Elektroniczne zabezpieczenia przeciw rdzy

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Szukam schematu takiego elektronicznego zabezpieczenia przed rdza takie jak bylo kiedys instalowane w FSO.

Jesli ktos ma taki schemacik to bardzo prosze o podzielenie sie z nim ze mna.
sxc@skrzynka.pl
dzieki
  
 
No no innych tez temat interesuje a takze jego skutecznosc, pisac tu a nie na jakies maile
  
 
swego czasu mój sąsiad miał takie urządzenie które zwało się Rust Evader, i szczerze, to moim zdaniem lepsze są stadardowe zabezpieczenia przed korozją ,bo jego samochód zżarło szybciutko , a mój na bollach i tectylach trzymał się w stanie nie naruszonym przez korozję.
  
 
Może ktoś mnie oświecić co to jest to elektroniczne zabezpieczenie przed rdzą ? Jakie jest jego działanie ?
W jaki sposób on działa?
Z góry dzięki za wyjaśnienie
Po prostu nigdy wcześniej nie słyszałem o czymś takim
  
 
Ja slyszalem, ale niewiele, a co do skutecznosci - to oczywiscie myslalem o nim jako o zabezp. dodatkowym a nie podstawowym i ogolnie chcialbym sie dowiedziec wiecej.
  
 
Znalazlem troche nt. temat:

? Zabezpieczenie przed korozją elektrochemiczną stanowi tak zwana ochrona katodowa. Ochrona katodowa polega na połączeniu chronionej konstrukcji z metalem mniej szlachetnym, tworzącym anodę (protektor) ogniwa, natomiast katodą jest obiekt chroniony. Połączenie takiej anody z konstrukcją chronioną wykonuje się przez bezpośredni styk ( tzw. powłoki anodowe) lub za pomocą przewodnika. Za pomocą protektorów chroni się przed korozją duże obiekty stalowe, takie jak kadłuby statków, rurociągi i podziemne zbiorniki. Protektorami są blachy lub sztaby wykonane z metali aktywnych jak: cynk, magnez lub glin, połączone przewodami z obiektem chronionym. W utworzonym w ten sposób ogniwie anodą jest protektor, który ulega korozji. Po zużyciu protektory wymienia się na nowe. Identyczny efekt daje zastąpienie cynku złomem stalowym połączonym z dodatnim biegunem prądu stałego, podczas gdy chroniona konstrukcja połączona jest z biegunem ujemnym.


Wiecej informacji o korozji tu:
http://www.ig.pwr.wroc.pl/instrukcje/korozja.html

Krotko mowiac w tym zabezpieczeniu element aktywny ma sie ulteniac zamiast naszego auta. Problemem moze byc juz istniejacy brak stykow ktory uniemozliwi powstanie ogniwa. A kiedys dawno temu widzialem takie zabezpieczenie w postaci plytki metalowej bodajze z magnezu umieszczonej pod maska.
  
 
No i dodam jeszcze tyle:

Ochrona katodowa. Elementy konstrukcji narażone na korozję łączy się z ujemnym biegunem źródła prądu stałego o napięciu rzędu 1 - 2 V. Dodatni biegun łączy się z grafitową płytą przylegającą do konstrukcji. Ponieważ elektrony doprowadzone ze źródła prądu zobojętniałyby powstające jony, proces:
Fe - 2e- => Fe2+
nie zachodzi.


A to jest stad :

http://www.lekcja.ids.pl/~lekcja06/
  
 
Twardy jesteś SXC tylko co mniej więcej połapaliśmy się w konserwowaniu "konwencjonalnym" a Ty już nowinki . Też kiedyś coś słyszałem, ale tak myśle... żeby to było dobre to by było w seryjnym wyposażeniu poldka i nie tylko
PZDR
  
 
Magnetyzery tez nie sa w seryjnym wyposazeniu a u mnie dzialaja
  
 
Chciałem też dopisać, że byłyby o wiele bardziej popularne, (jak np. magnetyzery). A tak przy okazji możesz napisać bardzo ogólnie jak one działają?
  
 
chodzi Ci o magnetyzery?

Mozesz sobie poszukac w internecie ale to chodzi ze paliwo jest magnetyzowane bla,bla,bla i przez to paliwo lepiej sie miesza z powietrzem i spalanie jest dokladniejsze.

To bylo naprawde szybkie wyjasnienie
  
 
Hmm chyba nie chodzi jednak o magnetyzery
  
 
Chodzi o magnetyzery, zauważyłem dwuznaczność, ale myślałem że to jasne że chodzi o magnetyzery, o tamtym cudzie Wyrwiząb wklejał. Aha to wszycho jasne SXC, a w praktyce lepiej sie miesza to paliwo z powietrzem
  
 
I Wyrwi dalej pisze o tym cudzie, bo SXC w pierwszym poscie pisal:

Szukam schematu takiego elektronicznego zabezpieczenia przed rdza takie jak bylo kiedys instalowane w FSO.

Jak magnetyzery chronia przed korozja?
  
 
No tak, ale to było tak na marginesie
  
 
No to z malym marginesem bledu sie miesci w temacie.
  
 
Roznica jest minimalna lecz zauwarzalna
Na benzynie spalanie maxymalne spadlo o 0.5 litra i poprawil sie mometn obrotowy, zaczol kulturalniej chodzic a na gaz zalorzylem jak skonczyla sie zima wiec nie wiem ile daly magnetyzerki na gaz, choc wydaje sie ze lepiej sie zbiera z niskich na nich.
  
 
nie wiem co daje ten rust ev... ale poldek mojego znajomego ma to zamontowane, a rdzewieje jak dziki - to najbardziej zżarte Caro jakie widziałem (nie na szrocie)
  
 
a nie mówiłem ,teoria teorią a praktyka swoje .einstein podobno też się pomylił.
  
 
Ja tez o zabezpieczeniach,ale o klasycznych(przez wyszukiwarkę,działa hmm dośc kulawo dalej)
Co słyszeliście o takim specyfiku jak"Cyklokor"?
Na oko wygląda jak bitex,nie pytam dlatego,ze chcę go zastosowac,tylko znalazłem książkę gwarancyjną swojego,ma wbitą pieczatke,ze tym właśnie go konserwowano w serwisie od razu przy kupnie.