Parowanie szyb w Corolli E12 z klima

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Czy innym uzytkownikom tego samochodu tez tak szyby paruja??
Tylne boczne u mnie sa cale zaparowane, zawsze, i kawalek przednich. To jest bardzo denerwujace.
  
 
To ja może się dopiszę i przy okazji odświeżę wątek ... jaka jest (powinna być) różnica w prędkości/jakości odparowywania szyb przy włączonej i wyłączonej klimatyzacji - w dowolnym aucie?

Ja na razie b. mało jeżdże z włączoną klimą (tylko troszkę i to tylko dlatego, że ponoć trzeba co jakiś czas ją uruchamiać) i w sumie nie jestem pewien jak to się ma zachowywać.
Nigdy nie wiem czy jak mi szyby zaparują to warto włączać klimatyzator czy nie... w sumie jak uruchomię nawiew to za chwile mam szybki czyste (przednią i przednie w drzwiach) a ten tył to faktycznie za cholere nie chce się wyczyścić - może z rzeczywiście z klimą powinien?? Jak potrzebuję to sobie po prostu opuszczam te szyby z tyłu - elektryka się przydaje

No i właściwie to jak to jest... czy włączanie klimatyzacji na krótkotrwały okres (np. 5-10 min.) jej jakoś szkodzi?
  
 
Wlaczanie klimy na kilka minut jej nie szkodzi, a to ze trzeba ja co jakis czas uruchamiac... to pierwszy raz slysze. A to czy warto wlaczycklime przy zaparowanych szybach to po prostu sprawdz.
Roznica powinna byc znaczna jesli klima dobrze dziala.
  
 
Cytat:
Wlaczanie klimy na kilka minut jej nie szkodzi, a to ze trzeba ja co jakis czas uruchamiac... to pierwszy raz slysze.


Ja tą informację znalazłem na jakimś forum, bodajże renault, no i tam też był link do tej strony: Klimatyzacja gdzie również jest taka informacja.
  
 
Kichcio,
Albo klima nie działa dobrze, albo filtr jest zapchany, albo wozisz na tylnym siedzeniu rośliny tropikalne wymagające częstego podlewania . Ja mam hatchbacka i jest OK, może w sedanie inaczej powietrze krąży, albo wozisz kogoś z tyłu. Z profilu nie wiadomo jaką masz wersję.

Z moich prawie dwuletnich obserwacji wynika, że klima jest w porządku, szybko osusza szyby, ale po zatrzymaniu się na parę minut, oddaje wilgoć i nawet pół przedniej szyby potrafi zaparować. Ponowne właczenie klimy rozwiązuje jednak ten problem.

Latem jeżdżę z klimą bardzo dużo, tylko że nie ustawiam jej na maksymalne chłodzenie, bo choroba kataropodobna gotowa już po godzinie. Jesienią i zimą włączam klimę bardzo rzadko, tylko podczas deszczu, żeby szybciutko oczyścić szyby.
  
 
Co do moich obserwacji to jak masz nawiew powietrza z zewnatrz na mniej niz połowę, to nawet klima z parowaniem kiepsko sobie radzi, przesuwasz pałeczke na pół i jest idealnie
  
 
Cytat:
2004-01-05 14:07:20, pankuba pisze:
Co do moich obserwacji to jak masz nawiew powietrza z zewnatrz na mniej niz połowę, to nawet klima z parowaniem kiepsko sobie radzi, przesuwasz pałeczke na pół i jest idealnie



Jak można mieć połowę No niby można, ale to bez sensu !!!

U mnie jest dzwignia zmykania obiegu w poziomie : w prawo (otwarte) - w lewo (zamknięte). Co Ty przesuwasz w dół ???
  
 
Odpowiedziałem prywatnie... i jak tam rezultaty?
Pozdr.
  
 
Ja tam zawsze jeżdżę z klimą przy otwartym obiegu i nie mam problemu ale jak tylko zamknę obieg (bo jedzie jakieś padło) to odrazu szybki parują - a potem to trochę trwa zanim wszystko wróci do normy. Przy czym przednią najłatwiej oczyścić puszczając naweiwe właśnie na nią
  
 
Cytat:


Jak można mieć połowę No niby można, ale to bez sensu !!!

U mnie jest dzwignia zmykania obiegu w poziomie : w prawo (otwarte) - w lewo (zamknięte). Co Ty przesuwasz w dół ???



A no można I nie w dół a NA PÓŁ jak POŁOWA albo połówka czyli dwie ćwiartki

A jak zrobisz dźwignie na środek/połowę czyli przymknięte to szyby nie parują. Jak tylko przekroczysz magiczny punkt środka to tak jak pisze gosiek odrazu zaparowane.
  
 
Pankuba,
przytmykanie obiegu do połowy przypomina mi bycie w połowie wciąży

Gosiek
przednią szybę zawsze najłatwiej oczyścić puszczając nawiew właśnie na nią - tak mówi nawet instrukcja
  
 
Cytat:
2004-01-06 11:25:45, pankuba pisze:
Jak tylko przekroczysz magiczny punkt środka to tak jak pisze gosiek odrazu zaparowane.



Tak tylko u Mnie nie ma dźwigienki a pstryczek czyli u Mnie może być albo obieg otwarty albo zamknięty
  
 
Cytat:
2004-01-06 14:08:27, jackal pisze:
Pankuba,
przytmykanie obiegu do połowy przypomina mi bycie w połowie wciąży




No nie, jackal nie zgadzam się. To raczej taka różnica (wracając do tematu połówek) jak napić się i upić się Tak, tak, jackal, płynna regulacja, w końcu to Toyota
  
 
W dzisiejszym Auto Świecie jest rozmowa z dr. Selem na temat używania klimatyzacji zimą. Oto jego treść:

- Panie doktorze, namawia Pan do korzystania z klimatyzacji także zimą. Po co? Przecież sama natura dba wtedy o to, abyśmy się nie pocili w samochodach.
- Klimatyzacja w ostatnich latach stała się w Polsce jednym z najbardziej popularnych dodatków oferowanych w samochodach. I nie tylko w luksusowych, ale także w kompaktach, a nawet w autach miejskich. Ale wielu kierowców - szczęśliwych posiadaczy aut z "klimą" - nie zna wszystkich jej zalet. Najczęściej używamy jej tylko w upalne dni do ochłodzenia wnętrza. A klimatyzacja jest ważnym elementem bezpieczeństwa czynnego, ponieważ znacząco podnosi komfort jazdy nie tylko latem. Dlaczego? Na samopoczucie kierowcy ma wpływ zarówno tamperatura, jak i wilgotność powietrza, jego czystość i przepływ w kabinie samochodu. Dzięki klimatyzacji możliwe jest utrzymanie stałej temperatury oraz filtracja powietrza i osuszenie go.
Optymalna wilgotność to 40 procent. Ale w kabinie auta nie ma wskaźnika, więc gdy wilgotność powietrza wzrasta, nie wiemy o tym. Oznaką jest złe samopoczucie. Mówimy potocznie, że powietrze jest ciężkie, szybko się wtedy pocimy, czujemy znużenie. Jeśli dzieje się to podczas jazdy, wtedy o wypadek nietrudno. Klimatyzacja, osuszając powietrze w kabinie, może zapobiec takiej sytuacji. Z tego też powodu przydaje się ona w wilgotne, deszczowe dni, gdy szyby pojazdów szybko zaparowują. Włączenie klimy choćby na kilka minut spowoduje osuszenie szyb i dobrą widoczność.
- Klimatyzacja ma wiele zalet, ale niektórzy kierowcy twierdzą, że powoduje przeziębienia i wpływa na większe zużycie paliwa.
- Klimatyzacji należy używać z umiarem. Szczególnie latem, gdy różnice temperatur powietrza na zewnątrz auta i w kabinie są znaczne. Nie należy również kierować silnej strugi zimnego nadmuchu bezpośrednio na głowę lub piersi, tylko rozdzielić strumień, np. na nogi i szybę. Zimą przy włączonej klimatyzacji nie musimy marznąć, można przecież zmieszać zimne powietrze z ciepłym. Co do spalania - jest prawdą, że klimatyzacja powoduje większe zużycie paliwa o około pół litra na 100 km. Ale to cena luksusu.
- W niektórych autach po włączeniu klimatyzacji czuć stęchliznę. Skąd bierze się taki zapach. Jak go usunąć?
- Taki zapach jest oznaką, że właściciel samochodu nie dba o regularny serwis klimatyzacji. Przynajmniej raz w roku należy sprawdzić ten układ w warsztacie. Jeśli czujemy nieprzyjemny zapach, to oznaka, że w przewodach rozwinęły się pleśń i grzyby. Usuwa się je, wtryskując specjalne preparaty. Należy również wymieniać lub czyścić filtry przeciwpyłkowe. Raz na rok trzeba sprawdzić ciśnienie w układzie, ewentualnie uzupełnić środek chłodzący.