Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
ko-hoshi TOYOTA DRIVER now Civic ex Starlet Posen | 2004-02-06 21:26:43 Witamy serdecznie nowego uzależnionego od T.
Nie znam się na Carinkach aż tak jak obecni na forum spece, ale sądzę, że tak obładowany furacz (1.6) to nie za bardzo sprawnie bedzie wyprzedzać, szczególnie na gazie chyba jesteś skazany na 2.0 tylko musisz sobie to uświadomić (jak założysz gaz to nie zbankrutujesz chyba, jedynie ubezpieczenia)
Ja dotarłem do tego miejsca, i tez byłbym przejęty jakbym miał 30k pln wydać, więc wal śmiało z pytaniami, a obecne na forum zacne duszyczki, na pewno rozwieją nurtujące Cię wątpliwości i rozterki |
faworyt TOYOTA DRIVER Toyota Carina 2.0 GLi Krapkowice | 2004-02-07 01:26:26 Jabym się w 1.6 niepakował(trochę ponad 100koników).Mam 2.0 i częste długie trasy.Zejście na trasie poniżej 7 litrów to nieproblem,poprostu jechać około 100km/h i na ekonomicznym światełku przyśpieszać.
Moja wozi nieraz 4 osoby,a nieraz 5 również z bagażem,nieraz 50kg,nieraz 100kg i jak przekroczy 4tyś. obrotów to w żadnej sytuacji jej dynamiki niebrakuje,a jak w lusterku wstecznym widze pracowników jak im głowy w zagłówki się kładą,to aż przyjemnie się robi... Od 150tyś km w moim silniku nic się niezepsuło,pozatym serwisowe sprawy jak filtry,oleje itd.Obecnie sam jestem w czasie poszukiwań Toyoty Cariny dla pracowników.Najlepij kombi,ale może być liftback,może być 1.6,może być z gazem itd.byle niebyła czteroślad i niemiała 200tyś nakręcone i max.co mogę dać to 19tyś.Widzisz,ja się niezastanawiam co kupić,bo wiadomo,że Carine,tylko pozostaje mi problem silnika jaki się trafi w ofercie.Pozdrawiam |
Perzan TOYOTA MANIAK ST191L-DWMNKW Kraków | 2004-02-07 02:27:06 Lowend:
Ad.1 i 7: Biorąc pod uwagę Twój zamiar jazdy w trasy z takim obciążeniem i dodatkowo zagazowanie auta, zdecydowanie polecam 2.0. 1.6 na pewno poczuje te 3 osoby i 200kg. OC z tego co mi się wydaje ma chyba kategorie do 1.5 i do 2.0, więc łapałbyś się na jeden pułap, ale mogę się mylić. Mam taką prywatną teorię nt silników w Carinie. Myślę, że 1.6 jest za słaby to tak dużego auta. O ile czytałeś forum techniczne, zdecydowana większość problemów z braniem oleju pojawia się w silnikach 1.6 właśnie w Carinie i Avensis. Jak na mój gust po prostu ten silnik znacznie szybciej się zużywa pod takimi obciążeniami. Ale to tylko moja prywatna teoria. Pewnie czytałeś co mam i ile bierze, więc się nie powtarzam. 2.0 zdecydowanie. Dużo większy komfort jazdy szczególnie pod obciążeniem i zapas mocy. To jest to Ad.2: To już też było. Pisałem ja, Benezis i kilka innych osób. Poszukaj hasła "Leonardo" Ad.3: Był taki wątek... hmm... :Co Wam wysiadło podczas rocznej eksploatacji" czy tak jakoś... Sporo ludzi się wyspowiadało Rozrząd - sprawa oczywista - wymiana od ręki i tutaj polecam kupić oryginał. 100kkm masz spokój. Świece, wszystkie płyny - tego mówić nie trzeba. Hmm... najbardziej zdradliwymi rzeczami w Carinie są poprzedni mechanik-partacz i właściciel sknera oszczędzający na czym się da z mat. eksploat. Zawsze kupując używane auto musisz się liczyć z tym, że pół auta pójdzie do wymiany. Ale bądź dobrej myśli, Carinki są wdzięczne i bezproblemowe. Za 3000,- wymienisz prawie pół auta Spokojnie i bez nerwów za te pieniądze doprowadzisz nowy nabytek do stanu 100% używalności (zakładając, że nie spadła z mostu) Ad.4: Nie mam pojęcia. Ad.5: Raczej nie giną. AC... hmm... zastanów się jak jeździsz. Naprawy powypadkowe na nowych częściach nie są tanie, a z używkami różnie bywa. (to piszę pod wpływem moich ostatnich przeżyć) Ad.6: Warto ! A na serio, jest na pewno trochę głośniejsza w środku. Słychać tłumik końcowy. Nie jest to tragedia. Przy 160km/h można spokojnie rozmawiać bez podnoszenia głosu, a jak załadujesz bagażnik to robi się naprawdę cicho Za ten hałas jednak oferuje porządną przestrzeń ładunkową. 4 osoby + dziecko z zapasami zywności na 2 tygodnie do Chorwacji i wszystko się zmieściło pod roletą razem z kołem zapasowym. (w miejscu koła mam butlę) Bez żadnego halo woziłem drzwi długie na 2m Jako że kombi jest mniej na rynku, części są nieco droższe dla tylniej połowy auta Np. musiałem kupić w salonie szybę do tylnich drzwi, bo w podróbach nikt nie produkuje do kombi. Bez stresu, to Toyota. To się nie psuje co miesiąc Moja odpowiedź też jest długa, sam nie wiem ile już klepię, ale znam Twoje bóle Przeżywałem podobne rozterki i mimo wszystko poszedłem trochę za impulsem. Do dzisiejszego dnia nie żałuję, a wręcz jestem zaj@#$&%cie zadowolony Mam nadzieję, że pomogłem ci nieco w rozterkach, a nie zamieszałem do reszty Życzę udanego zakupu i zadowolenia z nowego nabytku Pozdro. |
benezis Kiła Sportage 2.0 MR ... Żyrardów | 2004-02-07 18:47:47 Masz na mojej stronie.
Ogólnie o Carinie E: www.motolpg.friko.pl/carina_e.htm Porady na co zwrócić uwagę: www.motolpg.friko.pl/kupno_carinae.htm |
Perzan TOYOTA MANIAK ST191L-DWMNKW Kraków | 2004-02-08 15:23:47 O silnik 1.8 pytaj Micajka. On powozi takim cudeńkiem
Faktycznie, ten silnik jest chyba najmniej popularny w Carinkach. Pozdro. |
Micaj TOYOTA DRIVER Carina E 1.8 GL LB Starogard Gdański | 2004-02-10 15:23:55 Służę.
Też długo szukałem i jak każdy miałem swoje dylematy. Obejrzałem dziesiątki (serio!) Carin i zdecydowałem się na 1.8 liftback a miałem podobne dane wejściowe co Ty. Czemu liftback - większe możliwości załadunku od sedana a ładniejsza od kombi (Perzan mnie zabije ) 1.8? Oszczędny jak 1.6 (praktycznie takie samo spalanie) a moc bliżej 2.0 (model z poździernika 1995 r jeszcze przed liftingiem - 127 kucyków, kupiony (I właściciel w Niemczech) w styczniu 1996, stąd rocznik 96'). Oszczędność naprawdę duża - silnik na ubogą mieszankę. Jedyny minus - sonda lambda 1500 PLN i nie ma zamienników. Co do przewozu osób i mienia - Żadnych problemów na drodze, poza policją oczywiście. Maksymalnie zapiąłem 215 km/h. Powyżej 4K obr. wchodzi normalne spalanie i czujesz się jak z turbo. Gorąco polecam. Gaz znosi bardzo dobrze ale jak masz kasę to właduj III generację. Jak nie to II ale koniecznie z "no problemem" (140 PLN więcej). Ja chciałem Carinkę na 2-3 latka ale jak tak dalej będzie chodzić to jej nie oddam i za 6 lat. Wspaniała to w odniesieniu do niej eufemizm |
faworyt TOYOTA DRIVER Toyota Carina 2.0 GLi Krapkowice | 2004-02-10 17:18:41 Sorry,że się tak wtrącam w nieswój temat,ale na moje ogłoszenie nikt niechce odpowiadać.Czy ma ktoś do sprzedania CarineE liftback,albo Kombi 1.6?DO 19tyś.zł?
coś w tym jest,to super autko |
Adam_PE TOYOTA DRIVER Camry żyrandolowo | 2004-02-10 21:27:03
Co to jest ? |
skuter22 TOYOTA CARINA E Kiełczygłów | 2004-02-10 23:53:46 Czesc
Też jestem muzykiem a dokładniej Dj Jak jade na impreze ze sprzetem zapinam do cariny przyczepkę (do przyczepki wkładam 4 kolumny JBL do bagażnika końcówki mocy i cała konsolete, na tył trzy blondyny i jest gitara Mam carine 1.6 z gazem i nie ma problemu z przyspieszaniem itp. POLECAM SILNIK 1.6 4A-FE |
Perzan TOYOTA MANIAK ST191L-DWMNKW Kraków | 2004-02-11 00:37:07
Poszukaj mojego wątku o kasowani ECU z własnego doświadczenia. Jakieś 2-3 tygodnie temu. Pozdro. |
Nygus TOYOTA DRIVER Avensis 2.0 Warszawa | 2004-02-11 09:02:00 Poszukaj w kioskach ostatniego wydania AŚ lub zerknij na ich strony. Rozpisali się - w opinii innych grupowiczy - całkiem obiektywnie.
Dorzucając swoje dwa grosze poradziłbym Ci wersję dwulitrową. Wbrew powszechnej opinii - zwłaszcza starszego pokolenia - im mocniejsze auto, tym bezpieczniejsze. Montując instalację LPG rónież dołączę się do głosu zwolenników II generacji z emulatorem. Sugeruję wersję z "przełącznikiem" Pb-LPG uwarunkowanym temperaturą a nie obrotami (w swojej Lagunce LPG załączało mi się po przekroczeniu określonej wartości obrotów i zwłaszcza w zimie nie było to szczęśliwe rozwiązanie). Kiedy jeszcze miałem czas, na bieząco aktualizowałem STRONKĘ POŚWIĘCONĄ LPG. Co prawda nieco się zapuściła , ale wiele przydatnych info od innych użytkowników wciąż "wisi" pod różnymi sznureczkami. Moich dwóch znajomych porusza się Carinami z LPG (1.8 i 2.0) drugiej generacji (koszt ca. 1800-2100 pln) i poza wymianą filtrów i drobnymi korektami w parametrach kompa wszystko jest OK. IMHO szkoda $ na wtrysk gazu. Na koniec smutna uwaga - ciężko będzie Ci kupić model bezwypadkowy. Wiele Carinek przyjechało z zagranicy na lawetach i jedyną rzeczą, której można być pewnym to dobrego wyposażenia. Nie oszczędzaj $$ na dokładne sprawdzenie autka (blacha, geometria, pomiar spalin) i najlepiej weź ze sobą osobe, która chłodnym okiem wynajdzie felery, których potencjalny kupiec nie widzi (bo widzieć nie chce Autka kupione w Polsce to w przeważającej mierze golasy i z cofniętym licznikiem (wiem o czym pisze, gdyż przez dwa miesiące (!!) pomagałem znajomemu znaleźć tytułowe autko). Życzę udanych łowów |