[Chłodzenie] - różne problemy

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Proszę o pomoc i kilka informacji bo mam Poloneza Atu+ od 4 miesięcy i jestem zaniepokojony zbyt częstym włączniem się wentylatora chłodnicy. Wystarczy przejechać max kilometr i już działa. (czy to oznaka przegrzewania sie silnika). Chłodnica posiada dwa wętylatory z tym że drugiego jeszcze nie widziałem działającego. Potrzebuje jakiś informacji na ten temat i zgłaszam się do Was (fachowców od tego samochodu) z tym pytaniem. Z góry dziękuje za pomoc.


[ wiadomość edytowana przez: Koot dnia 2007-07-13 12:15:41 ]
[ powód edycji: Tytuł zmieniałem ]
 
 
Jezeli to faktycznie kilometr to cos jest nie tak. Raczej czujnik niz od razu przegrzewanie sie silnika. Jezeli auto jest jeszcze na gwarancji to od razu wal do ASO (niech sie chlopaki nie nudza
  
 
Ja bym nie panikowal. Piszesz ze samochod ma dopiero 4 miesiace. Ile masz przejechane? Silnik nie jest jeszcze na dotarciu? A moze dawales ostro po garach jak sie docieral? A jak nie to sprawdz sobie czujnik temp. i termostat. Ale jedz do ASO jest przeciez na gwarancji
  
 
Co masz na wskaźniku temperatury. Jeśli temperatura jest ok to termostat masz dobry i wtedy ewentualnie czujnik trza zobaczyć. A skoro auto ma 4 miesiące to do ASO i pogonić gości do roboty.
  
 
Jestem posiadaczem Poloneza, rocznik 97, przejechałem ok. 67000km. Problem o którym piszesz, a mianowicie czste włączanie się wentylatora, również bardzo mnie denerwował od samego początku. Wystarczy (obecnie również) stanąć na chwile na skrzyżowaniu na światłąch, a już temperatura rośnie i włącza się wentylator. Wyobraź sobie jazdę w górach na wakacyjnych wojażach, silnik ledwo zipie (ciągnie), temperatura dawno przekroczyła wartości znamionowe (silni "dzwoni") - tragdja. Wyjście z sutyacji: - po paru latach eksploatacji wiem w których momentach należy spodziwewać się wzrostu temperatury. W miejscu zaślepek do sterowania szybami (obok lewarka) zabudowałem wyłącznik który podłączyłem równolegle do czujnika temperatury przy chłodnicy. Jeżeli widzę, że temperatura wzrasta, albo może wzrosnąć powyżej nominalnej włączam wentylator. Nie wiem co jest przyczyną opisywanej powyżej sytuacji, podejrzewam że błąd konstrukcyjny. Na początku eksploatacji samochodu, również tak jak ty męczył mnie ten problem, obecnie jestem zadowolony z wyłącznika, który pozwolił uporac mi się z problemem.
R.K.
 
 
Cytat:
2002-05-29 07:55:32, Anonymous pisze:
Jestem posiadaczem Poloneza, rocznik 97, przejechałem ok. 67000km. Problem o którym piszesz.... CIACH



No nie wiem... Mialem przez dwa lata od nowosci Poldka GSI z '98. Przejechalem nim 58kkm w roznych warunkach i nigdy nie mialem najmniejszych objawow przegrzewania sie silnika. A lubie jezdzic ostro i z tym 58-iu z 10 było zrobione po Wa-wie takze w najwieksze upaly (pamietam to dokladnie, bo pamietam jak przez kilkatygodni szukalem bezskutecznie warsztatu, ktory podjalby sie wstawienia klimy - niestety albo nie chcieli tego robic, albo byl termin na za 3miesiace!)
  
 
Witam.
W ostatnim czasie zauwazyłem iz wentylator chłodnicy załącza się chyba zbyt póżno.Kiedys jak była temeperatura chłodnicy okoló95 stopni to juz sie załączał i schładzał , teraz jest jakies 110 stopni , załącza się , pochodzi chwilke i sie wyłacza.Troche schłodzi i koniec.Za chwilke znowu temperatura wzrasta i tak wkółko.Zdaje mi sie iz przyczyna moze lezec po stronie termostatu .Nie jestem pewien czy dobrze mysle.Napiszcie gdzie jest ten termostat umiejscowiony w chłodnicy bo go jeszcze nigdy nie wymieniałem i czy nie bedzie problemów zeby samemu wymienic / płyn z chłodnicy trzeba spuscic?/, ile to ustroistwo moze kosztowac.

Pozdrawiam .
  
 
wymień włącznik termiczny wentylatora , najczęściej on jest przyczyną.
  
 
Wylacznik termiczny wentylatora jest umieszczony w dole chlodnicy. To musi byc on albo kwestia stykow, ale raczej nie sadze skoro mimo wszystko dziala.
  
 
A ja sobie zrobiłem na krótko tzn dwa kabelki i włącznik przy kierownicy!!!Jak widze jakis koreczek uliczny w srodku upalnego lata załączam wentylatorek i juz-u mnie tyz za puzno załączał i niekiedy wentylatorek nie dawał rady.Teraz jest OK tyle ze tza pilnowac temp.
  
 
Witam wszystkich ponownie!
Niedługo żona wywali mnie z domu, bo więcej czasu spędzam z Poldkiem niż z rodziną (ale on przecież też czonek rodziny ).
Mam następujące pytanko:
Gdy silnik się już mocno zagrzeje (wskazówka dochodzi już do czerwonego pola) nie załącza się wentylator. Winę ponosi chyba czujnik, który go włącza, bo jak zewrę styki, zaczyna chodzić (wentylator oczywiście). W związku z tym następne pytanie - czy muszę spuścić płyn z chłodnicy, żeby go wymienić? Nie wiem po prostu jak to tam w środku wyglada, czy on jest zanurzony w cieczy? A może przyczyna jest inna, mam nadzieję, że ktoś udzieli mi kilka wskazówek, które pomogą szybko uporać się z tym problemem i uratuje moje małżeństwo od rozpadu
  
 
to moze mi tez cos poradzicie nie jestem pewny czy moj wentylator rowniez chodzi. W sumie sprawa wyglada tak ze mam silnik z poldka i stare fiatowskie zegary ( termometr ) i czasem wskazowka w korku dochodzi do czerwonego pola ale nic sie nie wlacza.
Nawet sprawdzałem kilka razy czy silnik nie jest za gorący recznię, dotykalem maske itp czy przypadkiem nie gotuje sie silnik.
co robic zeby to sprawdzic ?!
  
 
Tadfi - skoro po zwarciu wentylator chodzi, to winny jest - jak slusznie sadzisz- czujnik temperatury. Plyn trzeba spuscic, bo jak nie to spusci sie sam naturalnie ze musi byc zanurzony w plynie - jak inaczej moglby badac jego temp? Ale jego wymiana jest na szczescie prosta, wykrecasz stary i wkrecasz nowy i tyle. Mozesz sie posilkowac jakims uszczelniaczem dla pewnosci typu np silikon zeby potem nie lalo.
Koniu - sam silnik wentylatora wiesz jak sprawdzic, ale z czujnikiem gorsza sprawa, bo komu by sie chcialo wymontowywac i gotowac go Termometru do 100 C tez raczej nie masz, ale na postoju z lekko podniesionymi obrotami - powiedzmy 1500 powinien po kilku minutach sie uruchomic. Jesli nie - masz problem podobnie jak kolega.
  
 
Przy wymienie wyłącznika wentylatora nie trzeba koniecznie spuszczać płynu z chłodnicy.
Trzeba pamiętać aby nie odkręcić korka od chłodnicy i zrobić to w miarę szbko i sprawnie.
Przed odkręceniem starego wyłącznika przygotuj sobie pod ręką nowy i błyskawicznie odkręć stary i wkręć nowy.
Przy sprawnej operacji nie wycieknie wiele płynu.
Pamiętać trzeba jescze aby na nowym wyłączniku była podkładna miedziana. Jak nie ma jaj razem z nowym, to trzeba będzie wykorzystać tęod starego wyłącznika.
Uwaga. Po odkręceniu starego wyłącznika podkładka ta może pozostać przyklejona do kołnierza w chłodnicy lub na wyłączniku.



  
 
Nie to zebym chcial kogos zmartwic zle najpierw, sprawcie czy plyn w zbiorniczku wyrownawczym nie jest tlusty i czy przy dodowaniu gazu niebabluje bo jesli tak to to jest na bank usszczelka pod glowica, a wentylator sie nie zalacza bo akurat pod tym czujnikiem zawsze sie robi babel z powietrzem !! i dlatego sie nie zaalacza no dobra wiec spr ten plyn panowie !!
  
 
może termostat umarł w pozycji zamkniętej...
  
 
Spoko wersja optymistyczna zadzialala kupilem czujnik, i tak dalem 25 zl bo w innym sklepie chcieli 35zl , wymienilem i wszytsko dziala

pozdr
  
 
A ja dziada(czujnik) pominełem tzn odłaczyłem...pod kierownica zamontowałem estetyczny włacznik i sam robie za czujnik-co wychodzi bryce na dobre!Czujnik załacza wentylator przy około 90 stopniach-w korku to raczaj za pózno!!!Ja pstrykam przy 60-70 i wszystko gra. POZDRUFFKA
  
 
60-70 stopni to nawet mniej niż normalna temp.(przynajmniej u mnie) i w tej sytuacji chyba załączanie wentylatora nie jest konieczne.
  
 
Po to ktoś "mądry w fabryce" wymyślił żeby się załączał przy odpowiedniej temp, żeby nie trzeba było machać przy 60stopniach. To może być za mało i silniczek może być niedogrzany a to jest gorsze nisz przegrzanie