Wspomaganie fiat 132 w polonezie!!! - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cytat:
2004-02-26 19:22:26, OLO pisze:
Ja wreszcie odkręciłem ograniczniki bo nie dało sie nim parkować. Działają tuż przed końcem zakresu wychylenia ramienia przekładni. A co do przegrzewania - w plusach była zakładana chłodniczka płynu - szczerze mówiac zauważyłem że po dłuższej jeździ po mieście wspoma jużdziała gorzej - takze rozglądam sie za chłodniczką.


Również to zauważyłem...
  
 
Gorący olej ma mniejszą lepkośc i nie uszczelnia już tak elementów pompki olejowej (jest typu rotacyjnego i ma płytki w wirniku), podobnie w nieco zuzytej przekładni rosną wewnętrzne przecieki wraz ze spadkiem lepkości oleju. Układy z ZF-ami nie miały fabrycznie chłodniczki oleju na przewodzie powrotnym, wprowadzili ją dopiero w we wspomaganiu JKC - koreańskim. Sądzę że warto ją dołożyć na pewno nie zaszkodzi. Ważny jest też dobór oleju, warto kupić olej dobrej klasy np Shell Dexron.
  
 
Mam do kupienia: wspomaganie od 132 (komplet - pompa, przekladnia, kolko na wal, weze, zbiornik itd) - (200zl)
I pytanie, brać to? Chodzi mi o rozbieżności między oryginalnym a fiatowskim. Z tego co sie dowiedziałem, przekładnia podejdzie, a jak z pompa-czy bedzie pasowała w miejsca oryginalne na bloku-mam nagwintowane. Z kołem to będe musiał coś wymyśleć. A chłodniczke, lepiej zrobic taką na kształt z plusa, czy moze zastosować np nagrzewnice?
96' abimex
Pozdrawiam Patryk
  
 
jak masz sinik DOHC to tak !
jak OHV to kup kpl. do poldka bo tylko przekładnia, przewody,i zbiornik się nada bo pompa jest mocowana do wspornika filtra oleju ,a napęd jest paskiem zębatym.
a chłodnica w 132 nie występuje!/co nie znaczy że nie jest potrzebna-bo latem tak, a nawet konieczna!/
przekładnia 132 i argenta do 1982 ma zbyt mały kąt skrętu do
poldka po1994/szerokiego/.
do starszych się nada!
ta cena jest za wysoka - ja argentę całą kupiłem za 500zł
a np. skrzynię automatu 300zeta
sugerowana cena zestawu ze względu na ww braki-100zeta!
  
 
czy argenty po 82 roku miały jakiś inny układ kierowniczy czy przekładnie??
  
 
Tak!
szersze o ok30mm wachacze a nie odsadzone jak w pn.
co pozwoliło na zwiekszenie kąta skrętu kół.
i za tym musiała nadążyć przekładnia -jeżdziłem 132,tą z 81' i 83'
i jest ogromna różnica!/nawracałem na raz tam gdzie przedtem
nie mogłem /ok.1m zysku/.
~9,5m śr.zawracania.
  
 
Dzięki bardzo za pomoc, w takim razie szukam polonezowskiego, jakby ktos miał jakis namiar to poprosze o info patrykzabrze@tlen.pl, priv lub 607109612 Z góry dzięki
Pozdrawiam
  
 
Cytat:
2004-10-29 19:19:16, automatic pisze:
Tak! szersze o ok30mm wachacze a nie odsadzone jak w pn. co pozwoliło na zwiekszenie kąta skrętu kół. i za tym musiała nadążyć przekładnia -jeżdziłem 132,tą z 81' i 83' i jest ogromna różnica!/nawracałem na raz tam gdzie przedtem nie mogłem /ok.1m zysku/. ~9,5m śr.zawracania.


Czylim jest różnica w zawieszeniu między rocznikiem 81 i 83 jak zrozumiałem. Jeżeli tak to jak się ma zawieszenie z modelu 83 do np zawieszenia DF? Będę razem z przeszczepem silnika chciał zaadaptować również wspomaganie, a jeżeli jak myślę całe zawieszenie jest szersze, to może pokusić się o komplet. I w nadkola zmieści się na pewno bo będą poszeżane.
  
 
Oczywiście !
to dobry pomysł !
wraz z belką pod silnik ,zwrotnicami i hamulcami ! całe kompletne zawieszenie ! serwo też z pompą hamulcową / uwaga mocowane na
3 śruby/ a jak nie,to samą pompę koniecznie .
no to odpadnie Ci wspawywanie ucha do przedniego górnego wahacza!


  
 
Więc jednak kupiłem to wspomaganie ze 132 i załozyłem u siebie
Działa rewelacyjnie.Nie zauważyłem, żeby zmniejszył mi się kąt zawracania. Chłodnicy oleju na razie nie mam, ale na lato założe.
Żałuje że wczesniej tego nie zrobiłem.
  
 
odswiezam watek
Mam wspomaganie od 132 tyle ze nie mam pojecia co to za rodzaj wspomy (z kotrego roku) jezdzila w 125 i teraz pytanie czy bardzo sie zmniejszy promien zawracania (szeroki poldek) czy w koncu niezbedna jest chlodniczka oleju i czy warto to zakladac do poldka szerokiego
-silnik 2.0 na wtrysku
  
 
Cytat:
2005-12-27 11:44:03, ICE4BREAK pisze:
odswiezam watek Mam wspomaganie od 132 tyle ze nie mam pojecia co to za rodzaj wspomy (z kotrego roku)

JAK ma tabliczkę znamionową to jest tam rok produkcji 77-83 typ 132
83/85 szeroka argenta.
  
 
Cytat:
2005-12-27 11:44:03, ICE4BREAK pisze:
odswiezam watek Mam wspomaganie od 132 tyle ze nie mam pojecia co to za rodzaj wspomy (z kotrego roku) jezdzila w 125 i teraz pytanie czy bardzo sie zmniejszy promien zawracania (szeroki poldek) czy w koncu niezbedna jest chlodniczka oleju i czy warto to zakladac do poldka szerokiego -silnik 2.0 na wtrysku


Zależy od tego jaką masz obecnie przekładnę. Czy na ramienu ma śrube oporową czy jest bez tego całego wąsa.
Chłodniczki nie musisz zakładać. Chyba że chcesz. Różnic nie znam.

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
chlodniczki nie mam i sie zastanawiam czy jej mam szukac.
tabliczki nie mam.
w obecnej starej znaczy polonezowskiej przekladni mam ogranicznik. w tej z argenty to nie wiem bo nie zwrocilem uwagi
  
 
Jeśli masz dźwignie przekładni ze śrubąograniczajacą to mozliwe jest że zwiększy Ci sie promień skrętu :/

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Witam

Wpakowałem do DF-a silnik z argenty 82' 2.0 na wtrysku razem ze wspomą i całym przednim zawiechem i niestety promień skretu jest bardzo mały.

Duży fiat rocznik 77', dzięki wahaczom od argenty na większy roztaw kół, tylni most kombinowany pochwa z plusa, bebechy z argenty.

Wszystko fajnie jeździ tylko ten skręt. Może kupić drążek skrętny z poloneza po 95' i będzie lepiej?

Proszę o radę.

Mój e-mail vorrior@interia.pl
  
 
W polonezie nie ma drążków skrętnych. Nigdzie.
A na mały skręt to tylko przekładnia od szerokiego poloneza. Najlepiej z plusa.

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."