Szalony pomysł ale .... gdyby tak podgrzać parownik ?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Bardzo lubię poldiego palic z gazu, jednak temperatura otoczenia powoli daje mi do zrozumienia że bez benzynki się nie obejdzie. Stąd mój pomysł: czy nie dałoby się jakoś podgrzać parownika przed odpaleniem samochodu ? Czy podgrzać sam parownik, czy moze płyn który ma do niego wpływać ? Na ile efektywny byłby podgrzewacz przepływowy ?
Uff to tyle. Mój pomysł polega na umieszczeniu grzałki/świecy żarowej/innego urządzenia grzejącego w obudowie parownika od strony płynu chłodniczego. Co Wy na to ?
  
 
super pomysł, lecz to zależy od instalacji, ja posiadam np. lovato i nigdy nie miałem poważnych powodów do zapalania silnika nawet przy -10 st. C - powaga !!, dlatego chwaalę sobie tą instalację, przejechałem na niej 90kkm i nawet nie zaglądnąłem do niej.
Pomysł jest przedni, ale nie wiem czy do końca możliwy.
  
 
Nie obraź się ale dla mnie to pomysł z gatunku:
"Czy mogę przepiłować brzeszczotem niewypał?"

Tak w ogóle to powinno zapalać się na benzynie a dopiero potem przechodzić na zasilanie gazowe.
Szkoda membran w reduktorze.
  
 
Wogóle to naljlepiej by chyba było mieć Webasto lub podobne - wszystko ciepłe, odpalasz na gdzie - miodzio

Na forum elektroda.pl są bardziej szalone pomysły - Ogrzewanie reduktora LPG. Może świece żarowe?
  
 
Cytat:
2003-12-10 21:37:00, skazoo pisze:
Bardzo lubię poldiego palic z gazu, jednak temperatura otoczenia powoli daje mi do zrozumienia że bez benzynki się nie obejdzie. Stąd mój pomysł: czy nie dałoby się jakoś podgrzać parownika przed odpaleniem samochodu ? Czy podgrzać sam parownik, czy moze płyn który ma do niego wpływać ? Na ile efektywny byłby podgrzewacz przepływowy ?
Uff to tyle. Mój pomysł polega na umieszczeniu grzałki/świecy żarowej/innego urządzenia grzejącego w obudowie parownika od strony płynu chłodniczego. Co Wy na to ?





Cytat:
2003-12-10 21:54:52, Janio pisze:
Nie obraź się ale dla mnie to pomysł z gatunku:
"Czy mogę przepiłować brzeszczotem niewypał?"



wiesz czlowiek sobie gdyba i chwała mu za to i pewnie prawdopodobnie sie bedziesz śmial bo ja dzisiaj zastanawiałem sie nad podgrzewaniem gaźników rodem z lotnictwa a układ podobnie działajacy jak w dieslu czyli podgrzewanie ich podczas odpalania przy niskich temperatórach ale powoli zastanawiam sie nad jego sensem ale pomysł jako taki jest
  
 
Cytat:
2003-12-10 22:33:42, Race_D pisze:
Na forum elektroda.pl są bardziej szalone pomysły - Ogrzewanie reduktora LPG. Może świece żarowe?



ej, tam naprawde ludkowie to mają fajne pomysły... jak stoi sie pod domem, mozna farelka zapodać pod maskę i grzać atmosferę ile wlezie, ale jak oni chcą energią zmagazynowaną w zmarzniętym samochodzie podgrzać cały płyn w małym obiegu to ja nie rozumiem...
 
 
Wiecie co?
Załóżcie se webasto z wyjściem ciepła na silnik
Niemacie innych zmartwień?

-----------------
--- Biały ---
ten zły admin
  
 
racja bialy nie kombinujta.10 litry benzyny na zime nikogo nie wykonczy finansowo:pswoja droga kiedys zamarzl mi parownik(bylo -25 stopni) a ze bylo ciemno kumpel poswiecim mi zapalniczka drugi raz tego nie zrobi nie pytajcie jak ale szalelismy jak wsciekle osy dookola poldka zeby go ugasic
  
 
Do podgrzania parownika najlepiej użyć wiadra z gorącą wodą -przyniesionej z domu
  
 
Zeby wszystko zrozumiec prosil bym o wytlumaczenie slowa: "webasto".

Ja nawet teraz mam problem z odpaleniem auta na gazie.W przypadku mojego bolida to raczej niemozliwe.Czy moge to jakos poprawic??? nie wiem jakiej firmy jest uklad gazowy ale podejzewam ze nie najlepszy, bo poprzednik byl dziwnym czlowieczkiem.Mozna to stwierdzic po stanie auta
  
 
Cytat:
2003-12-10 23:51:48, Dunix pisze:
Do podgrzania parownika najlepiej użyć wiadra z gorącą wodą -przyniesionej z domu


A potem szybko grzac silnik nim nam ta woda zamarznie na parowniku
  
 
ja mam w papierach z lpg napisane SKLADAK:p do dopiero jest dziwneprzywiezli ja na lawecie czy jak?sam parownik z odkreconym zaworem coby cla nie placic?
  
 
Cytat:
2003-12-11 00:01:50, Maciek-Andrzej pisze:
Zeby wszystko zrozumiec prosil bym o wytlumaczenie slowa: "webasto".





WEBASTO - Niezależne ogrzewanie postojowe do samochodów osobowych. W czasie postoju, przy wyłączonym silniku podgrzewa korpus silnika i ogrzewa wnętrze samochodu. Ciepło wytwarzane jest w trakcie spalania paliwa w komorze urządzenia, a następnie poprzez wymiennik ciepła przekazywane do układu chłodzącego bloku silnika i dalej do nagrzewnicy samochodu, skąd dzięki wentylatorowi jest wtłaczane poprzez kanały wentylacyjne do wnętrza pojazdu

-----------------
--- Biały ---
ten zły admin
  
 
Cytat:
2003-12-11 00:01:50, Maciek-Andrzej pisze:
....... nie wiem jakiej firmy jest uklad gazowy ......



Niemasz nic napisane na parowniku???

-----------------
--- Biały ---
ten zły admin
  
 
Webasto kiedyś to było stosowane w cieżarówkach http://www.allhappy.krakow.pl/webasto.html ale tera to mechanizacja
http://www.webasto.pl/ogrzew_niezal.html

  
 
Cytat:
2003-12-11 00:37:07, BIAŁY pisze:
Cytat:
2003-12-11 00:01:50, Maciek-Andrzej pisze:
Zeby wszystko zrozumiec prosil bym o wytlumaczenie slowa: "webasto".





WEBASTO - Niezależne ogrzewanie postojowe do samochodów osobowych. W czasie postoju, przy wyłączonym silniku podgrzewa korpus silnika i ogrzewa wnętrze samochodu. Ciepło wytwarzane jest w trakcie spalania paliwa w komorze urządzenia, a następnie poprzez wymiennik ciepła przekazywane do układu chłodzącego bloku silnika i dalej do nagrzewnicy samochodu, skąd dzięki wentylatorowi jest wtłaczane poprzez kanały wentylacyjne do wnętrza pojazdu



A czy ogrzewanie w Zazuli mozna okreslic mianem webasta? Kochane te autka mialy ogrzewanie dzialajace bez motorka, chłepczące co prawda benzynkę, ale było ciepło w kabince bez chechłania motorka (ale nagrzewnica była tylko dla kabinki i był zakaz stosowania jej w pomieszczeniach zamkniętych - czyzby grzało na zasadzie spalania swobodnego?)
 
 
Cytat:
2003-12-10 23:51:48, Dunix pisze:
Do podgrzania parownika najlepiej użyć wiadra z gorącą wodą -przyniesionej z domu



Ee tam od razu wiadra.
Wystarczy 0,5-1 litr gorącej wody wylać na reduktor
i nie ma bata musi odpalić.
  
 
Cytat:
2003-12-10 23:51:48, Dunix pisze:
Do podgrzania parownika najlepiej użyć wiadra z gorącą wodą -przyniesionej z domu



Ee tam od razu wiadra.
Wystarczy 0,5-1 litr gorącej wody wylać na reduktor
i nie ma bata musi odpalić.
  
 
Cytat:
2003-12-11 11:33:04, kasztan pisze:
Cytat:
2003-12-10 23:51:48, Dunix pisze:
Do podgrzania parownika najlepiej użyć wiadra z gorącą wodą -przyniesionej z domu



Ee tam od razu wiadra.
Wystarczy 0,5-1 litr gorącej wody wylać na reduktor
i nie ma bata musi odpalić.



Dokładnie tak, kumpel jak nie mógł odpalać na benie, rano jak wychodził do samochodu, brał ze sobą kubek gorącej wody, polewał reduktor, odpalał i jazda. Ale chyba na dłuższą metę nie polecałbym takiej metody.
  
 
Cytat:
2003-12-11 11:33:04, kasztan pisze:
Ee tam od razu wiadra.
Wystarczy 0,5-1 litr gorącej wody wylać na reduktor
i nie ma bata musi odpalić.



wcale ni musi. Prawidłowa regulacja i silnik w dobrym stanie i nie ma żadnego prbl z odpalaniem na LPG nawet w mrozy.

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."