Odpowietrzenie ukł chłodzącego w Samarze

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam!!
Prawdopodobnie moje pytanie jest z gatunku "śmieszne" ale chciałbym zapytac jak krok po kroku odpowietrzyc układ chłodniczy w Samarce 1,3 z gazem... Pytam ponieważ co prawda na forum są opisy odpowietrzenia ale układu bez gazu.. i jeszcze jedno pytanie czy jest jakaś możliwosc sprawdzenia poprawności działania korka ciśnieniowego na zbiorniku wyrównawczym??
  
 
domyslam sie ze chcesz wymienic plyn wiec jak juz go spuscisz i po zakrecasz wszystkie korki lejesz płyn do zbiornicza az przestana leciec bulbonki a bedzie tego z 8l zakrecasz korek na zbiorniczku wyrównawczym odpalasz autko i czekasz az właczy sie wentylator na chłodnicy oczewiscie dzwignie od nawiewu ciepłego powietrza robisz na max co do gazu to jesli masz reduktor nizej niz zbiorniczek to niczym sie nie przejmuj po wszystkim sprawdz poziom płynu i w razie potrzeby dolej
  
 
Właśnie parownik jest wyżej tzn jest zainstalowany w okolicach zbiornika wyrównawczego i jeden z przewodów chłodniczych (nie wiem doprowadzajacy czy wyprowadzajacy) jest powyżej.. Więc ja to rozumiem tak: zalewam, ogrzewanie na ciepło, odpalam silnik i czekam jak wessie płyn... a samo odpowietrzenie na parowniku??- włączam silnik i odkręcam ten wyższy przewód na parowniku i czekam az zacznie wyciekac woda??
  
 
Cytat:
2007-04-30 23:34:08, wszwedd pisze:
Właśnie parownik jest wyżej tzn jest zainstalowany w okolicach zbiornika wyrównawczego i jeden z przewodów chłodniczych (nie wiem doprowadzajacy czy wyprowadzajacy) jest powyżej.. Więc ja to rozumiem tak: zalewam, ogrzewanie na ciepło, odpalam silnik i czekam jak wessie płyn... a samo odpowietrzenie na parowniku??- włączam silnik i odkręcam ten wyższy przewód na parowniku i czekam az zacznie wyciekac woda??



Nie nic nie odkręcasz przy parowniku ! Zalej płyn w zbiorniczku aż wejdzie ile się da , odpal silnik i nie zakręcaj korka w zbiorniku. Podczas pracy silnika uciskaj te dwie rurki co są przy chłodnicy(co jakiś czas), jak termostat puści to obydwie zrobią się gorące.dolej płynu do max poziomu i pamiętaj o tym aby ogrzewanie włączyć (przesunąć dżwignie na ciepło)
ps
Najlepiej jak odparownik byłby trochę niżej niż minimalny poziom na zbiorniczku wyrównawczym
  
 
piszę w tym temacie, żeby nowego nie zakładac. Mam dziwny problem. zaczął mi uciekać płyn chłodzący w Samarze. Ale nie wiem gdzie. Zaworek nagrzewnicy suchy, do auta się nie leje bo sprawdzałem i sucho wszędzie. na zwenątrz nic nie kapie bo po całej nocy stania na betonie ani kropelki pod autem nie ma. W oleju też niema wody. Ma ktoś jakiś pomysł gdzie jeszcze może uciekać?
  
 
Wąż może gdzieś ma jakąś niewielką dziurkę, sprawdzałeś jak silnik pracuje?
  
 
tak, sprawdzałem na ciepłym silniku i na zimnym. wszędzie sucho. Jest możliwe, żeby puszczała uszczelka kolektora dotowego wodę do kanałów ssących? i przepalało by wodę razem z paliwem. bo to chyba jedyne wyjście jakie zostało...
  
 
A w wydechu masz dożo wody? hmm a przez jaki czas ile Ci zeszło tej wody? Bo zwykle woda i tak sama odparowuje do swojego poziomu i się trzyma mi np w samarce jak nalałem do MAX jeździłem jakoś miesiąc i było Mini ale od tamtej pory jeżdżę już pól roku i dalej jest na MINI bez dolewania.
  
 
odkrec korek wlewu oleju i zobacz czy bialej papki nie masz
  
 
Olej jest czysty, na korku nawet śladu masła. A co do odparowania płynu chłodzącego to trochę moze odparować, ale znów bez przesady. 2 tygodnie temu dolałem do połowy zbiornika a dziś już ledwo co w zbiorniku było.
  
 
jest jeszcze opcja ze wylata ci gdzies w okolicach kolektora - jak nie bedzie duzo naraz to nie zauwazysz pary, a plamy nie bedzie

mozesz odpiac wiatrak i zostawic zeby sie ugrzala tak na czerwone - jak masz jakies nieszczelnosci to powinno byc wtedy widac
  
 
znalazłem miejsce wycieku, tzn tak myślałem. Wąż przelewowy był przegrębiały i jak się nagrzało to ciekło. Wymieniłem go i co? Woda ucieka jeszcze szybciej :/ Jakieś szamańskie sztuczki czy jak? Wszędzie sucho, nic nie kapie nawet na zagrzanym silniku. z kolektora nie kapie na zewnątrz. możliwe, ze ucieka poprzez uszczelkę pod głowicą na tłoki? Ojciec tak twierdzi, ale po mojemu to jakby był przelot z wody na cylindry to by biło w zbiornik wyrównawczy, nie? Głowica od nowości nie była ścągana. Może uszczelka chce już na emeryturę iść?
  
 
nie tyle z kolektora co na kolektor - i od razu odlatuje

moze byc i tak ze sie uszczelka obrazila...
  
 
Mam problem już na nowym silniku. Wszystko wyregulowane w serwisie łady więc wykluczam, że źle. A na postoju auto szybko łapie temperaturę i na moment przed włączeniem się wentylatora woda w trybie ekspresowym się podnosi i jak mam korek odkręcony chociaż troszkę to wylatuje pod dość dużym ciśnieniem. Wentylator schłodzi i wraca do normy. i za chwilkę to samo. Zaznaczam, że tylko na postoju, podczas jazdy jest w porządku. Termostat wymieniony, wszystko sprawdzone i nie widzę nic co by mogło to powodować. A jednak coś ją boli. Zaóważyłem, ze jak zgaszę silnik zagrzany to w wężach słychać jakby powietrze (takie bulkanie w nich jest) ale do zbiornika powietrze nie leci. I jeszcze zaóważyłem, ze wcześniej na starym silniku jak był ciepły i odkręcałem korek to było słychać takie PSST, a teraz nie ma tego. Ma ktoś jakiś pomysł bo zaczyna mnie to denerwować a nie wiem jak sobie z tym poradzić
  
 
może z byt późno włączać się wentylator.wymień włącznik na chłodnicy
  
 
a korek zbiornika wyrownawczego?
  
 
podjechałem wczoraj do serwisu, wymienili mi czujnik, zalali płyn tą ich aparaturą, ze nie ma szans, zeby było zapowietrzone. i dalej się tak dzieje... Korek mam nie wiem czy nowy ale w każdym razie dobry bo stary był przerdzewiały w środku i gość na serwisie dał mi inny, podejrzewam że oryginalny bo ma jedynie słuczny napis CCCP . Wygląda na nowy. Myślę że mi dziadostwa nie wcisnął, bo to w sumie znajomy ojca od dobrych kilkunastu lat, i nigdy jeszcze nie można było nażekać. W każdym razie problem dalej jest nierozwiązany. Sprawdzali nawet pompę wody, czy nie jest jakoś źle odlana, bo nową mam założoną. cały układ chłodzenia jakimś odkamieniaczem przejechali.
Możliwe, żeby to silnik tak się grzał sam z siebie? i to tylko na postoju. Nie wiem co jeszcze moze być w instalacji co mogło by spowalniać przepływ wody, bo tak zdiagnozowali w tym serwisie, że coś hamuje przepływ wody, i na wolnych obrotach nie ma chłodzenia dostatecznego jak stoi, bo nie wieje po chłodnicy, i się grzeje. Ale czemu aż tak mocno wodę wyrzuca jak poluzuję korek. Może to uszczelka pod głowicą? silnik był niedawno od nowa składany (nie było szlifu bo nie był potrzebny). Ale dokręcali głowicę bo akurat wypadł 1000 km od poskładania i czas nadszedł. Po mojemu jakby wiało to cały czas a nie tylko w momencie jak przekracza to 90*C
  
 
W E N T Y L A T O R na chłodnicy sie załączą ?

Płynu ubywa?

DEx

[ wiadomość edytowana przez: mwarchalowski dnia 2009-06-02 18:23:30 ]
  
 
Załącza się, załącza. Jakby nie on to bym na postoju musiał auto gasić. A płynu nie ubywa, no chyba. wycieków nie ma dookoła silnika stwierdzonych, wody w oleju też brak jak i oleju w wodzie.
  
 
No to nie ma bata musi jeździć. Może czujnik temp masz walnięty i źle ci pokazuje, albo coś gmerałeś przy liczniku i wskazówka została fizycznie przesunięta. Chłodnica zasyfiona albo może masz jakieś śmieci pod atrapą chłodnicy? Olej nie za stary?

DEx