Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
RATMAN Miłośnik FSO Astra F Łódź | 2003-12-03 00:46:52 Dzisiaj rano prawi zaliczyłem dzwona......
Sytauacja taka - jade Z Łodzi do Tomaszowa - prosty odcinek szosy doganiał łade Samare jadącą ok 50 przepuściłem samochody jadące z naprzeciwka i zaczynam wyprzedzać.... a ten S(censored) zaczyna sie scigać - wujechał samochód z naprzeciwka - jaj chce odpuscic a tn h(censored) równo ze mna - ja hamuje on też a przyśpieszam on też...... uciekłem na lewe pobocze cudem unikając czołówki lub walnięcia w drzewo (stratny jesztem tylko lusterko bo przychaczyłem samym końcem o pień i szkło pękło - już wymienione) Jak spotkacie czerwoną samare z napise GTI TOUCH na tylnej szybie rejestracja LWE5.... Lub LWF5..... to lepiej uważajcie Kierowca to jakiś sczyl ...... Niestety (a moiże stety bo bym go chyba zabił) musiałem sie zatrzymać i ochłonąć i już go nie dogoniłem - musiał gdzieś skręcić..... |
OSS Łada 2107 Szczecin | 2003-12-03 01:41:11 To napewno nikt od nas...
pozdr OSS |
AndrewS FSO 125p 1.4 GLI 16V ... Puławy | 2003-12-03 01:51:04 a to kolo
niech no tylko na moja gablote trafi, ja raczej tak zaskoczyc sie nie dam jak wyprzedzam to zapodaje trzy silnik powyzej 4000 rpm i jazda 100 koni do roboty |
momik Miłośnik FSO Subaru Warszawa | 2003-12-03 07:37:32 było gnojowi porządny wpier..... spuścić
|
Cosmo Miłośnik FSO PN 1,5/Warszawa M-20 Łódź | 2003-12-03 11:21:10 a to fiut!!!
Bede go szukał |
SCHIL Miłośnik FSO Polonez Łódź | 2003-12-03 11:58:49
Po co go szukać, sam się znajdzie na jakimś drzewie. |
Venus Miłośnik FSO Opel Astra kombi FSO KOT KLUB | 2003-12-03 12:17:41 o ja pier@#$%$e niezla jazda, takiego to tylko dorwac i sklepac tak zeby go mamusia nie poznala. |
mati_lecha Miłośnik FSO Poznań | 2003-12-03 15:30:06 RATMAN wyślij chociaż maila do drogówki. Niech mają go na oku , albo wezwą i niech się tłumaczy. To nic ,że nie masz całych numerów. Oni w kompie znajdą czerwone żygulce o podobnych numerkach i po sprawie. Nie może być ich wiele. To moze coś dać. Poczytajcie tutaj. |
OLO Miłośnik FSO 105L/125/125k/126S/1 ... Wawa | 2003-12-03 15:42:55 Venus - do twojego przekleństwa można wysłać maila...
P.S. Dziwna nazwa serwera... ----------------- "Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz. To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat. Fiacior mój to jest to, kocham go..." [ wiadomość edytowana przez: OLO dnia 2003-12-03 15:43:29 ] |
MacioBA Miłośnik FSO Fiat 125p Rybnik | 2003-12-04 00:08:54 A to menda...niech mu ziemia lekką nie będzie. Dobrze, że skończyło się na lusterku. Co za ludzie...tragedia |
AndrewS FSO 125p 1.4 GLI 16V ... Puławy | 2003-12-04 00:46:38 co poldkiem/fiatem 1.4 (rover) nie dogonie samary ?? chodzi mi o osiagi |
RATMAN Miłośnik FSO Astra F Łódź | 2003-12-04 02:35:32 Z drogówką nie chce mieć do czynienia....Jakoś nie mam do nich zaufania - Jak na parkingu pod marketem gosciu przerysował mi całuteńki bok w fiacie i odjechał zadzwoniłęm do nich zeby zgłosic a oni pierwsze pytanie - jaki samochód - duzy fiat to bedziemy za póltorej godziny - bedzie pan czekał ????
Nie czekałem - miałem kupe spraw do załatwienia ..... Poza tym Jak takiemu sk... udowodnić ze nie dał sie wyprzedzić ..... nie czarujmy sie - bedzie moje słowo przeciko jego słowu.... Jak było z Kotańskim - wypowiadał sie jakiś spaślak z policji w TV ze pan K nie zachował bezpiecznej predkości stracił panowanie nad samochodem i uderzył w drzewo.... A próbowaliście kiedyś zgłosić dziwnie zachowujący sie samochód (99% pijany kierowca) ???? Kumpel próbował..... Zatrzymał sie koło stojacego radiowozu drogówki Panowie łaskawie go wysłuchali Obiecali zając sie sprawą po czym ruszyli.... Do Mac Donaldsa..... [ wiadomość edytowana przez: RATMAN dnia 2003-12-04 02:38:28 ] |
Nomad Miłośnik FSO Wspomnienie po Gdańsk | 2003-12-04 08:31:18 Niestety w naszym kraju najlepszym wyjsciem jest jednak argument sily.....
Wujas, jak kiedyś wiózł dziecko i koleś mu zajechał drogę, dogonił gościa i ponieważ tamten miał zamknięte drzwi to wyciągnął go przez szybę.......a kluczyki popłynęły ściekami.... Z kolei ja ostatnio jadąc z ojcem, prawie skasowaliśmy taksówkę (MB 190), która pojechała prosto z pasa do skrętu w lewo, koleś jak zobaczył że fiat to pomachał ręką i zaczął spie......, ale ojciec powiedział że mu nie odpuści - redukcja i gaz........troszkę to trwało ale go dogoniliśmy trza było widzieć jego minę jak nam nie mógł odejść na więcej niż 2-3 długości auta...... . Oczywiście gościu jeszcze był na tyle beszczelny że twierdził że to on miał pierszeństwo - zmiękł jak zaproponowałem zadzwonienie po niebieskich.... A teraz montuję syrenę z radiowozu i lampy jak w amerykańcach za atrapą chłodnicy.... |
SirNazgul Miłośnik FSO Polnez Caro 2.0 DOHC ... Węgrów | 2003-12-04 09:08:13 Nie będę używał niecenzuralnych słów bo i tak sporo już ich padło. Najlepszym rozwiązaniem jest zlokalizować klienta i udać się do niego na małą pogawendkę. Bardzo spodobał mi się pomysł rozebrania gościa i puszczenia go na chodnik na ruchliwej ulicy bez niczego. Co prawda on to napewno zgłosi i będą problemy. Zostaje więc jedyne wyjście dorwać gościa ciemnym kącie i spuścić porządne baty |
anmimo Miłośnik FSO Wartburg/Wołga/Dacia ... Białystok | 2003-12-04 09:31:18 RATMAN rozumiem i sie zastanawiam czy wszyscy kierowcy Lady samry sa tacy sami ale chyba nie. Mi sie zdazylo kiedys cos prawie identycznego. Na trazie Białystok Lublin dogonilem wlekaca sie Lade jechala moze 40 moze 50 km/h kiedy zaczynalem ja wyprzedzac gosciu poczul wole walki i zaczal przyspieszc. Pomyslalem dobra jedz. Ale za moment gosciu zwolnil do 50. Troszke mi sie spieszylo, wiec powtorka z rozrywki taki sam maewr wyprzedzania i znowu gosciu gaz do dechy. Znowu mu odpuscilem. Ja zwolnilem i on tez zwolnil. Tego bylo za wiele. Szybka decyzja redukcja i .... Na szczescie nie bylo samochodow z przeciwka ja 120 i on 120. Na moje szczescie. Na jego pasie znalazl sie traktor i musial lekko zwolnic udalo mi sie go wyprzedzic i odskoczylem. Myslalem ze to koniec. Mylilem sie. Po paru kilometrach widze ze mnie dogania, wlacza kierunek i bierze sie do wyprzedzania. Miarka się przebrala. Okolo 2 km jechal mi na ogonie. Kiedy natrafila sie okazja sznur aut z naprzeciwka. Przetestowalem mu hamulce. Dopiero wtedy sobie odpuscil. Moim zdaniem tak trzeba reagowac na takich kierowcow. Przepisy ruchu drogowego mowia wyraznie najechanie na tyl samochodu - nie dostosowanie predkosci do odleglosci. Jedyna nauczka w majestacie prawa. TYLKO czasami szkoda wlasnego wozu. |