Kto chce by stare forum pozostało - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Niech zostanie. Przynajmniej na razie.
  
 
Witam.
Zgadzam się oczywiście z poprzednikami. Szczególnie w sprawie "własności" tego zbioru literek. Technicznego zabrać nie mogą, tak ?

Moja propozycja jest taka. (ja zostaje tu)
Forum moze byc i nowe i stare.
Na nowym niech sobie pitolą o głupotach a my tu sobie o konkretach i dodatkowo możemy sobie założyć jakiś sielankowy towarzyski wątek - żeby nie było, ze mamy klapki na oczach.

Pasi?

Pozdrawiam


[ wiadomość edytowana przez: misiekII dnia 2004-06-24 22:48:44 ]
  
 
Cytat:
2004-06-24 19:13:01, bisua pisze:
mam pytanie kto z was kiedykowliek wpadł na założenie klubu bo mam wrażenie ze wszyscy a nie tylko prezes Ambro i mozna powiedziec ze TKP i forum były jego własnościa gdyż to on to wszystko zorganizował


TAAAAK ???? A gdzie to było napisane ? Czyli wszystkie Toyoty oznakowane TKP są już własnością Ambro ? Czyli stowarzyszenie tez jest jego własnością ? Nie ma tego w statucie
Czy ktoś mi odpowie gdzie i kiedy odbyło się zebranie założycielskie stowarzyszenia ?
Pozdrawiam wszystkich stowarzyszonych i nie staowarzyszonych
  
 
Z mojego punktu widzenia problem powstal nie przez “co sie stalo” tylko “jak sie stalo”: ruch w dobra strone, chwala Wam, ze chcecie cos robic, poswiecacie na to czas i zaangazowanie, nowe forum ladne, ale forma w jakiej to zrobiliscie jest totalitarna i tu jest problem. Nieladnie to zostalo rozegrane i bezprawnie stare forum zostalo skasowane, bo to wlasnosc wszystkich ludzi ktorzy na nim pisali a ktorych laczy pasja do aut marki Toyota, a nie zalozycieli stowarzyszenia ktorzy sie sami skrzykneli. Chcecie stowarzyszenia to je zakladajcie, forum tworzcie od podstaw, stare zostawcie. Nie jest wasze, nie jest wlasnoscia Stowarzyszenia. Uwazam, ze tak sie po prostu nie robi, I tylko przez to jakos ja nie potrafie sie zidentyfikowac z nowym tworem, nie umiem sie utozsamic z nowym forum, mimo ze w innych okolicznosciach sympatyzowalbym z rozwojem klubu, dokad on idzie i z tym wszystkim co sie stalo. A moglo byc inczej.
Naprawde proboje sie przekonac do zarejestrowania na nowym forum (o wypelnieniu deklaracji na razie nie ma mowy), ale jakos nie moge. To by bylo jak powiedzenie, ze sposob w jaki to zostalo zrobione byl OK, a nie byl. Nie ma na to zgody, a przynajmniej nie byla podjeta demokratycznie, a tego bym sie spodziewal po 1,5 roku bycia w klubie i w jakims stopniu wspoltworzenia tego forum. Gdyby byla ankieta – powiedzialbym tak, gdyby wiekszosc zadecydowala – dostosowalbym sie do zdania wiekszosci. Demokracja – tak, dyktatura – nie. Mozna bylo to przeprowadzic spokojnie i lagodnie i wiekszosc poszlaby za Wami (co i tak sie stalo, ja tez bym poszedl) lecz teraz nie mielibysmy rozlamu. Zrobilo sie forum Wasze i nasze, bo czesc nie bedac pytana o zdanie nie utozsamia sie z tym, ze zdecydowalo sie za nich. To psychologiczne mi sie zdaje. Was teraz boli, ze cos robicie i sie angazujecie, a tu lipa i sprzeciw, mam nawet lekkie wrazenie, ze nie chce sie Wam z nami gadac bo i tak nie zrozumiemy. Ale pisze to, zebyscie i Wy zrozumieli odczucia, emocje i jakies rozgoryczenie jakie sie obudzily u niektorych.. I prosze nie dziwcie sie temu. To nawet dobrze, ze ludzie sa tak zwiazani z tym forum. Wlasnie z takimi mozna cos tworzyc. Najgorsze co teraz moglibyscie zrobic, to po prostu zamknac stare forum. Zostawcie je, jesli nikt nie bedzie go tworzyl – samo obumrze. Nie macie moralnego prawa do zamkniecia go, nawet nie jestescie demokratycznie wybranym zarzadem stowarzyszenia. Byc moze byscie je mieli, gdybyscie o nie zapytali i wiekszosc by powiedziala: “przenosimy”, ale tego nie zrobiliscie. Jesli je zamkniecie, byc moze stracicie bezpowrotnie wartosciowe osoby, a tak jak emocje opadna to kto wie?

Poki co jednak jest jak jest. Mysle, ze przynajmniej na razie wkladam palec do budki z tymi, ktorzy chca zostac na starym forum. Jesli bedzie nas 10+, to juz cos, bedzie o czym pogadac, moze nawet stworzyc jakas nowa jakosc. Jak mniej to po ptaku, bo sie zakisimy we wlasnym sosie. Tym bardziej, ze niestety znikl link na stronie glownej motonews do dzialu Toyota, wiec nikt nowy nie moze tu trafic. Wnosze, aby go przywrocic. A wiec – bedacy za starym forum – palec do budki.


PS. Dlaczego nie widac juz kto jest zalogowany na forum?
  
 
Cytat:
2004-06-25 02:11:09, Rysiu pisze:

PS. Dlaczego nie widac juz kto jest zalogowany na forum?



Bo forum nie jest przypisane żadnej grupie userów - czytaj klubowi

btw: smutno się robi gdy czyta się to wszystko jak jedna sprawa może poróżnić tyle osób i doprowadzić do "początku upadku" klubu który tak prężnie zaczął działać dzięki zapałowi userów Motonews - bo o ile sięnie myle to na forum Motonews właśnie padło hasło - robimy klub Toyoty ?
  
 
w pewnym okresie na forum padło hasło: " teraz k.....a my" ( oczywiście nie dosłownie) i powstała grupa trzymająca władzę. no i niestety zapomnieli że istnieje na forum duża grupa małych żuczków którym daleko do 'wawy'. podzielili role w klubie między siebie nikogo nie prosząc o zdanie. a szkoda bo naprawdę mogło być pięknie. no cóż mam nadzieję że pewna grupa ludzi zostanie tu na forum. nie będzie tu podziałów na lepszych i gorszych. każdy będzie miał takie same prawa i mam nadzieję że żaden moderator nie będzie musiał blokować tu żadnych wątków.
  
 
znowu jako nigdzie niezrzeszony (ale bardzo lubiacy do was zagladac) pozwalam sobie na "strzal z boku". nie rozumiem jednego: dlaczego na "starym" forum TKP na motonews nie pojawil sie jakis czas temu watek np. "zakladamy stowarzyszenie, zapraszamy do zapisow"? nie rozumiem, pewnie wszyscy chetni zapisali by sie i jezeli by chcieli przeniesli sie na nowe forum, albo i nie, bo tak na prawde to po co? szczerze mowiac zaciekawila mnie ta cala sytuacja i zagladalem tez na "nowe" forum i tu zaskoczenie: wyglada na to ze jakas szycha jest tam niejaki "rafath", ktorego nigdy nie widzialem tu na motonews (moze zmiana nicka?), a "wirtualnie" znam was dosc dobrze dziwne to wszystko. wlasnie przeczytalem jego post: http://www.forum.toyota.org.pl/viewtopic.php?t=156 i nie rozumiem juz zupelnie nic, zarzucanie komus "polskosci", kiedy samemu postepuje sie w ten sposob jest zupelnie bez sensu, poza tym mam wrazenie ze facet (?) ma 15 lat, skoro zalozenie stowarzyszenia to dla niego taka praca, ze sie dzial po nocach nie wiadomo ile a o ochronie danych osobowych wypowiada sie jakby nie wiedzial o co chodzi i oczekiwal jakiegokolwiek zaufania po tej calej reorganizacji. dziwne.
trzymajcie sie i nie dajcie jakims rodzinno-towarzyskim koneksjom - to jest wlasnie cholernie polskie i tego mamy wszyscy wszedzie dosyc. pozdrawiam!

[ wiadomość edytowana przez: steele dnia 2004-06-25 09:40:38 ]
  
 
Ciesze sie ze to forum zostaje.

No to kto zostaje?

PS. MOze jakos to nazwac? Jak to zrobic, zeby nas przypisac do tej grupy zeby bylo widac kto jest zalogowany?

Pozdrowionka dla wszystkich
  
 
powtrzymajmy sie jeszcze chwilke od dalszych decyzji.dzis spodziewam sie oficjalnych wyjasnien zarzadu i zapodam na forum.
Y
  
 
Cześć,
Ja jestem krótko na tym forum,ale przez jakiś czas czytałem posty jako sympatyk i dotąd uważałem że jest to chyba najbardziej sympatycznegrono ludzi wymieniających poglądy w sposób demokratyczny i co ważne kulturalny.
Obecna sytuacja jest dla takiego jak ja, średnio udzielającego się klubowicza niezrozumiała i dopiero długorwałe szperanie po postach jako-tako ją naświetla. Nie zmienia to faktu że podobie jak wielu innych czuję pewien niesmak i na razie wolał bym pozostać "na starych smieciach"
Pozdrawiam,
Kafar
  
 
Yaryś,
Ok, wyjasnienia wyjasnieniami, ale to i tak juz nic nie zmieni. My musimy wymyslic co dalej z nami nie ogladajac sie za nimi. Oni poszli swoja droga...
  
 
Wyjaśnienie już jest T U T A J.
Czy wystarczy, zobaczymy.

Rafath jest człowiekiem, który żadko bywał na spotach i forum, jednak wziął m.in. na swoje barki oprogramowanie strony i forum. Pomagał mu m.in Janooop i Prezes. Oni faktycznie siedzieli nad tym kilka miesięcy, a robili to w wolnych chwilach, a nie na etacie 8-godzinnym.
  
 
NO dobrze, wyjasnienie jest. Fajnie, alleluja i do przodu....

I co dalej?
To ilu nas jest?
  
 
Cytat:
2004-06-25 11:22:26, Rysiu pisze:
I co dalej?



IMHO sytuacje się unormuje i kto będzie chciał być w Klubie przystąpi do stowarzyszenia o nieco poprawionej formule, albo przeniesie się na nowe forum bez wypełniania ankiety.

Cytat:
To ilu nas jest?



A kto to są "my" ? Masz na myśłi tych niezadowolonych, którzy mówią "nigdy w życiu"?

  
 
hmmm. mam bardzo mieszane uczucia. z jednej strony nie do końca popieram sposób załatwienia sprawy przes zarząd, ale z drugiej nie znam wszystkich faktów związaanych z ustaleniami na zlotach krajowych. Jeśli takowe były, a nieobecni (ci co mają daleko do W-wy, jak i do Borska) teraz je podważają, to również nie jest fair.
Zawsze mi się wydawało że bycie klubowiczem, to nie tylko bajdużenie na forum, który jest tylko nośnikiem. Bycie klubowiczem
to przedewszystkim branie udziału w jego rozwoju. To uczestnictwo spotkaniach, organizowanie imprez propagujących markę, to wreszcie jakiś sentyment do tej marki. Ale do tego nie wystarcza pisanie. Do tego trzeba się zaangażować. Poświęcić czas, energię i pieniądze.
To co tu obserwuję to zwykła walka o władzę... dział techniczny ma być odtworzony na nowym forum klubowym, więc argumentacja o jego ochronie jest bajką. Zresztą już pojawiły się hasła o założeniu nowego klubu. Więc po co się oszukiwać.


pozdrawiam, Góral
Sympatyk TKP
  
 
Cytat:
IMHO sytuacje się unormuje i kto będzie chciał być w Klubie Masz na myśłi tych niezadowolonych, którzy mówią "nigdy w życiu"?





Mam na mysli tych, ktorzy w tym momencie nie za bardzo czuja pisanie na nowym forum i poki co beda na starym. Probuje ustalic czy da sie cos jeszcze z tego zrobic czy pozamiatane.
  
 
dajcie spokoj z starym forum na nowe trzebas ie przeniesc, tak samo bylo w corolli clubie nagle zmiana wielka afera pare dni a teraz kazdy juz zapomnial o starym i wszyscy kochaja nowe wiec panowie i panie badzmy ludzmi a nie zlosnikami
  
 
Cytat:
dajcie spokoj z starym forum na nowe trzebas ie przeniesc, tak samo bylo w corolli clubie nagle zmiana wielka afera pare dni a teraz kazdy juz zapomnial o starym i wszyscy kochaja nowe wiec panowie i panie badzmy ludzmi a nie zlosnikami



W sumie to mogłabym sie kłócić kto jest złośnikiem ale dyskusja na ten temat jest jałowa i bezowocna. Więc zamilknę (w tej kwestii) i zobaczę co będzie.
Ps. Proszę na nas (tych co tu zostali) nie najeżdżać bo każdy ma prawo wyboru - wiecie takie coś jak demokracja.
  
 
AMEN
  
 
Cytat:
2004-06-25 13:31:18, papa_smerf pisze:
dajcie spokoj z starym forum na nowe trzebas ie przeniesc,



Ile płaca za agitacje ?

Pozdrawiam
Katka

PS. Ja na nowe nie pójdę, a póki to będzie to czasem zaglądnę, czyli zostaje TU.