Ratujmy auta z FSO! (I nie tylko...) - Strona 4

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
ej. Moze byśmy uratowali Dominika od zapomnienia (złomowania)

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Dominik jest uratowany ma przeciez pieknego Borewicza
  
 
Nie - to Borewicz jest uratowany...

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
jeśli Borewicz jest uratowany to kto ma przechlapane??
  
 
Nikt nie ma przechlapane chyba ze ja na forum LAdy!
  
 
anmimo - nie masz. moder połączył wątki i jest cacy.
Dominik - żyrandol kupiłeś?


-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Dominik kup lepiej telewizor
  
 
albo samochód (drugiego borewicza) specjalnie dla zony.

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
DODAM TYLE (WLASCIWIE PRZYZNAM RACJE) , zeby zabrac sie za renowacje to czas ,kasa to nie wszystko.
Trza jeszcze miejsca (bo pod blokiem to mozna browara wypic) ,ale i najwazniejsze :
dobrego mechanika.
Napewno nie z radomia ,bo tam to prawie wszyscy to kanciaze i partacze.
Za to jak zrobili Mojego "Borewicza" trzebaby ich pod sąd polowy oddac i rozstrzelac.
Zawieszenia robic nieumieja ,bo powiedzieli ze jak sie utwardzi to niemozna obnizyc bardziej niz jak seryjnie; ale najlepszy to byl (i zapewne zostanie ) blacharz.
Oto sposob jego roboty :
- max 1mm blacha do robory
- po co specjalnie oczyszczac i tak jest stary (chyba tak myslal po tym jak sie zobaczy efekt)
- marna jakosc spawow dosc ze punktwe to jeszzce niedokladnie dlacha przylega (najlepiej to zobaczyc na zywca ,bo 'trudnawo' wyjasnic piszac
- i najlepsze : jak zrobil podluznice z przodu ( rejon jak sie zaczyna komora silnika)
pomachal po rdzy szpachelka (ta do zdzierania farby ze scian) i obspawal jakas przypadkowo znaleziona blacha ( na dodatek niedbale)
Tylko ta podluznice Widzialem jak robil; jak by bylo wiadomo jak robi to by "porucznik" tam niepojechal

Komentaz zbedny :9
  
 
Jeden uratowany.Reszta Tutaj
  
 
Brawo jeszcze jeden z 1971 uratowany!!

Kto nastepny?


NA moje klasyki musicie jeszcze poczekac.
  
 
Ratujmy zabytki od zapomnienia i wpisujmy Tu swoje odkrycia.
  
 
Obiecalem uchylic rabka tajemnicy i slowa dotrzymuje- w niedziele na lawecie przyyjechal do szczecina FIAT 131 Racing. Z zewnatrz wyglada niezle, w srodku tez...gorzej z podloga i elementami nadwozia. Ale co tam Zrobi sie
  
 
kosa131 tylko pogratulowac nabytku bo szczerze mowiac nie wiem czy widzialem na wlasne oczy jakies foteczki by sie przydaly

[ wiadomość edytowana przez: karlo dnia 2004-01-14 00:36:24 ]
  
 
I tak wczoraj zostal mam nadzieje uratowany Polonez - "Borewicz" rok produkcji 1981. Co ciekawe prawie caly jest w oryginale.
Wyszyskie szyby sa z 1980 tylko czolowa z 1981.
Podloga oryginalna i jest w super stanie. co ciekaw przednie drzwi na 99,9 % tez sa oryginalne tak jak reszta blach.
Czy ktos moze pamieta czym sie roznily pierwsze boczne kierunkowskazy w blotniku w Polonezie??? Bo Jeden jest jeszcze na 100 % w oryginale. Fotki?? No coz. Brak cyfrowki, a zdjecia z kamery sa raczej marnej jakosci ale .... postaram sie.
  
 
Cytat:
2004-01-14 08:28:00, anmimo pisze:
I tak wczoraj zostal mam nadzieje uratowany Polonez - "Borewicz" rok produkcji 1981. Co ciekawe prawie caly jest w oryginale.
Wyszyskie szyby sa z 1980 tylko czolowa z 1981.
Podloga oryginalna i jest w super stanie. co ciekaw przednie drzwi na 99,9 % tez sa oryginalne tak jak reszta blach.
Czy ktos moze pamieta czym sie roznily pierwsze boczne kierunkowskazy w blotniku w Polonezie??? Bo Jeden jest jeszcze na 100 % w oryginale. Fotki?? No coz. Brak cyfrowki, a zdjecia z kamery sa raczej marnej jakosci ale .... postaram sie.


anmimo nie pitol tu o cyfrakach!! dawaj fot z kamery , żebym mógł sobie w brodę pluć!!
  
 
Pluj pluj!!!!

I szybko przysylaj swoja zone do mnie "na szkole" bo czym szybciej tym lepiej!!
  
 
Zdjecia postaram sie wrzucic jutro, bo wczoraj tzn dzis siedzialem do 2.00 w nocy przy nim!!
  
 
ja uratowałem ladę 2103 z 77 roku. stała od 3 lat pod płotem warsztatu. właściciel wyjechał do US i powiedział że nie wróci.

Auto mimo że [3 lata temu przeszło remont balcharki przez stanie pod drzewami zaczął rudy atakować. pod maską są 2 webery 40 IDE i silnik z fiata 124 abarth.

oto foty:



  
 
Ta łada jest... albo będzie poprostu zaje........