Przewody zasilania gazem

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Czy można przełożyć przewody zasilajace dopływ gazu do gaźnika (teraz są z przodu, przy przewodach wysokiego napięcia i rurze papierowej ciepłego powietrza), w ten sposób aby zasilać gażnik z drugiej strony ? Przy istniejącym ułożeniu przewodów jest super ciasno!
  
 
Rozumiem, że chcesz, aby przewody doprpwadzanące gaz do mieszalnika dochodziły od strony przegrody czołowej a nie tak jak powszechnie się stosuje od strony aparatu zapłonowego.

Wszystko zależy od tego, jaki posiadasz model mieszalnika.
Jeżeli mieszalnik jest symetryczny (posiada zwężki o takiej samej średnicy i takiem samej ilości i średnicy otworów wylotowych gazu), to myślę, że nie byłoby problemu. Trzeba tylko zamienić miejscami przewody doprowadzające gaz, aby ten co podawał na pierwszą gardziel, podawał nadal na pierwszą gardzel.

Jeżeli mieszalnik nie jest symetryczny, to pozostaje tylko wywiercić i nagwintować otwory na króćce po drugiej stronie i zaślepić stare otwory.



  
 
mieszalnik jest taki jak w "kuchence gazowej", ale czy symetryczny co do przekroju otworów dolotowych i liczby otworów, to muszę sprawdzić.
Jeszcze jedno,czy na przegładzie się nie czepią ?
  
 
Cytat:
2004-01-20 09:40:02, gd pisze:
Jeszcze jedno,czy na przegładzie się nie czepią ?



Jeżeli nie będzie się nigdzie ulatniał gaz, to nie mają się do czego przyczepiać.


Pamiętaj tylko, że będziesz musiał wydłużyć przewody doprowadzające LPG do mieszalnika a nie mogą to być przewody z węża ogrodowego.



  
 
Ja mam te przewody przeprowadzone wzdłuż przegrody czołowej "fabrycznie" tzn tak mi założono w zakładzie montującym gaz. Super ciasno mam w okolicy gaźnika, zdarzyło mi się blokowanie dźwigni sterującej przepustnicą przez jeden z przewodów, ale to tylko kwestia rozsądnego ich ułożenia. Żeby wyjąć filtr oleju przy wymianie (mam stary silnik fiata z filtrem pod kolektorem ssącym), muszę nacisnąć hamulec żeby go wydostać ze względu na ciasnotę panującą w tej okolicy Ale ten układ mi odpowiada dużo bardziej niż ten "od przodu". Nikt nigdy nie kwestionował takiego ułożenia, a szczęśliwie mija już 5 lat.
  
 
Dzięki za wszystkie informacje, prawdopodobnie przełożę przewody jak się ociepli.