Poznań spot - 9 maj - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cytat:
2004-05-05 00:41:34, MAJCHAL pisze:
Mnie martwi bardziej fakt rozpalenia grilla na parkingu niż ilość ludzi. W końcu to las W razie czego pójdziemy kawałek dalej, tam jest mostek, a zaraz za nim kawałek pola/trawy/pustej przestrzeni. Tak więc coś się wymyśli



Może głupio zabrzmi, ale był ktoś w harcerstwie i ma uprawnienia do rozpalania ognisk lub coś w tym stylu, barzo się by to przydało. Wiem ze takie cos było, przynajmniej jeden kumpel takie coś miał. Ma ktos moze?
  
 
Cytat:
2004-05-05 00:46:22, Mebig pisze:

Może głupio zabrzmi, ale był ktoś w harcerstwie ...



Ja byłem harcerzem ale rozpalać ogniska i grile nauczyłem się sam
  
 
Cytat:
2004-05-05 08:53:29, Kroolik pisze:
Cytat:
2004-05-05 00:46:22, Mebig pisze:

Może głupio zabrzmi, ale był ktoś w harcerstwie ...



Ja byłem harcerzem ale rozpalać ogniska i grile nauczyłem się sam



A masz te śmieszne uprawnienia, które pozwalają na rozpalanie?
  
 
Cytat:
2004-05-05 10:18:10, Mebig pisze:

A masz te śmieszne uprawnienia, które pozwalają na rozpalanie?



Upra.... co?? No bez przesady na co to? W razie czego ktos wybrany losowo, np Mebig ( i już po losowaniu) pokaże sikawke i będzie ok

Tony pamiętaj aby zabrać aparat!!!

[ wiadomość edytowana przez: kroolik dnia 2004-05-05 15:09:50 ]
  
 
Cytat:
2004-05-05 15:08:36, Kroolik pisze:
Cytat:
2004-05-05 10:18:10, Mebig pisze:

A masz te śmieszne uprawnienia, które pozwalają na rozpalanie?



Upra.... co?? No bez przesady na co to? W razie czego ktos wybrany losowo, np Mebig ( i już po losowaniu) pokaże sikawke i będzie ok

Tony pamiętaj aby zabrać aparat!!!

[ wiadomość edytowana przez: kroolik dnia 2004-05-05 15:09:50 ]



No ja biorę z garażu 5kg gaśnice co by nie było
  
 
Szkoda że Oliego nie będzie, bo to by było najlepsze zabezpieczenie.
ps co prawda wczoraj, ale było święto Strażaka, tak więc Oli trzymaj się dzielnie chłopie
  
 
Jak zdążę pożegnać kolegów z OKP którzy przyjadą do Poznania nas odwiedzić to też się pojawię...

natomiast co do samego rozpalania grilla to przeciez tam chyba jast miejsce wyznaczona na ognisko... ?? tak mi się przynajmniej wydaje - jak byłem tam kiedyś to chyba bylo...

a te uprawnienia to jak mają wyglądać - ma ktoś wzór - no bo przecież wszystko da się "załatwić"...

jest tam niedaleko sklep "spożywczy" czynny chyba w niedziele do wieczora - więc jakby zabrakło pifksa lub kiełbach to nawet tragedii nie będzie

POZDRÓWKA i DO ZOBACZYSKA!!
  
 
Nie wiem jak wygladaja, ale słyszałem że harcerstwo wydawało takie cos że przy jakimś tam stopniu zagrożenia pożarowego można rozpalać ogniska itp rzeczy w lasach.
  
 
Cytat:
2004-05-05 18:14:02, MAJCHAL pisze:
...wczoraj było święto Strażaka, tak więc Oli trzymaj się dzielnie chłopie



Witam.
Już po święcie ale świętować będę dopiero jutro z ekipą ze zmiany ...oj, bedzie sie działo...odbije sobie za nieobecnośc w Sulejowie...
  
 
A ja nie wiem czy będę. Na pewno jeżeli to nie będę zbyt długo. Ale postaram się wpaść chociaż na kilka minutek z tymi nieszczęsnymi butelkami , no i zjeść kiełbaskę by warto . Gdzieś koło 18-tej z minutami będę musiał zjechać zdać autko
  
 
Ja jestem umuwiony z Ftomay`em że o jak puści mi głuchego to po niego podjadę i tez będzie na zlociku.


[ wiadomość edytowana przez: Mebig dnia 2004-05-08 23:40:09 ]
  
 
Ja chyba zabiorę ze sobą 2 sępów. Jeden ma Poldzia, ale i tak chyba będą piwkowi i przybędą bez samochodu.
  
 
MAJCHAL , napisz o której będziesz. Mi chyba uda się wpaść tylko na moment tzn góra 10 minut około 17:00-17:15. Chcę Was w końcu zobaczyć , niektórych już widziałem . No i te butle wezmę. Wpadnę na stronę około północy dzisiaj jeszcze.
  
 
Mati ja planuję być około 17tej. Ale wiem że tych dwóch gogusiów lubi się spóźniać. Jak wiem że mają być np o 12:30 to mówię żeby byli np o 12 to są a przychodzą o 12:45. Nienawidzę tego, ale są fajni kolesie
Postaram się być na czas
  
 
Jakby co to dam butelki temu kto będzie. Ale też nie wiem czy wyrobię ,żeby tam podjechać.
  
 
Tak to już jest Mati, za daleko od siebie mieszkamy
  
 
Pogoda paskudna, ale mam nadzieję że wstawicie się na miejscu. Właśnie idę po kiełbę i chlebek i będe około 17. Dokładnie nie wiem bo jeszcze muszę zholować kolesia ( notabene Poldek ), ale będę
  
 
Cytat:
2004-05-09 15:11:46, MAJCHAL pisze:
Pogoda paskudna, ale mam nadzieję że wstawicie się na miejscu. Właśnie idę po kiełbę i chlebek i będe około 17. Dokładnie nie wiem bo jeszcze muszę zholować kolesia ( notabene Poldek ), ale będę



Będziemy, będziemy bez obaw
Ja jak zwykle pojawie się z Bartkiem
  
 
To w najgorszym razie będzie nas trzech
  
 
To jak będziecie to postaram się zahaczyć na kilka minut , ale nie wiem na 100%.