Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
Piter20 (M) A3 WRC | 2004-02-09 19:57:48 Pakujesz 1.8 DOHC do Lublina? |
Mrozek Miłośnik FSO 2 x PN i pare innych ... blisko Wrocka ;) | 2004-02-09 20:56:14 Niom, ja siem znam, ale do Lublina to za bardzo nie mam koncepcji jak go tam upchać |
Bodzioo 2xFSO Ryki | 2004-02-10 17:12:20 Marcin jak byś mógł to kopsnij jakieś namiary na sklepy z częściami do dohc w lublinie. Niedługo sam będe wrzucał 2.0ie do poldzia. Gdybym mieszkał bliżej lublina i miał czas to bym pojechał do Ciebie "poprzeszkadzać" ale niestety |
Mrozek Miłośnik FSO 2 x PN i pare innych ... blisko Wrocka ;) | 2004-02-10 20:43:39 Cóż... nie jestem z Lublina, ale spod Wrocławia, więc opacznie mnie zrozumiałeś. Niestety w powyższym temacie nie jestem w stanie pomóc. |
Race_D Miłośnik FSO FSO SPORT Sin City... Bydgoszcz | 2004-02-10 20:52:46
Dokładnie tak samo to odczytałem. Proponuję dodać do tematu szczyptę interpunkcji w postaci średnika lub przecinka, a najlepiej "miasto" dać na końcu i w dodatku po myślniku, albo wogóle zmienić jakoś ten temat na "bardziej ludzki" bo zapewne każdy będzie tu z ciekawością wchodził w nadziei, że przeczyta o SWAP'ie w dostawczaku a ci, do których temat jest adresowany mogą tu wogóle nie trafić . Ale tak poza tym to powodzenia z DOHC! (żeby było lepiej niż u mnie ). |
Maciek_938 Bydgoszcz | 2004-02-10 20:58:31 Zapewne wszyscy wiedzieli o co chodzi już na początku, ale skojarzenia nasuwają się same... A czy do Lublina nie pakowali jakiś benzyniaków ?
Jacek mam nadzieję, że z Twoim DOHC sprawa trochę ruszy z miejsca, bo ostatnio nic nie pisałeś, a temat ciekawy... Pozdrawiam |
Race_D Miłośnik FSO FSO SPORT Sin City... Bydgoszcz | 2004-02-10 21:19:55
Decyzja zapadła. Lecimy z tulejowaniem + nowe pierścienie na starych, oryginalnych tłokach. Chyba że po wyjęciu pokażą że się nie nadają (odpukać w nieocynk blache), to będzie poważniejszy problem. Chyba że w najbliższych kilkunastu dniach znajdę jeszcze jakieś nadwymiarowe, to bym się bardziej ucieszył, mogą być używki (byle dobre) . Ofcoz splanuje blok i głowicę (tylko równanie) oraz jeszcze pokombinuje przy zaworkach i małe polerowanko w tej ostatniej . Szlif wału zrobie później, jak już trochę pojeżdże na tym engine'ie i dozbieram kase. No właśnie, nie ruszę póki nie dostane strzała z gotówki. Ma to nastąpić w najbliższym czasie z czego za pewne i Ty będziesz zadowolony . |
Maciek_938 Bydgoszcz | 2004-02-11 09:34:00
To jak go dobrze dotrzesz to spokojnie powinien pracować dobrze przez te 150 kkm... Jeżeli chodzi o szlif i wyważenie wału to na początku nie będzie źle, ale warto, abyś w przyszłości jednak wykonał ten zabieg, gdyż to istotny element. Z tego ostatniego to napewno będe zadowolony, gdyż ostatnio padł mi aparat zapłonowy i koszt 200zł w bezpośredni sposób popsuł mi chumor, ale ważne, że teraz wszystko pracuje tak jak powinno... Pozdro |