Poza off roadem - inne imprezy i spotkania - Strona 3

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cytat:
Jak będziesz usuwał białe zegary to, choć daj info o tym na forum, aby ci, co chcą a jeszcze nie pobrali mogli to zrobić?...

Tym bardziej, ze to Kacper je zrobil i napracowal sie przy tym. A jak zawsze rozumialem, nie roscil nigdy pretensji i zadan finansowych do "bialych zegarow", czyli swojej wlasnosci intelektualnej. !!!
  
 
Cytat:
2004-01-14 12:34:47, przemek67 pisze:
To odpowiadam.
(...)



No i wszystko jasne. Dziekuje.

Bylbym jednak za tym aby okreslenia bardziej dosadne ujmowac w jakis inny sposob.

pozdr.
  
 
Cytat:
2004-01-14 00:08:10, Damian21214 pisze:
(.......)
Konczac, a z pewnoscia wiekszosc NOK-owiczow/bylych czlonkow LKP zgodzi sie ze mna, w LKP znamy i przyjaznimy sie z wieloma rownymi ludzmi, jednak chcac nie chcac LKP kojarzone jest niestety glownie z PzK i kilkoma najglosniejszymi "giermkami" .

Pozdrawiam
Damian


Sorki, ze tu wpadlem, ale napisze cos wzgledem informacji lub/i wyjasnienia...
oto o ile mi wiadomo, Pawel wystapil wczoraj (kolejny raz) z klubu, zatem mysle, ze juz niekoniecznie LKP moze kojarzyc sie z jego osoba.... Mysle, ze jego odejscie TYM razem jest ostateczne.
Informuje jednoczesnie, ze byzie "zalozycielem" (lub raczek WSPOLzalozycielem) LKP nie przeszkodzilo mi poprzec stworzenia rady i uczestniczyc w niej.
Przepraszam za zasmiecenie Waszego forum, ale chcialem tylko poinformowac.

giermek PzK - adasco.
  
 
Czyzby atmosfera zaczela sie rozrzedzac... Adasco, to pewnie dojdzie i do tego, ze wypijemy wspolna maslanke . I moze by zaplanowac wspolna impreze w Sulejowie (a jest tam gdzie pojezdzic i dla LKP i dla NOK), a przestac sie klocic...
  
 
Cytat:
2004-01-14 14:11:44, boreg pisze:
Czyzby atmosfera zaczela sie rozrzedzac... Adasco, to pewnie dojdzie i do tego, ze wypijemy wspolna maslanke . I moze by zaplanowac wspolna impreze w Sulejowie (a jest tam gdzie pojezdzic i dla LKP i dla NOK), a przestac sie klocic...



ja nie mam nic przeciwko.... zwlaszcza maslance. Bylebysmy sie nawzajem nie obrazali, to bedzie w porzo.

generalnie to mowie w imieniu swoim, no i mam nadzieje, ze i calego LKP - chyba mnie nie wyrzuca....

[ wiadomość edytowana przez: adasco dnia 2004-01-14 14:23:46 ]
  
 
Cytat:
2004-01-14 13:51:45, adasco pisze:
Sorki, ze tu wpadlem, ale napisze cos wzgledem informacji lub/i wyjasnienia...
oto o ile mi wiadomo, Pawel wystapil wczoraj (kolejny raz) z klubu, zatem mysle, ze juz niekoniecznie LKP moze kojarzyc sie z jego osoba.... Mysle, ze jego odejscie TYM razem jest ostateczne.
Informuje jednoczesnie, ze byzie "zalozycielem" (lub raczek WSPOLzalozycielem) LKP nie przeszkodzilo mi poprzec stworzenia rady i uczestniczyc w niej.
Przepraszam za zasmiecenie Waszego forum, ale chcialem tylko poinformowac.

giermek PzK - adasco.



Piszac o "giermkach" niekoniecznie mialem na mysli Twoja osobe, mialo to pobudzic niktore osoby do zastanowienia sie nad "giermkowaniem" .
Szczerze mowiac to Twoj post jeszcze bardziej poprawil mi dzisiejszy humor (swiatelka w Pontiacu w koncu chodza jak maselko), i to wcale nie z powodu "REZYGNACJI", bo nie ma sie z czego cieszyc, duzo lepiej byloby gdyby PzK pozostal jednoczesnie przemyslal kilka spraw i przyjal je do wiadomosci. Humor mi polepszyles tym ze w koncu atmosfera robi sie zdrowsza i ludzie zaczynaja pisac rozsadne rzeczy.

Spotkanie... hmm byloby ciekawe, teraz kiedy juz troche znamy tamtejsze okolice, chetni z LKP mogliby w koncu troche "powachac" offroadu .

Pozdrawiam
Damian

P.S. Wcale nie smiecisz u nas na forum, to otwarte miejsce gdzie kazdy moze wyrazac swoje zdanie.
  
 
No proszę, żeby dowiedziec sie o rezygnacji Pawła musiałem wejść na Forum NOK-u, czyz to nie ironia...
Cieszę sie, że powstają również tu zalążki konstruktywnego myślenia w temacie Klubu -ów (sam juz nie wiem?!)

Podobnie jak Adasco cieszyłbym się na zlot, maślankę i wszystkie inne przyjemności związane z Ladami podwarunkiem wszakże jednym: nie obrażajmy się nawzajem tylko dobrze bawmy.

Przemek
ciesze się, że nie wbiłeś mi "dzidy" i zadałeś sobie trud przełknięcia nazwy miasta na K... . A swoja drogą na Kazimierzu - bo o nim wspominałeś w swoim poście - można wypić całkiem smaczną maślankę sprzedawaną w miłych lokalach na "kufle", "dzbanki" oraz "metry" polecam sprawdzić osobiście...
Szallom...
  
 
EH ...

Cytat:
Przemek
ciesze się, że nie wbiłeś mi "dzidy" i zadałeś sobie trud przełknięcia nazwy miasta na K... . A swoja drogą na Kazimierzu - bo o nim wspominałeś w swoim poście - można wypić całkiem smaczną maślankę sprzedawaną w miłych lokalach na "kufle", "dzbanki" oraz "metry" polecam sprawdzić osobiście...
Szallom...


Na Kazimierzu, na Kazimierzu sie spotkajmy, znam Kazimierz od Rynku, ale nie chcialem pisac, bo Wawa by mnie 'spacyfikowala" od razu. Zartuje. . Ale tam. ...jakie tam dobre jest jedzenie, to sobie nie wyobrazacie: w tym, zupki rybne i wszelakie, przystawki , to wczesniej , ale ... , dania i tez drugie ... mniam mniam , a wodeczka czysta i podawana w ..... ? Kocham Krakow i te sprawy
  
 
Cytat:
2004-01-14 13:17:54, przemek67 pisze:
Pomylily mi sie osoby. Bo juz na samo slowo Krakow od paru dni reaguje agresywnie, co zauwazylem niestety po sobie. Myslalem o Andrzeju Krakow jako kolaborancie. Eh ... .



No cóż, myślałem że po wymianie privów z Kacprem97 możemy się z NOK - iem dogadać. I tylko dlatego jednak coś tu napiszę. Widzę jednak że chyba do NOK to się nigdy z powrotem nie przekonam.
Przemek nie wiem czy pamiętasz (pewnie nie bo zbyt wielu obraziłeś) że mnie zwywyzywałeś od "niepiśmiennych pojebów emocjonalnych" czy coś podobnego. Wybacz ale jestem dorosłym człowiekiem i poczułem sie urażony.
Zapewne też nie zauważyłeś że z początku w twojej sprawie nie we wszystkim się zgadzałem z Pawłem, ale po twoim pokazie chamstwa na forum LKP, obrażaniu wszystkich jak popadnie to po prostu jest rzeczą normalną że miałem (tak jak i wielu innych) cię dosyć.
To tyle, to był mój pierwszy i ostatni post na forum NOK.
Andrzej

Jak ktoś chce coś ode mnie to proszę na priv-a
  
 
Noo Przemku.....,
pierwsze "koty za płoty" na dzis dość wrażeń i "przełomów". Jestem tu gościem i nie chcę dominować swoimi postami wątku, choć chętnie pociągnąłbym kilka wątków ...

Panowie wczoraj i dziś był ważny dzień - rozpoczeła się "odwilż", ale jak zwykle przy trudnych tematach dały znać o sobie "emocje" nie komentuje, ale myślę, że powinniśmy Wszyscy przespać z tym co zostało tu napisane i wrócić (wg. uznania) do tematu na spokojnie...
Pozdrawiam
  
 
Cytat:
Przemek nie wiem czy pamiętasz (pewnie nie bo zbyt wielu obraziłeś) że mnie zwywyzywałeś od "niepiśmiennych pojebów emocjonalnych" czy coś podobnego. Wybacz ale jestem dorosłym człowiekiem i poczułem sie urażony

JESTES KOLABORANTEM z grona Rady LKP. I tyle mam Ci do powiedzenia. Takich chlopaczkow jak ty, rznelismy w dupe z cala kompania, a bylismy dorosli. Teraz to mozesz czuc sie urazony.
  
 
Piotrze, moze ty, jako najrozsadniejszy przedstawil nam obecna sytuacje w LKP. Reszta szanownego gremium nie moze sie zdecydowac co postanowila...
  
 
Cytat:
JESTES KOLABORANTEM z grona Rady LKP. I tyle mam Ci do powiedzenia. Takich chlopaczkow jak ty, rznelismy w dupe z cala kompania, a bylismy dorosli. Teraz to mozesz czuc sie urazony.



Boreg, jeśli tak widzicie szeroko rozumianą wolnośc słowa i kulturę, to ja przepraszam, ale chyba pomyliłem adresy. To już nawet nie jest przykre... to jest żenujące.
ale skoro członkom NOK to nie przeszkadza...
  
 
Goralu, to napisz co o tym myslisz, jezykiem takim jak ci odpowiada, albo to olej.
Napisalem Przemkowi publicznie (nie na priva) co mysle, o jego sposobie wypowiedzi (nie tresci, bo tu musze przyznac mu racje), reakcje na to naleza do niego...
... a poniewaz nie lubie wypowiedzi w tym stylu to je olewam, czego i tobie zycze.
Pozdrawiam
  
 
borciuch?

a ty w wojsku nie byles, nawet w Afganistanie?
Cytat:
... a poniewaz nie lubie wypowiedzi w tym stylu to je olewam, czego i tobie zycze.
Pozdrawiam

, czy lubisz gorala kolaboranta? za bardzo? ... chyba, ze NOK, olewasz, to juz jestem w stanie zrozumiec.
  
 
Witam
chyba szkoda pary na takie chore dyskusje, najpierw podobno mozna u was mówic o wszystkim i bez szczypania sie, a potem słyszymy, że: LKP wypierdalać, wasza sprawa, mnie nic do tego, szkoda tylko ze na kroki pojednawcze z strony ludzi LKP, plujecie jadem. PzK to nie caly klub. mnie to wali jak tutaj dysktujecie, ale jesli tak krytykujecie PzK to nie zachowujcie się jak on,
to jest chyba jakś mania
na forum LKP bluzgi i obaźliwe posty bede ciete, to z koleji zasada która panuje u nas, w innych sprawach zaopraszamy
  
 
To ze Goral za bardzo kombinuje to nie powod, aby nazywac go kolaborantem, bo z pewnoscia nim nie jest. I Przemku nie wszyscy sa. W zasadzie nie wiem dlaczego, ale zal mi tych ludzi z LKP wodzonych za nos. I dlatego wogole jeszcze chce mi sie zabierac glos. Naprawde mam w d..e co mysli sobie rada i inni i tylko szkoda mi fajnego pomyslu czasu i energi jaka jemu poswiecilem.
Tyle w tym temacie
EOT


I o to wlasnie sherifnt chodzi, aby posty byly wycinane za tresc i forme, a nie za osobe, ktora je pisze. I abys ty nie musial sie nikomu spowiadac co wycinasz i sluchac co jeszcze masz wyciac. Tylko, z pelna odpowiedzialnoscia, kierowal sie wlasnym rozumem...

[ wiadomość edytowana przez: boreg dnia 2004-01-14 20:31:29 ]
  
 
Przemek popisałeś się dziś koncertowo... i wystawiłeś opinie całemu klubowi...
Wiesz, że dużo znieść mogę i wiele razy stałem murem za Tobą, ale dziś... przesadziłeś.
O ile niedostane maili z żądaniem usunięcia Twojego tekstu pozostawię je abyś przemyślał sobie to, co piszesz i następnym razem pisał PRYWATNE wiadomości do osób zainteresowanych Twoimi poczynaniami.


Jeśli chodzi o wolność wypowiedzi to proszę bardzo, ale bez wulgaryzmów pod adresem innych użytkowników... te, jeśli zachodzi taka potrzeba proszę pisać na PRIV.




[ wiadomość edytowana przez: kacper97 dnia 2004-01-14 21:20:42 ]
  
 
To i ja się wypowiem. Popieram to co powiedział najpierw adasco, potem Poitr i na koncu sheriff. Z wielką chęcią poznałbym was na zlocie. No może poza P67 Jak widzicie rada i klub wyciągaja rece w wasza strone, a wy ją troszku szeregowy Przemku opluwacie. No, nic - moze jednak coś ruszy.

Kacper - ukłony!!!

Reszta - pozdrawiam!

PS. Przemku ty w wojsku byleś, bo ze zdjeć to kojarze jakby sie do Warszawy porwali z 1,5 hektara pod Iławą? No cóż "klase" trzeba zachowywać.

Giermek, przydupas - Leszek
  
 
Cytat:
Przemek popisałeś się dziś koncertowo... i wystawiłeś opinie całemu klubowi...
Wiesz, że dużo znieść mogę i wiele razy stałem murem za Tobą, ale dziś... przesadziłeś.
O ile niedostane maili z żądaniem usunięcia Twojego tekstu pozostawię je abyś przemyślał sobie to

w moim mniemaniu i opiniu zostales teraz kolaborantem. KOLABORANT, to ten, co dostal w dupe od innych i z nimi nadal chce wspolpracowac.