Uszkodzilem obrotomierz :( beda plakac :(

Przy zdejmowaniu wskazowki lekko wygiol mi sie ten precik co czyma ja. Troszku ja naprostowalem i nigdzie nie opciera. Ale jak podlaczylem pod kostke i przekreca sie stacyike to mi odrazu wskakuje na 800 obr przy zgaszonym silniku. Tera jak sie da pedal gleboko do podlogi to mi poza 7000 obr wychodzi . Czego to wina ze tylko wystarczy kluczyk przekrecic zeby sie kontrolki zapalily i odrazu na 800 obr wskauje ???

zdejmij wskazówkę, odpal na luzie silnik, poczekaj aż trochę temp. złapie i założ wskazówkę na pracującym silniku tak jak miałeś wskazania obrotka przedtem (np. na ok 900rpm)
powodzenia

No właśnie POWODZENIA bo czarno to widze....
Ale 3mam kciuki za powodzenie akcji

Cytat:

Wszystko oki, tylko ze to jest mk4 i tu nie ma bolca ograniczajacego od dolu. Powinno sie wkazowke ustawic na zero i powinien pokazywac oki. No chyba, ze masz cos innego, to w takim wypadku zrob jak koledzy napisali.

Ja mam "bolec". Tylko ja ustawilaem z 0 a nie z bolcem i tu pewnie problem sie konczy. Czytalem wczesniej ze wskazowki same schodza i ze widelecem czy nozyczkami mozna podwarzyc gowno prawda. No chyba ze ja nie posiadam takich cieniutkich. U mnie bardzo ciezko schodzila.

Cytat:

Aha, jest jeszcze potencjometr, ktorym mozna wyregulowac obrotomierz.

łerrr gdzie?? to jest

poprawka ten "bolec" jest rowno z zeram i co??