Pomocy,wpadlem w dziure,co teraz?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,
wczoraj wracalem noca i na nieoswietlonej drodze wpadlem w dziure-dosc duza! najpierw myslalem ze pekla mi szyba - slyszalem jak gdyby dzwieki ocieranych o siebie kawalkow szkla z tylu w dzwiach.Ale dzis sprawdzilem i wyglada calo, Moze cos z zawieszeniem? W kazdym razie co teraz zrobic? Pewnie trzeba jechac na stacje zeby wybadali sprawe. Czy ja bede musial za cala naprawe zaplacic? Czy mozna to jakos udowowdnic, czy trzeba miec swiadka czy cos zeby nie ponosic kosztow naprawy - czy da sie wogole cos takiego zrobic??
Kiedys slyszalem ze trzeba sie zatrzyamc i zrobic zdjecie-czy to cos pomoze i do kogo sie zwrocic??
Serdecznie z gory za pomoc dziekuje!
  
 
Mialem kiedyś podobną sytuację - skrzywiła się felga i poszła opona. Zgłosiłem sprawę na policję - powiedzieli żeby sporządzić notatkę z tego zdarzenia i im dostarczyć. Na miejscu to podbili i mogłem iść do administratora drogi domagać się odszkodowania. Wtedy było 2 świadków. Co do zdjęcia dziury to chyba jest to przydatne żeby się ubezpieczalnia nie wykręcała choć jeśli jest to zgłoszone na policji to może się obejdzie?

Ogólnie jak masz możliwość to jedź i zrób zdjęcie a poza tym zgłoś to na policję (oni powinni Ci zresztą powiedzieć co zrobić). Potem do administratora drogi domagać się odszkodowania.

Ja ostatecznie zrezygnowałem z odszkodowania bo prostowanie felgi wyszło 20 zł a opona ponoć i tak była już na złom - i to nie z powodu dziury więc nie chciało mi się za 20 zł za tym gonić...

No i jeszcze jedno - "mojej" dziury nie było już na drugi dzień - w nocy załatali więc jakby co to się pośpiesz ze zdjęciem.
  
 
Zgadzam sie z przedmówcą ale co do dziury to tak jesli powstała jakas szkoda to powienies znaleźć świadków którzy potwierdza iż to przez tą dziure twoje auto zostało uszkodzone. Nastepnie masz dwie drogi albo zgłosić sie na policje a następnie do zarządcy dróg o odszkodowanie. Ale jesli na drodze były info na znakach np nierówności na drodze albo nawierchnia uszkodzona to musisz sie udac do swojego ubezpieczyciela i likwidować szkode z własnego Autocasco ( gdyż w przypadku kiedy był znak na drodze zostaje wyłaczona odpowiedizalność zarządcy drogi). Ogólnie zaś mówiac jesli szkoda byłaby mała to to olej gdyż w przypadku 1 rozwiązania szanse na odzyskanie kosztów sa niewielkie (we Wrocku około kilkanascie procent spraw pozytwnie ZDiK rozpatrzył) a w sytuacji 2 jesli szkoda jest mała to nie opłaca sie tracic zniżek z AC pozdrawiam w razie pytań slij jakąs wiadomość na priv

  
 
..yo...ty ja wpadłem w dziurke, taka ze mi opona pekła...fela niby cała, zadzwoniłem po policje, przyjechali, zdjecia zrobili, oswiadczenie napisali....do urzedu drog......do rzeczoznawcy...i mam na rachunek kupic sobie 2 oponki nowe (bo sie wymienia parami)....naprawa felgi, ewentualnie kuono nowej, i ustawianie zbieznosci....wiec jest ok, pokazuje im rachunki, tzn faktury i kase maja mi zwrocic.....pozdro
  
 
Nie wiem czy po czasie coś wskurasz
Bo dzisiaj już tej dziury może nie być
Ale z tego co pamietam sa dwie drogi:
1) Właśnie policja i wezwanie ich na miejsce sprawy (w momencie uszkodzenia)
2) Obfotografowanie miejsca zdarzenia i udowodnienie że to właśnie tu się stało (bo to niestety do Ciebie należy)
  
 
no teraz to juz jest po ptakach, bo od razu jakbys zalatwil sprawe - wezwal policje to moglbys cos wywalaczy, ale ogolnie jest problem z wygrana z zarzadem drog. Chyba zostaje ci usunac szkode we wlasnym zakesie .
  
 
Ze ZDiK'iem we Wroclawiu akuat takie zalatwianie spraw jest bardzo trudne - nie wiem jak jest gdzie indziej. Jedynym wyjsciem jest ofotografowanie auta po wypadku - obfotografoanie miejsca - jeszcze najlepiej opinia bieglego i lec z tym do Zarzadcy Drogi