Blacharz w Łodzi poszukiwany

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,

Poszukuję osoby w Łodzi lub okolicach, która podejmie się odbudowania podwozia 125p pickup .
Podwozie nadaje się do całkowitej odbudowy (podłużnice, progi, wszelkie mocowania, płaty podłogi). Tym niemniej jeszcze istnieje - Fiacik do chwili "wyjścia" przeglądu i wyjęcia silnika poruszał się o własnych siłach.

Z racji tego, iż osoby takiej szukam już czas jakiś i uzbroiłem się w cierpliwość, czas wykonania nie jest priorytetem
Zależy mi na dobrze przeprowadzonym remoncie.
Będę wdzięczny za wszelkie informacje i namiary na osoby, które byłyby w stanie się podjąć tego zadania.

A tak swoją drogą to chyba warto się przekwalifikować na blacharstwo-lakiernictwo skoro każdy warsztat w którym byłem ma tyle pracy, że zabawa z autem takim jak 125p jest dla niego nieopłacalna.

Pozdrawiam
  
 
No niestety - znam sporo osób, które zrezygnowały z szukania blacharza i kupiły sobie migomat... Teraz blacharzy interesują wyłącznie samochody, w których "blacharstwo" polega na wymianie jednych elementów na inne, a pospawanie czy dorobienie czegoś jest "absolutnie nie opłacalne"...
  
 
Dokładanie jest tak jak piszesz. Przyjeżdża rozbitek z zachodu klucze do ręki i wymiana elementów, lakierowanie i auto zrobione.
A prawdziwych mistrzów fachu coraz mniej...
Tez powoli zaczynam myśleć żeby sobie taki amatorski warsztacik do prac blacharsko-lakierniczych stworzyć
  
 
Cytat:
2009-10-06 12:08:32, Grzech pisze:
No niestety - znam sporo osób, które zrezygnowały z szukania blacharza i kupiły sobie migomat... Teraz blacharzy interesują wyłącznie samochody, w których "blacharstwo" polega na wymianie jednych elementów na inne, a pospawanie czy dorobienie czegoś jest "absolutnie nie opłacalne"...



Na szczęście mam jeszcze takiego blacharza któremu chce się "rzeźbić" a co ważne zna swój zawód.
  
 
Cytat:
2009-10-06 12:08:32, Grzech pisze:
No niestety - znam sporo osób, które zrezygnowały z szukania blacharza i kupiły sobie migomat... Teraz blacharzy interesują wyłącznie samochody, w których "blacharstwo" polega na wymianie jednych elementów na inne, a pospawanie czy dorobienie czegoś jest "absolutnie nie opłacalne"...



Bo żeby coś porzeźbić to trzeba umieć. Co może umieć taki wymieniacz błotników, który tylko myśli o końcu pracy i żeby iść na piwo. Dobrzy fachowcy albo już sami nie robią (sprawy zakładu ich pochłoneły) albo są już za starzy na taką dłubaninę (to akurat jestem w stanie pojąć). Zresztą... w dzisiejszych czasach, kiedy czasem lekko strzelony samochód ma już szkodę całkowitą blacharze nie mają się gdzie nauczyć. Kiedyś, jak odbudowa nadwozia była czymś normalnym (zwyczajna niedostępność samochodów) to na rynku było więcej mistrzów sztuki blacharskiej.
  
 
Witam
Mam ten sam problem ze swoim klasykiem 125p z 1970r,kupno migomatu nie rozwiązuje problemu ,bo potrzebna jest wiedza i praktyka,a takie auto musi być równe proste i ładnie spasowane dlatego warto je oddać w ręce fachowca który ma serce do takich aut ,a o takich naprawdę trudno ,taka impreza na pewno nie będzie tania ,ja na kompletna renowacje(blacha ,lakier,silnik,itd.) zamierzam przeznaczyć ok. 12-15tyś zł. Czy to dużo,a co można kupić np. z dzisiejszych samochodów używanych(fiata używam jako hobby do jazdy w niedzielę)dla tego warto szperając od jakiegos czasu w necie znalazłem parę ciekawych firm przesyłam linki :
http://www.auto-szyk.pl/renowacja/portfolio/galeria_125p_1.htm
http://fiat125p.eu/index.php?option=com_content&task=view&id=23&Itemid=41
http://www.youtube.com/watch?v=XLDG3dErz7g firma ABAD Warszawa ul grochowska filmiki z postępów ich pracy
http://www.youngtimer.pl/board/viewtopic.php?id=5307 ja chyba do nich zapukam
Powodzenia .