[rover] Problemy z obrotami

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
otoz podczas jazdy gasnie tak, ze nie zapalaja sie lampki czerwone:/ obrotosciomerz pokazuje zero i to wszystko:/ wymienialem jzu czujnik polozenia walu-widocznie to nie to:/ jesli brakuje mu iskry(czyli np. przeody WN lub kopulka)to z tego co pamietam sielnik jak wtedy gasnie to wlaczaja sie te lampki-mam racje? Przerywanie i gasniecie zauwazylem po jakims zatrzesieniu autkiem takze czasem ma za wysokie obroty np. 2000RPM na biegu jadlowym
  
 
Jak ci gaśnie komplet (silnik, światła itp), a masz radio i tylko ono daje fonię to sprawdź przewód odchodzący od akumulatora (chyba plus, nie pamiętam). Odchodzi od klemy plusa i jest z dwoma wsuwkami, jedna ci się mogła poluzować. Sprawdzić to można po włączeniu zapłonu i poruszaniu tymi przewodami, jak słychać i widać iskry to masz winowajcę. Miałem to samo (chyba) i spiołem na krótko tzn. wyciąłem wsówki, zlutowałem i zacisnąłem dwie termokurczki. Sorki za tak długi post no ale swoje robi
  
 
Miałem to samo. W pewnym momencie wszystko gasło, zero reakcji. Poluzowała się wsuwka złączki zaraz za plusową klemą.
Dzbanek
  
 
Cytat:
2003-09-13 21:49:56, Tegwoj pisze:
Jak ci gaśnie komplet (silnik, światła itp), a masz radio i tylko ono daje fonię to sprawdź przewód odchodzący od akumulatora (chyba plus, nie pamiętam). Odchodzi od klemy plusa i jest z dwoma wsuwkami, jedna ci się mogła poluzować. Sprawdzić to można po włączeniu zapłonu i poruszaniu tymi przewodami, jak słychać i widać iskry to masz winowajcę. Miałem to samo (chyba) i spiołem na krótko tzn. wyciąłem wsówki, zlutowałem i zacisnąłem dwie termokurczki. Sorki za tak długi post no ale swoje robi

tylko jest porblem ze wszystko dziala, podswietlenie deski, swaitla awarie etc a nie dziala silnik
  
 
witam od trzech lat mam roverka ostatnio wymieniałem pierścienie i po wymianie samochód odpalił bardzo dobrze ale potem przy pierwszej próbie wprowadzenia go na obroty zaczeły sie kłopoty zaczoł strzelac raz w filtr powietrza raz w wydech dzieje sie tak przy ok 1350 obr zdejmowałem przewody i okazało sie ze zaczynaja sie przerwy w iskrze na karzdym garze przy 1000 obr wszysto jest ok tak samo jest na benzynie i garzie komputer jest ok.
  
 
A przy tej robocie nie uszkodziłeś przypadkiem czujnika położenia wału ?? A może koronka w kole zamachowym. Sprawdź poprawność zamocowania czujnika. Jest on typu indukcyjnego i jego położenie względem koronki na kole zamachowym jest bardzo istotne.

Jeśli to nie to co napisałem powyżje to może podmień ten czujnik na drugi albo swój wsadź do innego auta i sprawdź czy objawy teżwystąpią. Jeśli tak to wiadomo co trzeba robić.
  
 
problem z 214 si 106 KM jest następujący a mianowicie.wogóle nie odpala bez dodawania gazu po dodaniu gazu z trudem, po odpaleniu troche skaczą mu obroty, po dodaniu gazu na chwile zatrzymuje się na 2 tyś obrotów i powoli spada czasem podskakując o jakieś 100 generalnie nierówno
pracuje, czasem podczas hamowania potrafi zgasnąć.
pomóżcie proszę?
ps. auto nie ma lpg
  
 
po odpaleniu samochodu obroty kręcą się ok. 2000 i powoli spadają do normalmych 900 z przestojem na ok. 1600 ostatnio były czyszczone wtryskiwacze i musiałem zdjąć góre od kolektora dolotowego w polonezie rover czy może być to spowodowane lewym powietrzem uszczelke włożyłem starą była i tak już w opłakanym stanie. obroty nie spadają bo przepustnica jest podtrzymywana przez krokowca (trzpień) zresztą on też był wyjmowany w celu przeczyszczenia czy istnieje jakaś regulacja jak tak to gdzie i jak?
  
 
Odpiąć akumulator na zimnym silniku na jakiś czas potem odpalić bez dodawania gazu i poczekać aż włączy się wentylator na chłodnicy.

Innymi słowy nauczyć od nowa kompa ustawiać wolne obroty.

Zakładam ze uszczelniłeś kolektor choćby sylikonem...

PS. A poco rozbierać kolektor ssący do wyjmowania wtryskiwaczy. Przecież to się da wyjąc po odkręceinu dwuch śrubek .
  
 
semisok kiedy ostatnio czyściłeś układ paliwowy?