Yaris Base 5d wibracje

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Pare dni temu kupilem Yarisa we wersji Base 5d, przesiadlem sie ze Seicento 1.1s i draznia mnie dwie rzeczy ktos moglby mi powiedziec czy to normalna sprawa a ja cierpie na syndrom zmiany auta czy tez powinienem cofnac sie do dilerowni...
1. Glosna i w sumie drazniaca praca silnika, w porownaniu z pierwszym autem. w sumie kwestia gustu ale moze...
2. Glowna sprawa. Wibrowanie wnetrza auta, nie wazne czy na "luzie"(choc wtedy mniej) czy na jakimkolwiek biegu i obrotach wyczuwa sie drganie/wibracje we wnetrzu auta. Na drazku zmiany biegow, na kierownicy, stopa na pedale gazu, wszedzie. Strasznie mnie to denerwuje bo we fiaciku nie doznawalem podobnych rozkoszy :>
Pozdro i dzieki za ewentualne odpowiedzi.
  
 
Ja się przesiadłem miesiąc temu także z SC 1,1 na Yarka.

Jeśli chodzi o głośny silnik to fakt. Jest nizaprzeczalnie głośniejszy od SC ale można się spokojnie przyzwyczaić. Mi przeszło po trasie z Wawy do Częstochowy i teraz nawet to mi odpowiada jego głosna praca.

O wibracjach nic nie wiem. Mistrzem wibracji i telepania był mój Seicento 1,1 mpi. Tutaj jest cisza i spokój i brak wibracji.

  
 
Ten "wyjacy" silnik to niestety Yarkowa norma. Nie jest to chyba wina
vvti, bo troche jezdzilem Korolkami VIII gen. i wiem, ze ich silniki do
cichych rowniez nie naleza. Na pocieche moge powiedziec, ze w Homdzi Ciwik kolegi silnik rowniez "wyje". Jesli chodzi o wyciszenie
(ogolnie pojete: silnik, wentylator, plastiki), to moim faworytem w klasie aut "dla pospolu" jest Almera (przynajmniej jej starsza generacja). Super !!
A te wibracje -> ja nic takiego nie mam. Moze to kwestia poduszek
pod zespolem napedowym. Mysle, ze to zdecydowanie nadaje sie do
reklamacji.