Wilgoć i polonez

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam problem z poonezem w wilgotne dni

Strzela w filtr i gaśnie przy redukwniu prędkości (hamowanie)


Może ktś spotkał się z takim problemem


APEL
 
 
no w sumie pewnie masz gaznik i to czasami sie staje jak samochod dluzej postoi i takie tam, to chyba norma mi tez sie tak zdaza moja rada trzymac samochod w garazu jak sie da a jak nie to to zawsze tak ustawiac aby jak najmniej na niego woda leciala
  
 
Napisz czy popylasz na gazie czy na banzynie?
  
 
pewnie masz walniete kable wysokiego napiecia i kiedy jest wilgoc dostaja przebicia.ja bym zaczol od tego
  
 
też bym zaczął od kabli
  
 
A JA BYM TROCHE DODAL SPRAWDZIL BYM KABLE TO ZNACZY WYMIENIL NA NOWE WRAZ Z SWIECAMI !!!
  
 
A ja bym trochę gazu dodał
  
 
to niech nam przedstawi sowją oferte cennik itp Czy wystawia Fakture targuj się !! Jak bez faktury to powiedz że mniej dasz !!! jestem Ekonomistą znam się na tym Niech wyśle jak mniej więcej te kubki itp wyglają
  
 
Cytat:
2003-12-05 15:16:02, irekg pisze:
to niech nam przedstawi sowją oferte cennik itp Czy wystawia Fakture targuj się !! Jak bez faktury to powiedz że mniej dasz !!! jestem Ekonomistą znam się na tym Niech wyśle jak mniej więcej te kubki itp wyglają


Irekg - jestes chyba jakis rozkojarzony bo chyna nie na ten temat napisałes co chciałeś
  
 
wodzu zdaza sie,moze mu cosik na kolanach siedzi
  
 
MY TU O WILGOCI A INNI O KUBKACH . PANOWIE NIE TEN TEMAT !!!
  
 
ja wymiemnilem kable i swiece i filter ia takie tam a co jak przyszla ulewa od frontu ti i tak mu sie nie chcialo jechac
  
 
no a tobie sie chce wyłaźić na dwór jak leje?? nie dziw mu sie on ma charakter :p
  
 
to jak nic kable WN do wymiany. Dla pewności możesz je jeszcze w miejscu, gdzie się stykają owinąć taśmą silikonową, po wymianie kabli wskazana regulacja zapłonu
  
 
warto zabudowac spod silnika zeby woda spod kol nie zalewala komory
  
 
O CIEKAWE ROZWIAZANIE
  
 
ciekawe jak ciekawe ale na pewno praktyczne
  
 
MA SIE PEWNOSC ZE RANO ZADNEGO KOTA SIE NIE PRZEMIELI
  
 
mi sie jeden zaklinował i przy predkości 140km zaczeło mi sie wydawać że auto do mnie mówi wiec zdjąłęm mu noge z gazu a on dalej!! nieźle sie natrudziłęm żeby wyciągnąć ten balast
  
 
Pasażer na gapę?