Mycie komory silnika w Nivie

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Moja jest brudna. Cala. Ze nie wspomne o wewnetrznej stronie chlodnicy i gornej czesci kola zapasowego.

Myc czy nie myc komore silnika? Jezeli myc, to jak i na co uwazac przy takim myciu w Nivie. I gdzie umyc? W sumie proste pytania.
  
 
Jak myc, to uwazac na elektronike (nie lac po niej strumieniem wody). Spotkalem sie tez z twierdzeniem, ze agresywne srodki myjace moga rozpuscic uszczelke pod glowica . Warstewka brudu na mechanizmach i silniku doskonale uwidacznia wszystkie mozliwe wycieki oleju i innych plynow.
Ja nie myje.
Pozdawiam
  
 
Panowie, co WY wiecie o myciu komory silnika?? Po wczorajszej kąpieli w błocie podjechałem pod dom i normalnie z węża lałem wodę...po wszystkim ... ze szczególnym uwzględnieniem rozrusznika i alternatora, choć aparat zapłonowy też dostał swoje ... po tej kąpieli jedyne co musiałem wytrzeć z zalegającej wody był aparat .. po tym zabiegu niva zapaliła bez problemu
Przemku jak chcesz to myj jak nie chcesz to zostaw
Możesz podjechać na myjnie ręczną gdzie za jakieś 20-30 zł zrobią to za ciebie... ja tak robiłem mając fiata... Nive patrz wyżej
Jeśli chcesz to robić pod blokiem to lepiej daj sobie spokój, bo tylko się uszarpiesz a efekt niewielki
  
 
Ale Kacper, ty nie masz elektroniki w silniku .
  
 
no tak jedyna elektronika w komorze silnika to moduł
  
 
Komputer sterujacy wtryskiem generalnie nie lubi wody - szczegolnie jezeli nie jest zabezpieczony (niektorzy przenosza takie zabawki do kabiny, aby nie zamakaly).
  
 
ja bym na to nie zamoknięcie w środku kabiny nie liczył
a jeśli chodzi o elektronike to faktycznie Przemek na komputer ja tylko moduł ...jemu nie zaszkodziło


[ wiadomość edytowana przez: kacper97 dnia 2003-12-08 21:36:20 ]
  
 
Kacper, nie kazdy ma lodz podwodna
  
 
łódź podwodna nie przecieka a moja przecieka jak cholera musze nad tym popracować i jakieś korki w podłodze porobić aby szybciej wode spuszczać
  
 
No coz... ja od zawsze mialem sprawdzona technologie mycia silnika, a w Pontiacu robilem to raz na miesiac, bo tam taki fajny czerwony silnik jest .
- Dwa atomizery srodka do mycia silnika 5zl/atomizer
- spryskac silnik i osprzet
- odczekac 15-20 minut
- splukac silnym strumieniem wody z weza (nie polecam mycia myjka cisnieniowa bo mozna narobic duzo szkody)
- odpalic silnik zeby wysechl

W Nivie robilem to dwa razy, bo tez mi sie silnik podoba
Co prawda nie skupialem sie glownie na silniku, a na chlodnicy, bo bloto lubi szybko zapychac radiatory i wtedy dupa...
U mnie co prawda nie ma aparatu zaplonowego do zalania, ale troche elektroniki jest. Wszystkie zlacza (przynajmniej u mnie) sa przeciwbryzgowe.

Damian
  
 
Cytat:
2003-12-08 21:38:48, kacper97 pisze:
... musze nad tym popracować i jakieś korki w podłodze porobić aby szybciej wode spuszczać




Tez, jak pamietasz o tym myslalem. Dwa wezyki peszla, zawiniete do tylu + korek w podlodze. No i wykladziny i dywaniki - won! Ja mam pape dachowa+gumy. Nie nasiaka . A polecam taka mase do wlylewania gumowych podlog, oczyscic podloge i wylac gruba warstwe - cicho, cieplo i sucho