawadzisz o coś zbiornikiem (o co nie trudno) to nie może cieknąć, natomiast po poxipolu może się cały układ z powrotem rozszczelinić. Co Wy na to


e tam... już tak dłuuuuugo mam sklejone poxipolem i trzyma bez problemu no ale i silikonem można skleić jak ktoś ma pod ręką bo ja wtedy tylko ten poxipol miałem
  
 
Cytat:
2005-11-30 16:33:38, Ambrosios pisze:
IMHO ten slad tez wystarczy do zaplonu, bo w spalinach jest i tlen i tlenek wegla (CO), takze niespalone weglowodory, a wiec bez problemu sie doprowadzi do samozaplonu. Nie mowiac o tym ze nikt nie wyprze taka metoda calego powietrza atmosferycznego ze zbiornika.

zgoda ! teoretycznie tak ! -praktycznie widziałem wiele operacji na pustym zbiorniku tą metodą (lutowanie twarde) i nie było nawet ostrzegawczego fuknięcia ze strony zbiornika
do zapłonu wystarczy pewnie tak ,ale do detonacji nie ! liczy się WOLNY tlen - CO1 i niedopalone węglowodory też czekają na tlen a on jest zbyt rozproszony w objętości zbiornika - i jeśli spala się to miejscowo a nie całą objętością jak w silniku !
TAK robili starzy mechanicy - kiedyś łatwiej i taniej było naprawić niż kupić nowy!!!
  
 
Teraz ja mam zagwozdkę Otóż rozwalił mi się czujnik/smok od baku. Nie chcę kupować nowego, bo mam drugi zbiornik razem z czujnikiem, ale on się nieco różni. Po lewej jest na fotkach dotychczasowy zbiornik, a po prawej ten co chciałbym założyć. Stary ma takie dodatkowe przetłoczenia zaznaczone strzałkami, a nowy nie. Czy ich brak nie będzie w czymś przeszkadzał?

Image Hosted by ImageShack.us Image Hosted by ImageShack.us

Image Hosted by ImageShack.us Image Hosted by ImageShack.us

  
 
Cytat:
2006-03-29 20:22:23, Koot pisze:
Czy ich brak nie będzie w czymś przeszkadzał?


Skoro obydwa są od GLI to ja nie widzę przeciwskazań do założenia, pewnie to inny producent zbiornika i dlatego nieznacznie różni się od poprzedniego
  
 
One wcale nie są obydwa od GLI. Przecież nie widać w nich miejsca na pompę prawda? Lewy jest od mojego GLE, a prawy dostałem w prezencie. Nawet nie wiem od jakiego Poldka jest. Dlatego właśnie pytam.
  
 
Sie nada.Podejrzewam,ze teoria GADa jest sluszna.
  
 
Dziś, cofając jak zwykle pod polmozbytem, natknąłem się na krawężnik, który został wkopany przez właściela kawałka trawnika, na który się wjeżdżało podczas cofania...dodam, że inaczej się nie da normalnie wyjechać z pod sklepu...
Oto wynik spotkania z kawałkiem betonu:



Ucierpiał też trochę wspornik resora.


W efekcie w znaczącym stopniu wzrosła mi ilość paliwa w baku (zmniejszył swoją objętość, wskaźnik pokazuje o wiele za dużo). Na szczęście nie cieknie (jeszcze), ale i tak wymienię na nowy.
Moje wqrwienie sprawiło przeoranie tego kąska trawy i szybki odjazd.
W szale, nie wszedłem ponownie do sklepu obejżeć zbiorników.
I pytam sie teraz szanownego grona, czy ten zbiornik pasuje do Borewicza? Czy też strasze Polonezy miały krucieć rury wpustowej zagięty, tak jak to wygląda na wcześniejszych zdjęciach Koot'a ?
  
 
Witam

Mój debiut na tym forum i to od razu z problemem, w dodatku dosyć poważnym ale cóż może później będzie z górki...

Chodzi o to że przecieka mi zbiornik paliwa, prawdopodobnie cieknie z miejsc w których styka się zbiornik z taśmami ( które są także do wymiany ).
Lepić czy lutować tego nie zamierzam bo wydaje mi sie że efekt będzie krótkotrawły i mizerny, dlateo szykuję się na wymianę baku i taśm.

Teraz pytanie - jaki zbiornik mam kupić ???
Czy pasuje zwykły od Caro/Atu ? Czy też Kombiak ma inny ?
Kupować używkę ze szrotu ( jak znajdę ) czy nówkę ?

Aha czy może ktoś wymieniał własnoręcznie taki zbiornik ?
Konieczny jest kanał czy wystarczy unieść tył auta ?
Jak i co porozłączać przed demontażem ?
Dodam że dostęp mam utrudniony ze względu na hak

Będe wdzięczny za pomoc
  
 
Co do kupowania - lepiej kup oryginał fabryczny ze złomu w dobrym stanie niż jakiekolwiek rzemiosło. Ostatnio kupiłem nowe rzemiosło i to jest absolutna porażka. Blacha cienka i miękka, pordzewiały pod lakierem, a sam lakier odpadający płatami. Nie wiem jaki jest w kombiaku, a wymiana łatwiejsza jest z kanału, ale możesz i tylko tył uniesć - lub z najazdu jakiegoś skorzystać - DrPrzemek tak bak zmieniał. Co do haka to korzysta (przynajmniej u mnie) z tych samych śrub, ale pasy od baku powinny być przykręcone na wspornikach od niego a nie pod. Lepiej to sprawdź przed odkręcaniem czegokolwiek.

[ wiadomość edytowana przez: Koot dnia 2006-09-21 19:43:02 ]
  
 
Ja swój zbiornik po kupieniu obdarłem, pomalowałem unikorem, a potem barankiem i po roku jest jak nowy
A zmieniałem go po wjechaniu tyłem na cos w rodzaju podkładów kolejowych
  
 
Mój się nie chciał dać obedrzeć łatwo - musiałem zdejmować farbę tym płynem do usuwania powłok lakierniczych, bo blacha jest tak miękka, że od jeżdzenia szczotką drucianą się robią w niej zagłębienia.