Yaris - wymiana zarowki lewgo reflektora... - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
"Zwykłe" żarówki rzeczywiście z czasem świecą coraz słabiej, a halogenowe nie. I to jest ich zaleta, gdyż nie trzeba ich wymieniać parami - i nowa i stara świecą jednakowo. Tyle teoria, a z praktyki wiadomo że używana żarówka halogenowa ma pociemniałą bańkę - więc jednak świeci ciemniej niż nowa.
  
 
no i kolega dman666 ma juz zmieniona lewa zerowke...
jak tam poradziles sobie z prawa?
  
 
Cytat:
2004-05-03 14:17:38, grzybek-r pisze:
no i kolega dman666 ma juz zmieniona lewa zerowke...
jak tam poradziles sobie z prawa?


No przeca....jestes kiler, a ja bede ubozszy o browara jak sie zlapiemy nastepnym razem! Dla zainteresowanych-zrobil to bez odkrecania czegokolwiek we francuzie gdzie reflektor daje jeszcze wieksze pole do popisu-sprawdzilsmy-japonskie sa krotsze przez co wiecej miejsca...az sie boje zapytac co jeszcze mozna robic tak sprawnymi palcami....
  
 
......i znowu ponawiam pytanie: poradziles sobie z prawa?
  
 
Cześć. Wymiana obu żarówek (lewa+prawa) zajęła mi mniej niż 15minut. Jedynym problemem jest ilość dostępnego miejsca, ale jak wie się co trzeba zrobić to idzie całkiem sprawnie. Obie wymienia się identycznie:
- odpiąć wiązkę przewodów zasilających żarówkę
- zdjąć uszczelkę klosza
- odpiąć zapinkę przytrzymującą żarówkę
- wymienić żarówkę na nową (nie dotykając części szklanej)
- zamknąć zapinkę, założyć uszczelkę i podpiąć zasilanie
POWODZENIA
  
 
Ale jakim cudem udało Ci się przecisnąć między reflektorem a skrzynką bezpieczników? Jeśli komuś udało sie to zrobić to może niech podzieli się wiedzą, a nie poprzestaje na zwykłym "trochę cierpliwości i dasz radę". Ja przez 15 minut zdzierałem sobie ręce, aż w końcu ppojechałem do ASO, gdzie nie za bardzo chcieli się dzielić "wiedzą tajemną" w zakresie wymiany...
  
 
ja kilkukrotnie już spasowałem, pozdzierałem ręce i w końcu jechałem do ASO, nadal nie mogę pojąć jaki sposób jest na zmianę żarówki.
  
 
Może jak w ravce , najlepiej przez nadkole
  
 
raczej nie, musi być jakiś inny patent, może ktoś się w końcu pochwali jak to się robi
  
 
wczoraj mordowałem się z wymianą żarówek H4 w Yarisie II.
Od pasażera jakoś poszło w niecałe 10 minut - miodzio.

Z lewą nie było już tak przyjemnie. Dłoń dało się jeszcze jakoś włożyć ale praktycznie 0 miejsca, żeby zdjąć gumową osłonę i wyciągnąć kable z żarówki. Zdemontowanie filtra powietrza wraz z obudową to 3 minuty, już się trochę luźniej zrobiło, przesunąłem akumulator ale cały czas na drodze stała skrzynka z bezpiecznikami. Jej, pomimo odkręcenia 2 śrub, za Chiny ludowe nie mogłem przesunąć. Tak więc została wersja "na siłę i na upartego". Jakimś cudem udało mi się wyjąć żarówkę, natomiast kabel nie chciał wyjść z gumowej osłony... Potem cud nr 2 - jakoś udało mi się włożyć nową żarówkę i wszystko (prawie) włożyć na miejsce i podłączyć. Przez to, że gumowa osłona za chiny nie chciała zejść z kabli, nie mogłem zatrzasnąć tych klamerek na żarówce... I pytanie - teoretycznie brak miejsca robi mi teraz dobrze - utrzymuje żarówkę w miejscu - nic się nie rusza, podczas pracy silnika żarówka nie drży. Ale męczy mnie świadomość, że jest nie przymocowana tak jak powinna być - jakieś doświadczenia w walce z lewą żarówką w Yarisach II???? POMOCY
  
 
z tego co widziałem to skrzynka z bezpiecznikami jest umocowana przynajmniej u mnie na 3 śrubach
  
 
Procedura wymiany żarówki lewego reflektora:

1. należy zdemontować skrzynkę bezpieczników zamocowaną dwoma nakrętkami i jedną śrubą (rozmiar 10)
2. odłączyć kostkę zasilającą
3. zdjąć gumę osłaniającą
4. ściągnąć zatrzask z żarówki
5. wyciągnąć żarówkę
6. założyć nową

za pierwszym razem zajęło mi to ok 30 min, teraz jak wiem jak to zrobić pewnie byłoby szybciej


[ wiadomość edytowana przez: falccon dnia 2013-05-24 14:19:18 ]
  
 
Pozostaje mi pogratulować, ja podczas 8letniego posiadania Yarisa zmieniałem tą żarówkę 2 lub 3 razy za każdym razem w ASO niestety (po kilku próbach spasowałem, bezpieczniki i akumulator też miałem wykręcone ale przy moich sporych dłoniach nic to nie dało), samochód sprzedałem także w tym zakresie problem zażegnany .