Kupić / Nie kupić - Strona 2

  szukane wyrażenia:   kupi
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
2.0 i najdroższy zapomniałeś dodać
 
 
Cytat:
2002-11-20 14:08:12, Anonymous pisze:
2.0 i najdroższy zapomniałeś dodać


Wiesz. Mój ojciec kupił espero w styczniu 2001, dokładnie 9...
Za 19.500.
Przebieg 80000 tyś
gaz.
tan ogólnie niezły, sprężarka od klimy jęczała, bo była trochę "zatarta". (Ale właściciel auta, pracuje na tym samym wydziale PG) zgłosił usterkę w czasie gwarancji, i została ona wymieniona na nową po roku, auto już należało do mojego ojca...
Z drugiej strony koleś potrzebował kasy, wykańczał dom...
No ale tak to jest jak się przeceni swoje możliwośći finansowe. Do tego nowe opony zimowe, ale za to łyse letnie...
Teraz jakbym miał sprzedawać espero, to bym nie chciał więcej niż 15 tyśięcy. Dziwni są ludzie jak czytam czasami ogłoszenia, ceny są czasami szokujące...
  
 
Rozumiem, że jest to 2.0! Warto wiedzieć. Mam ofertę '97, 1.5 bez klimy za 14500 zł bez gazu, czyli do 14 można zerwać, ale wg Ciebie to i tak za dużo.
 
 
Cytat:
2002-11-20 14:48:39, Anonymous pisze:
Rozumiem, że jest to 2.0! Warto wiedzieć. Mam ofertę '97, 1.5 bez klimy za 14500 zł bez gazu, czyli do 14 można zerwać, ale wg Ciebie to i tak za dużo.


Tak 2.0
Jeżeli jest naprawdę w dobrym stanie to możesz kupić za 14000, tylko musisz dołożyć jeszcze gaz.
  
 
Nie jestem znawcą w tej materii , ale jedno wiem napewno po sobie - im mocniejszy silnik tym mniej kompleksów , rozczarowań itd.
Powiem Ci prawdę:
(będziesz pierwszym na tym forum )
Esperak to mój pierwszy własny samochód. Zapewne miałem przed jego kupnem podobne jak Ty dylematy, ale swej decyzji nie żałuję i gorąco polecam (za te pieniądze )każdemu z przyjaciół i rodziny to autko.
Jeżeli miałbym je zamienić to tylko na ... 2,0 poj. , choć tak naprawdę to nie jest mi to potrzebne.
Życzę Ci byś dobrze trafił (na zadbane i w rozsądnej cenie), a napewno będziesz zadowolony.
PS Mam gorącą prośbę - jak byś się zdecydował na kupno, daj jakoś znać np. na forum coś w stylu "kupiłem", bo jestem ciekaw Twoich pierwszych wrażeń...
  
 
Jak kupię to napewno dam wam znać. Rozumiem, że 1,5 z 97 za 14500 (pewno będzie 14000) i bez klimy to za dużo. DZIĘKI ZA PORADY. Jak kupię to zapewne zostanę stałym bywalcem.

piotr.ek@skrzynka.pl
 
 
Cytat:
2002-11-20 16:23:09, Anonymous pisze:
Jak kupię to napewno dam wam znać. Rozumiem, że 1,5 z 97 za 14500 (pewno będzie 14000) i bez klimy to za dużo. DZIĘKI ZA PORADY. Jak kupię to zapewne zostanę stałym bywalcem.

piotr.ek@skrzynka.pl


Jeżeli jest ABS można się zdecydować...
  
 
Nie rozumiem was ja jeżdze 1,5 samochodzi skonczy w tym roku 4 lata i jestem bardzo bardzo zadowolony. Silnik mimo ze maly to jednak i tak jak chce to jestem w stanie wygrac wyscig z pod swiatel z 75% samochodow ktore jezdza po warszawie(ostatnio ze Skoda Octawia, trzeba bylo zobaczyc mine kierowcy octavi hihihihi) Problemy??? nie wiem co to jest, nic mi sie jeszcze nie popsulo, zadnych usterek, nawt lakier jest w miare dobry, wszystko dziala bez zarzutu, jedyne problemy jakie mialem to raz mi nie chcial zapalic tak 7 miesiecy temu i ostatnio mialem dziwne zachowania kierownicy ale okazalo ze zle mi kola wywazyli. Nie wazne jaki silnik najwazniejszy jest to zeby dobry egzemplarz trafic ! 1,5 jest ciekawym silnikiem (niewiele jest 1q,5 ktore maja 90KM)i ni narzekam a jdeyny jaki bym go zamienil to 2,0 16 V od Nubiry

Pozdrawiam
Lasombra
  
 
O! i tu Lasombra bardzo mądze napisał. Zgadzam się całkowicie. Co to za mówienie, że 1,5 jest be?! Jest to nowocześniejszy i bardziej dopracowany silnik od 1,8 i 2,0, mniej pali (choć nieznacznie ) i do jazdy spokojnie wystarcza, a i osiągi też ma przyzwoite - w końcu nie jest to jakieś Punto

A co do ceny to ja kupiłem w lipcu rocznik '98, bez klimy, ze wspomaganiem i z radiem (nie DU) za 14000 z dwoma kompletami opon (oryginalnymi - już zjechanymi co prawda i Bravurisami - w jescze całkiem przyzwoitym stanie). I uważam, że nie przepłaciłem. Parę wtedy dni wcześniej kupiłbym '96 bez radiai opon za te same pieniądze. A jak patrzę, jak ludzie chcą z taksówek z przebiewgiem 150000 z gazem po 18-19000 to się tylko pod nosem uśmiecham - samochody dalej stoją w komisie...
  
 
Cytat:
2002-11-20 18:41:01, QLogic pisze:
O! i tu Lasombra bardzo mądze napisał. Zgadzam się całkowicie. Co to za mówienie, że 1,5 jest be?! Jest to nowocześniejszy i bardziej dopracowany silnik od 1,8 i 2,0, mniej pali (choć nieznacznie ) i do jazdy spokojnie wystarcza, a i osiągi też ma przyzwoite - w końcu nie jest to jakieś Punto

A co do ceny to ja kupiłem w lipcu rocznik '98, bez klimy, ze wspomaganiem i z radiem (nie DU) za 14000 z dwoma kompletami opon (oryginalnymi - już zjechanymi co prawda i Bravurisami - w jescze całkiem przyzwoitym stanie). I uważam, że nie przepłaciłem. Parę wtedy dni wcześniej kupiłbym '96 bez radiai opon za te same pieniądze. A jak patrzę, jak ludzie chcą z taksówek z przebiewgiem 150000 z gazem po 18-19000 to się tylko pod nosem uśmiecham - samochody dalej stoją w komisie...


Tak jak napisałem wcześniej, też śmieję się z ofert cenowych jakie są często w ogłoszenaich...
Polecam 2.0 bo ma ABS i klime, a także z prostego powodu, po zgazowaniu będzie tyle mocy co w 1.5, a jak zgazuje 1.5 to będzie jej mniej...
  
 
Espero w mojej rodzince jest od nówki funkier (jush 5 rok minął) i nie mogę narzekać ani na samochód ani na silnik co prawda czasami czuje sie brak mocy... ale zdarza mi się bardzo rzadko, tak jak mówił Lasombra starcza aby popróbować się pod światłami hehe
  
 
KUPIŁEM
1,5, 97 rok, 80 tys.km, srebrny metalic. 14 tys zl. Bez abs, klimy, poduszki, reg.kierownicy i zjeb...e pasy bezpieczeństwa z tyłu (oraz takie pierdółki jak pęknięty bolec trzymający kierunkowskaz-już naprawione, nie łączyły wyłączniki przy drzwiach-15 min. roboty, brak klaksonu - ktoś ukradł przekaźnik itp.. Ogólnie stan doskonały. Kupowałem z pomocą gościa, który przez 2 lata jeździł (i serwisował) tym autem jako kierowca służbowy - czyli kilosów natrzaskał. Na początek pytania trzy:
1. Da się jakoś naprawić pasy bezp. czy muszę kupić nowe? Nie da się ich normalnie wyciągnąć. Muszę wyciągać po milimetrze, bo się blokują.
2. Jak sprawdzić czy w przednich drzwiach są głośniki - tzn. jak się do nich dostać. Odkręciłem wkręty pod boczną kieszenią w drzwiach i tyle...
3. Istnieje książka serwisowa wydawana do większości aut przez Wydawnictwo Łączności (czy tak jakoś). Pani w księgarni powiedziała, że nie.
Ogólne wrażenia SUPER, chociaż, jak pojeździłem ojca megane 1.6 to ciut mu mocki prakuje. Muszę teraz się tu zarejestrować.

DZIĘKI ZA WSZELKIE RADY!!!!
piotr.ek@skrzynka.pl
 
 
Witamy w Klubie, chociaż pewnie oficjalnie zrobi to Lasombra jako moderator. W każdym bądź razie wypełnij formularz członkowstwa i z każdym pytaniem, a będzie ich pewnie na początku dużo, wal jak w dym.
Co do pasów to niekoniecznie może to świadczyc o ich uszkodzeniu, mianowicie wysuwają się one i chowają tylko w odpowiednim ustawieniu puszki (nawet drobne przestawienie kąta może powodować takie problemy o których piszesz), a jesli wszystko z tym jest ok to moim zdaniem nie warto ryzykować i najlepiej kupić nowe. Z tym to nie ma żartów, a poza tym nerwicy można dostać za każdym razem walcząc o ich wysuniecie.
Druga sprawa to gaz. Ja nie mam i chyba nie założe. Wiem, że to spora oszczedność, ale przy moich rocznych przebiegach ok 15 tys rocznie jest to raczej nieopłacalne, a poza tym na taką ilość benzyny na szczescie jeszcze mnie stać.
Pojeździj wiec troszkę na benzynie i po pewnym okresie sam ocenisz czy warto. Inna sprawa to problemy techniczną które ciagnie za sobą gaz w samochodzie. Wystarczy poczytać forum. Co rusz jakiś nowy problem gazowników.
I na koniec najważniejsze. Uwaga przestrzegam Cię jak najbardziej lojalnie - nie wpadnij w ciężką nieuleczalną chorobę, która nazywa się maniactwo esperakowe. Wierz mi wiem coś o tym. Uczestnictwo w tym klubie z pewnością temu sprzyja, trzeba mieć dużo silnej woli. Ciesz się swoim nowym autem, a w późniejszym terminie sprawdz zawieszenie - szczególnie amorki i układ hamulcowy - klocuszki.
Ksiązki nie było, ale niespodzianka wejdz pod INNE na stronie głównej.
Pozdrowienia
  
 
Cytat:
2002-11-27 08:52:31, Maciej75 pisze:
Co do pasów to niekoniecznie może to świadczyc o ich uszkodzeniu, mianowicie wysuwają się one i chowają tylko w odpowiednim ustawieniu puszki (nawet drobne przestawienie kąta może powodować takie problemy o których piszesz)



Można bez problemu je odkręcić od strony bagażnika i poregulować nimi? Pasów praktycznie nie mogę wysunąć. Lekko pociągnę to wyjdzie 5 mm, znów lekko pociągnę wyjdzie następne 5 mm i tak do śmierci bym ciągnął. Pasy z tyłu mieć muszę ze względu na dzieci. Ile orientacyjnie kosztują nowe pasy? Gazu też raczej nie będę montował. Do roboty wozi mnie bus i MPK za 8 zł dziennie w obie strony.

Cytat:
Ksiązki nie było, ale niespodzianka wejdz pod INNE na stronie głównej.



Wiem, widziałem, zamówię. Schemat elektryczny do podłączenia radyja też znalazłem. Poszukuje teraz informacji jak dostać się do przednich głośników (nawet nie wiem, czy je mam???)
DZIĘKI!!!!
  
 
A mozesz powiedziec gdzie kupiles to Espero? Ja nadal jestem na etapie poszukiwan i bede raczej poszukiwal wersji 1.8 przynajmniej z klimatyzacja, starsze roczniki tak zeby do 14-15tys sie zmiescic.
  
 
Po pierwsze - jesli chodzi o pasy to w espero tego nie robiłem. Musisz wejsc do bagaznika i sam zobaczyć, pewnie zamontowane są pod boczkami bagażnika. Moje doświadczenia wypływają z mojego poprzedniego samochodu i miałem wtedy podobne objawy. Może własnie są nieprwidłowo zamontowane, niedokręcone lub po prosty zepsute.
Musisz "obadać".
Cen pasów nie znam, warto spojrzeć w dział Sklepy lub Linki i skorzystać z podanych tam adresów (telefonów).
Po drugie - to zazdroszcze Ci takiego służbowego samochodu
Po trzecie - nim rozbebeszysz boczki drzwi, co wiąze się z wymianą na nowe zaczepów, i trochę z tym roboty, łatwiej bedzie zajrzec przez te szczeliny, pomacać czymś czy jest tam pustka , czy jednak głośnik, poza tym najprościej to podłączyć radio i posłuchać.
  
 
kuba poszukaj na Gratce, i innych takich, np ja polecam Auto Giełda, tam coś może znajdziesz


Powodzenia, warto

Pozdr.
  
 
Ciężko było. Na giełdzie w Mysłowicach były tylko 4 i wszystkie 1.5 z czego jeden miał obtłuczoną maskę, drugi nie miał wspomagania, trzeci był usyfiony i brakowało mu dziesiątek pierdułek (joysticka do lusterka, pęknięta szybka zegarów itp), a właściciel nic o nim nie wiedział (chociaż miał AC). Do użytku nadawał się tylko czwarty. Pooglądałem i umówiłem się z gościem (przyznał się, że on handluje dorywczo autami) w domu na poniedziałek (wolałem kupić w domu - widzę z kim robię interesy). Zabrałem fachowca który męczył służbowo to auto przez 2 lata (fachowiec kosztował 50 zł), pogadałem i z 14700 zbiłem cenę na 14000 (dokładnie 14050). Wersji 1.8/2.0 nie udało mi się nigdzie znaleźć. Było ich za mało i są za dobre, a i tak nie byłoby mnie na nie stać.
  
 
Różnice w cenach wcalenie są takie duże, a i walory użytkowe są oceną subiektywną. Dla mnie najlepsze jest ............ poprostu espero


Pozdr.
  
 
Cytat:
2002-11-27 09:36:22, Maciej75 pisze:
Po trzecie - nim rozbebeszysz boczki drzwi, co wiąze się z wymianą na nowe zaczepów, i trochę z tym roboty, łatwiej bedzie zajrzec przez te szczeliny, pomacać czymś czy jest tam pustka , czy jednak głośnik, poza tym najprościej to podłączyć radio i posłuchać.



Czyli aby dostać się do głośników trzeba rozebrać całą tapicerkę drzwi?
To nie jest moje służbowe auto. Gościu który robił za eksperta jeździł taką służbówką.