Jakiego Yarisa kupić? D4D czy 1.3? - Strona 4

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
definitywnie D4D,cóż za frajda z jazdy,ten klank silnika-normalnie mucha(lekko zachrypnięta-to jako pozytyw),no i oczywiście-satysfakcja gdy zerkniesz na komputerek pokładowy-a tam 'rekord świata',prawie nie czujesz jak ci kasa z portwela lub też tylnej lewej kieszeni umyka.
Osobiście preferuję Diselki ,a tym bardziej w tym małym Yarisie-nie częsty widok,sąsiedzi się zdziwią jak zobaczą znaczek D4D z tyłu.Jeśli jeszcze przed tobą spore przebiegi,to wcale bym się nie zastanawiał.REwelacyjny motor-nawet BMW i PSA go stosują w swoich autach(PSA już niedługo)
  
 
Cytat:
2004-03-19 20:53:09, jackie pisze:
definitywnie D4D,cóż za frajda z jazdy,ten klank silnika-normalnie mucha(lekko zachrypnięta-to jako pozytyw)


To fakt - bardzo przyjemny dzwiek
Cytat:
no i oczywiście-satysfakcja gdy zerkniesz na komputerek pokładowy-a tam 'rekord świata',


Tu niestety, komputerek nie pokazuje w tym malym dieselku ani spalania chwilowego, ani sredniego (jest tylko predkosc srednia). Zaoszczedzili na elektronice (tak mi przynajmniej gosc w serwisie tlumaczyl).
Cytat:
prawie nie czujesz jak ci kasa z portwela lub też tylnej lewej kieszeni umyka.


Na upartego mozna zrobic podan 1000 km na jednym baku.
Cytat:
Osobiście preferuję Diselki


Ja tez
Cytat:
a tym bardziej w tym małym Yarisie-nie częsty widok...


Niestety, oprocz swojego widzialem jeszcze jednego, dzis w Poznaniu. Dosc drogi, skurkowaniec.
Cytat:
Jeśli jeszcze przed tobą spore przebiegi,to wcale bym się nie zastanawiał.REwelacyjny motor-nawet BMW i PSA go stosują w swoich autach(PSA już niedługo)



Dopoki studiowalem, oplacalo mi sie jezdzic pociagiem. teraz juz nie
  
 
Cytat:
Tu niestety, komputerek nie pokazuje w tym malym dieselku ani spalania chwilowego, ani sredniego (jest tylko predkosc srednia). Zaoszczedzili na elektronice (tak mi przynajmniej gosc w serwisie tlumaczyl).

Niestety, oprocz swojego widzialem jeszcze jednego, dzis w Poznaniu. Dosc drogi, skurkowaniec.




No dokładnie. Szkoda że ten komputer jest taki ubogi w D4D.
Wg cennika D4D Luna kosztuje
marzec 50200
kwiecień 50900
maj 51500

1.3VVTi jest o 6 tauzenów tańszy.....
Ale chyba będzie jednak D4D Jeszcze dieselka nie miałem i bardzo chcę spróbować...
  
 
Cytat:
2004-03-22 08:19:18, tryllu pisze:
Wg cennika D4D Luna kosztuje
marzec 50200
kwiecień 50900
maj 51500

1.3VVTi jest o 6 tauzenów tańszy.....
Ale chyba będzie jednak D4D Jeszcze dieselka nie miałem i bardzo chcę spróbować...



To po co chcesz kupić taki mały samochód za ponad 50 tys, jak mozesz mieć Corollę 1.4 ???? Późniejsze przeglądy kosztująporównywalnie, a na Corolli mniej stracisz.
  
 
Cytat:
2004-03-22 11:57:40, jackal pisze:
Cytat:
2004-03-22 08:19:18, tryllu pisze:
Wg cennika D4D Luna kosztuje
marzec 50200
kwiecień 50900
maj 51500

1.3VVTi jest o 6 tauzenów tańszy.....
Ale chyba będzie jednak D4D Jeszcze dieselka nie miałem i bardzo chcę spróbować...



To po co chcesz kupić taki mały samochód za ponad 50 tys, jak mozesz mieć Corollę 1.4 ???? Późniejsze przeglądy kosztująporównywalnie, a na Corolli mniej stracisz.




Nie do końca. Corolla 5DR 1.4VVTi w wersji Terra kosztuje 55000. Pali więcej, paliwo jestr droższe, cała jest droższa a mnie takie duże auto jest niepotrzebne.
  
 
Nie wiem, jak się jeździ Yarisem 1.3, mam 1.0.
I jedno, czego bardzo mi brakuje to mocniejszy i cichszy silnik. Jeżdzę codziennie autostradą (zawsze ok. 120km/h) i hałas w aucie po 8-miu godzinach pracy wkurza mnie trochę....
Jak bym miał kasę i niepotrzebował dużego auta, to na pewno kupiłbym D4D. Wydaje mi się, że będzie o wiele cichszy i bardziej dynamiczny nawet od 1.3 (zdaje się, że D4D ma wyższy moment obrotowy niż 1.3). No i oczywiście mniejsze spalanie niż w benzyniaku. A na Twoim miejscu koniecznie przejechałbym się na próbę oboma autkami.
  
 
Artur
Może warto zainwestować w wyciszenie komory silnika??? Mówię poważnie, tylko nie wiem kto to robi.

Kiedyś do Opla Corsy zaoferowano mi w ASO wygłuszenie maski silnika filcową wytłoczką z takiego samego modelu z silnikiem diesla (tam wygłuszenie było w standardzie). Wystarczy potem tylko wygłuszyć przegrodę silnika i będzie przyjemniej, a koszt raczej niewielki (IMO do 1000 zł).
  
 
A co z chłodzeniem ?
Z tego co wiem to praktykowane jest dodatkowe wygłuszanie nowych Corolli ale tylko przegrody (bez wpływu na warunki chłodzenia). Ponoć pasuje mata od Poldka
  
 
Cytat:
2004-03-22 13:27:29, Hicks pisze:
A co z chłodzeniem ?
Z tego co wiem to praktykowane jest dodatkowe wygłuszanie nowych Corolli ale tylko przegrody (bez wpływu na warunki chłodzenia). Ponoć pasuje mata od Poldka



Do Corolli też??? No proszę, o tym nie słyszałem.

Za to ostatnio przeprowadziłęm własny "jackalowy" test głosności wnętrza. Na parkingu w budynku (Galeria Mokotów), wyłączyłem silnik i pozostałem w aucie. Test polegał na tym, czy słychać przejeżdżające samochody, czy nie ( oczywiście słychać).

Konkluzja : gdyby wszystkie uszczelki były założone w odpowiedniej ilości oraz wszystkie otwory (np. nawiewy) dobrze zabezpieczone, to zewnętrzny hałas dałoby się odizolować.

Wynik testu : Lexus jest cichszy

W autach wielkości Yarisa zawsze będzie słychać otoczenie + silnik + szumy wiatru i opon.
  
 
jackal:
Yaris oryginalnie ma jakąś matę pod maską silnika. Nie wiem, czy ona coś wygłusza, ale jest. Natomiast wygłuszenie komory silnika - nie zastanawiałem się nad tym, ale boję się, że efekt nie jest łatwo przewidywalny i może być mizerny. A 1000zł to nie mało. (biorąc pod uwagę fakt, że jeszcze parę ładnych lat będę spłacał razy raty za auto )
Reasumując - wolałbym spróbować wyciszyć komore we własnym zakresie, ale nie mam w tym żadnego doświadczenia. A może Ty masz jakieś?
  
 
Cytat:
2004-03-22 13:42:07, _Artur pisze:
Reasumując - wolałbym spróbować wyciszyć komore we własnym zakresie, ale nie mam w tym żadnego doświadczenia. A może Ty masz jakieś?



Nie mam, ale wiem że się to robi. Kwotę 1000 zł podałem w ciemno, bo kupno maty i jej załozenie u fachowca nie powinno wyjść drożej. Może będzie to tylko 300 zł ???
  
 
Cytat:
2004-03-22 13:42:07, _Artur pisze:
Reasumując - wolałbym spróbować wyciszyć komore we własnym zakresie, ale nie mam w tym żadnego doświadczenia. A może Ty masz jakieś?



Nie mam, ale wiem że się to robi. Kwotę 1000 zł podałem w ciemno, bo kupno maty i jej załozenie u fachowca nie powinno wyjść drożej. Może będzie to tylko 300 zł ???
  
 
Witam,

Ja jezdze Yarkiem 1.3 i moge tylko powiedziec, ze ten to naprawde za..sty motorek. Srednio pali 6,8l/100km a po emerycku nie jezdze

D4D nie jedzilem wiec nie mam porównania - jesli Ci zalezy na mniejszym spalaniu i pewnie lepszej dynamice a masz wiecej kaski, to kupuj D4D.

Pozdrawiam i zycze udanego wyboru!
Beep
  
 
Przytaczam dobry link za Ronem (podany w Toyota News)- Yaris D-4D



[ wiadomość edytowana przez: jackal dnia 2004-03-23 14:16:03 ]
  
 
Cytat:
2004-03-23 14:14:45, jackal pisze:
Przytaczam dobry link za Ronem (podany w Toyota News)- Yaris D-4D



kto ten txt pisał? albo może inaczej do kogo jest on kierowany?

"Gaz do dechy i samochód "odchodzi" lepiej niż znana benzynowa wersja 1.0."
dla kogos kto nie potrafi jeździć 1.0 lub całe życie jeździł nisko obrotowymn vw to na pewno


"Wycisnęliśmy z niej prawie 190 km/h. Przy tej prędkości nasz "maluch" zachowywał się pewnie"
yaris po przekroczeniu 180 zachowuje się jak pocisk, ani zawieszenie ani układ kierowniczy nie jest orzystosowany do jazdy z taką prędkością - więc nie wiem jak można pisać takie bzdury?
no chyba, że d4d ma takie zawieszenie jak TS a w to raczej wątpie ...
  
 
Cytat:
"Gaz do dechy i samochód "odchodzi" lepiej niż znana benzynowa wersja 1.0."
dla kogos kto nie potrafi jeździć 1.0 lub całe życie jeździł nisko obrotowymn vw to na pewno



Nie przesadzajmy...
Popatrz na dane techniczne 1.0VVTi i 1.4D4D.
80Nm większy moment, 1.5sekundy lepsze przyspieszenie do 100kmph, 10KM większa moc.
Jakim cudem 1.0 ma się zbierać szybciej
  
 
myślę że na starcie 1.0 da sobie radę bez problemu z D4D, przy 100km/h może zostać już przez niego zjedzony
  
 
Cytat:
2004-03-23 19:39:14, tryllu pisze:

Nie przesadzajmy...
Popatrz na dane techniczne 1.0VVTi i 1.4D4D.
80Nm większy moment, 1.5sekundy lepsze przyspieszenie do 100kmph, 10KM większa moc.
Jakim cudem 1.0 ma się zbierać szybciej



wszystko można zweryfikować w praktyce - nie ma problemu ...
moment jest większy ale w węższym zakresie obrotów, turbo diesel ma większą bezwładność itd.

osiągi są porównywalne natomiast subiektywne odczucie dynamiki może być większe w d4d właśnie ze względu na wysoki i nisko położony max momentu.


tak się składa, że mój yaris 1.0 według specyfikacji na rok 2001 ma osiągać 0-100km/h w 12.1s to tyle odnośnie danych papierowych ...
  
 
Cytat:




kto ten txt pisał? albo może inaczej do kogo jest on kierowany?

"Gaz do dechy i samochód "odchodzi" lepiej niż znana benzynowa wersja 1.0."
dla kogos kto nie potrafi jeździć 1.0 lub całe życie jeździł nisko obrotowymn vw to na pewno


"Wycisnęliśmy z niej prawie 190 km/h. Przy tej prędkości nasz "maluch" zachowywał się pewnie"
yaris po przekroczeniu 180 zachowuje się jak pocisk, ani zawieszenie ani układ kierowniczy nie jest orzystosowany do jazdy z taką prędkością - więc nie wiem jak można pisać takie bzdury?
no chyba, że d4d ma takie zawieszenie jak TS a w to raczej wątpie ...



Musze Ci przyznac racje. Juz przy 160 km/h lubi lekko "plywac". Poza tym te 190 to chyba wyciagneli spadajac w przepasc. Ostatnio z zona i niewielkim bagarzem jechalem 175 km/h i moze wycisnalbym jeszcze ze dwa wecej, ale zona zaczela miauczec . To wszystko co Yarus D4D wyciagnie.
Ale z tym startem... ostatnio troszke go testowalem. Poszedl niezle. Nie moglem mu zmierzyc czasu, nie mialem czym, ale zamielil mi jeszcze na dwojce.

[ wiadomość edytowana przez: Sielan dnia 2004-03-25 21:39:58 ]
  
 
Cytat:
2004-03-25 21:37:44, Sielan pisze:
Poszedl niezle. Nie moglem mu zmierzyc czasu, nie mialem czym, ale zamielil mi jeszcze na dwojce.



każdy wózek zamieli na II to kwestia operowania gazem i sprzęgłem