Cieply essi nie pali

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Koledzy ratujcie! Otoz na wstepie - wiem, ze temat byl poruszany i przyznaje ze nie potrafie odnalezc watku. Sorry
W kazdym razie co mam zrobic (tak konkretnie) zeby po nagrzaniu moj essi palil. Rozrusznik - ok, po remoncie, akumulator jeszcze ok, a jak auto sie nagrzeje, szczegolnie po ostrej jezdzie, to kaput. Szlag mnie juz trafia, bo nigdy nie wiadomo co i kiedy.
Pomozecie?
  
 
Może być tak, że Ci wtryski juz popuszczają (sorki za określenie) i gorącego zalewasz.
  
 
sadze, ze to elektryka, bo kiedys mierzylem miernikiem przy odpalaniu i jest cholerny spadek napiecia, tak jakby byly duuuze opory, tudziez straty. Masa ok, rozrusznik tez ok. Nie da sie jakiegos przekaznika wstawic, czy czegos tam?
  
 
Ale co dokładnie mierzyłeś?
  
 
podejrzewam duzy spadek na stacyjce - dodatkowy przekaznik przy zielonym przewodzie przy akumulatorze rozwiaze problem - mam tak u siebie
  
 
mozesz napisac mi cos wiecej na ten temat - przekaznika na zielonym przewodzie - gdzie ten przewod, bo sobie nie przypominam i jak to zalozyc, gdzie kupic. Dzieki
A co do mierzenia, to mierzylem spadek napiecia na akumulatorze przy odpalaniu.
Ps. chyba tego nie sprecyzowalem, ale problem polega na tym, ze jak auto cieple, to nie chce krecic - jakby akumulator byl ... Postoi chwilke, i ok
  
 
mialem (sporadycznie wciaz miewam) ten sam problem.
Powody byly 2:
1. rozkrecony rozrusznik -> to juz zlikwidowalem
2. brak jakiejs blachy ktora oddziela rozrusznik od kolektora jakiegos, dzieki czemu rozrusznik absorbuje ciepelko z kolektora, a na goracym rozruszniku robi sie tam zwarcie.
Nie wiem czy w twoim autku tez jest tak "sprytnie" to poukladane ale sprawdz. Blachy nie mam do dzis, choc ponoc wiekszasc tak jezdzi.
  
 
rozrusznik na 100% ok, bo sprawdzony - szczotki, tuleje, kable, wszystko gra.
A co do tej blachy, to chyba tez nie mam, usze zerknac.
  
 
A ja sadze, ze masz uszkodzony czujnik temperatury dla ukladu wtryskowego i Twoj sterownik silnika niepotrzebnie wzbogaca mieszanke, przez co silnik jest zalewany. Jest on wkrecany w kolektor ssacy.
  
 
Cytat:
Może być tak, że Ci wtryski juz popuszczają (sorki za określenie) i gorącego zalewasz.


U mnie peewnie to samo hehe tesh tak mam

-----------------
Tazz, Wilk
Kopciuch Kombiak klasy E 2005r. 3.2 CDi
Kopciuch Kombiak klasy C 2003r. 2.2 CDi
Czerwony Gromiasty - KONIEC :(
Niebieski Gruzik MK4 - 2.0 150HP
Szybki Czarny Dachowiec 2.0 150KM
  
 
Cytat:
2004-06-30 19:31:44, niesztof pisze:
Koledzy ratujcie! Otoz na wstepie - wiem, ze temat byl poruszany i przyznaje ze nie potrafie odnalezc watku. Sorry
W kazdym razie co mam zrobic (tak konkretnie) zeby po nagrzaniu moj essi palil. Rozrusznik - ok, po remoncie, akumulator jeszcze ok, a jak auto sie nagrzeje, szczegolnie po ostrej jezdzie, to kaput. Szlag mnie juz trafia, bo nigdy nie wiadomo co i kiedy.
Pomozecie?



A rozrusznik kręci, czy nie?
  
 
a ja też tak miałem... i głupi sądziłem że to była wina silnika. jak rozrusznik się nagrzeje(zwłaszcza po ostrej jeździe) wtedy jest taki efek jakby akumulator padł przy odpalaniu.
  
 
Cytat:
2004-07-01 23:56:46, liked pisze:
a ja też tak miałem... i głupi sądziłem że to była wina silnika. jak rozrusznik się nagrzeje(zwłaszcza po ostrej jeździe) wtedy jest taki efek jakby akumulator padł przy odpalaniu.


bendyks się przypalił, czy coś innego było..?
  
 
sorry, w sumie nie napisalem, rozrusznik nie kreci, tzn. jeden slaby obrot i koniec...
  
 
ehhh
skoro kolega taki pewny ze rozrusznik jest na 100% sprawny to jaki problem zapalic go zwierajac na krotko?

przt akumulatorze biegnie kabel okolo 2,5 przekruj no moze 2 i posiada tam zlacze to jest kabel CZARNY z CZERWONTM PASKIEM (najczesciej) a ze idie kolo akumulatora a schylic sie jest ciezko to mozna wziac kawalek przewodu i wsadzic we wtyczke a drugi do plusa - jak zakreci ( w momencie gdy niechce krecic ze stacyjki) to znaczy sie ze kolega ma do wymiany kostke pod stacyjka lub elektro magnes w rozruszniku albo i moze zacinac sie stalowy tlok ktory wniego wchodzi
  
 
nie wiem czemu tak się dzieje, ale wszystko jest sprawne... szczotki i tuleje są nowe a jak zbyt mocno się nagrzeje to nie chce zakręcić- tak jak mówi niesztof, jedens słaby obrót i tyle. powiedzieli mi jeszcze że wirnik może już być krzywy no i pod wpływem ciemła wykrzywia go jeszcze bardziej przez co nie chce zakręcić.
  
 
Cytat:
2004-07-02 11:00:51, Lucas pisze:
ehhh
skoro kolega taki pewny ze rozrusznik jest na 100% sprawny to jaki problem zapalic go zwierajac na krotko?

przt akumulatorze biegnie kabel okolo 2,5 przekruj no moze 2 i posiada tam zlacze to jest kabel CZARNY z CZERWONTM PASKIEM (najczesciej) a ze idie kolo akumulatora a schylic sie jest ciezko to mozna wziac kawalek przewodu i wsadzic we wtyczke a drugi do plusa - jak zakreci ( w momencie gdy niechce krecic ze stacyjki) to znaczy sie ze kolega ma do wymiany kostke pod stacyjka lub elektro magnes w rozruszniku albo i moze zacinac sie stalowy tlok ktory wniego wchodzi



tak jak lucas powiedzial - najlepsza metoda na krotko
  
 
U mnie wirnik jest ok, sprawdzony (tak mowi elektryk), z reszta to juz 2 rozrusznik, wiec...
W kazdym razie przy zwietaniu"na krotko" nie spale sobie czegos przy okazji? No i jak to fizycznie zrealizowac, bo przeciez tam niezly prad plynie i moze nie byc przyjemnie. Ktos to testowal?
  
 
Cytat:
2004-07-02 15:36:35, niesztof pisze:
U mnie wirnik jest ok, sprawdzony (tak mowi elektryk), z reszta to juz 2 rozrusznik, wiec...
W kazdym razie przy zwietaniu"na krotko" nie spale sobie czegos przy okazji? No i jak to fizycznie zrealizowac, bo przeciez tam niezly prad plynie i moze nie byc przyjemnie. Ktos to testowal?



zrob tak jak napisalem
ajesli nie to zostaw fachowcom i przestan jezdzic do tych partaczy (nawet diagnozy nie umia postawic)
  
 
Cytat:
2004-07-02 08:18:08, niesztof pisze:
sorry, w sumie nie napisalem, rozrusznik nie kreci, tzn. jeden slaby obrot i koniec...


Ja miałem dokładnie tak samo, wymieniłem aku na nówkę i kręci czasem go przyblokuje ale jak zakręcę raz jeszcze to pali