Wandale - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
A nasza kochana policja wlepia mandany pieszym na przejsciu dla pieszych a nie łapie prawdzieych przestepców.

Ech... szkoda słów

Pozdrawiam
  
 
To moze i ja opowiem pewna akce ktora mi sie przydazyla!
To jeszcze za czasow peugeota mojego 206, czyli wiosna tego roku, wjezdzam sibie na parkin gal mokotow sokojnie, zrelaksowany, chyba obejzec zegareczki przyjechalem. No zaparkowalem, panel do kieszeni, alarm wlaczylem i poszedlam. W samochodzie zostaly elipsy w tylnej polce, pionek jakis 3 letni! No i tak ide, ide, doszedlem do samootwieralnych drzwi, ktore zreszta sie same otworzyly o dziwo, wlazlem to takeigo przedsionka przedtymi kolejnymi drzwiami! No i wlasnie tym momencie przypomnialem siebie ze zapomnialem karteczki z samochodu. Minelo moze 30 sek od momentu jak zamknalem samochod. Wiec odwrocilem sie na piecie, drzwi ktorymi wlazlem sie jeszcze nie zamknely, wychodze na praking, patrze w strone mojego ukochanego wtedy samochodu a tam jakis smiec grzebie przy zamku od kierowcy! Perwsza sekunda to konsternacja, ale drogiej juz nie zmarnowalem. Wyrwalem do niego biegiem i krzycze jak jelop: 'K%#$wa!!! Sp@#^%aj!!!' I takie tam. No i gosc nogi za pas i uciaka. Powaznie tak sie wkrecilem ze chcialem go gonic, chociaz wiem ze sie nie dostal do auta jeszcze. Nie zrobilem tego jednak. Na poczatku zalowalem alr pozniej jak juz emcje opadly to pomyslalem.. kurna... a jakby byl na tyle poj$@ebany ze wyciagnal by noz! Co byz zrobil wtedy? No i taka refleksja mnie dopadla ze mimo to ze sprzet nasz, dbamy o niego i cieszymy sie jak dzieci to nie jest wart zdrowia. Wiec postanowilem ze nastepnym razem bede tylko krzyczal) No! Nagadalem sie.. Pozdraiwam i zycze szczescia!
  
 
Na przyszłość podejdź cicho od tyłu, jedną ręką walisz typa z grdykę (żeby nie charczał za głośno), kciuk drugiej wkładasz mu do oka i lekko naciskając gałkę oczną pytasz go czy mu nie pomóc, bo masz w kieszeni oryginalny kluczyk i może będzie szybciej nim otworzyć. Jeśli wierzga, to go walisz w jaja, kładziesz brzuchem na ziemi, zakładasz dźwignię na ramię (siadasz mu na wykręconej ręce), wyciągasz komórkę, dzwonisz na policję i mówisz, że taki jeden tutaj leży i mocno krwawi, więc żeby szybko przybywali, bo sprawa źle wygląda. Zanim policja dotrze, masz spokojnie kupęczasu żeby gościa przepytać lub przejrzeć jego papiery. Aha, warto wozić w bagażniku takie plastikowe taśmy mocujące do kabli, działająjak jednorazowe kajdanki.
  
 
Jackal, chyba ciut za dużo telewizji oglądasz
  
 
Cytat:
2003-12-17 12:50:04, Yaga pisze:
Jackal, chyba ciut za dużo telewizji oglądasz



Coś Ty, nie mam czasu na telewizję, bo ciągle na Forum siedzę