[Polonez] [światła] - przednie - regulacja - ustawienie - Strona 3

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
ABS nie jest wymagany,moze występowac jako opcja,więc diagnosta nie moze stwierdzić że akurat w tym modelu jest i powinien działać.Nie wiem czy o to ci chodziło
  
 
A regulowane swiatla to nie opcja??????????
to jeszcze nie jest standard wyposazenia i bezpieczenstwa...
  
 
Pisałem u góry,że od któregoś roku regulacja jest wymagana a wiec nie jest to opcja a konieczność i każdy samochód wyjezdzający obecnie z fabryki musi takową posiadać.
  
 
niestety mylą sie ci którzy tierdzą że jest to obowiązkowe. Mnie sie diagnosta nie czepiał, nawet wręcz przeciwnie;co do rocznika, do 2000 produkowano maluchy które nie miały czegoś takiego a musiałyby mieć , a w Seicento do dnia dzisiejszego jest to opcja. Samochód musi mieć regulowaną wys. świateł ale niekoniecznie z wnętrza pojazdu, to jest tylko wygoda kierowcy, bo ręczną regulację to każde auto ma !
  
 
Wszystko się zgadza biskup - ale jak juz masz tą regulację, to musi ona działać, a nie światła świecą gdzie chcą, dlatego na przeglądzie jest to wymagane.
  
 
nie niestety nie moge wam przyzanć racji ponieważ, światła nie swiecą gdzie chcą bo przecież ręcznie też sie je da wyregulować i ot co!!także jeżeli nawali automatyczna regulacja to auto ma wtedy ręczną i tak jakby nie miało regulacji.......no wiadomo o co chodzi !!!!!
  
 
Biskup dam ci przykład:jesteś dajmy na to taryfiarzem i do tyłu pakują ci się trzy osoby.Jest ciemno a ty grzecznie przepraszasz klientów,wysiadasz,podnosisz maskę i po omacku regulujesz światła.Właśnie po to jest ta regulacja a nic tak nie denerwuje jak oślepiający samochód z naprzeciwka Piszesz:"mnie się diagnosta nie czepiał,nawet wręcz przeciwnie",chcesz przez to powiedzieć że cię pochwalił za popsutą regulację
  
 
tak a jeżeli taryfiarz ma starą skode to co??niestety, w niektórych autach jest w innych nie ma!! a diagnosta po prostu machnął ręką i powiedział ze nawet sie nie opłaca naprawiać no i tyle by tego było.
  
 
propozycję uzupełnienia płynu w układzie krajowym R3 lub podobnym przyjąłem z obawą a to z powodu silnych właściwości korozyjnych. Z ciekawości tknęło mnie by sprawdzić co było pierwotnie w układzie. Bezwonność i słodkawy smak wskazują na glicerynę albo jakiś zachodni płyn hamulcowy, który w przeciwieństwie do BORYGO nie jest toksyczny.
W moim przypadku "puścił" jeden obwód i oględziny wskazują na nieszczelność odpowietrznika - co jest drobiazgiem. Powszechna wadliwość hydrauliki przemawia za elektryką ale przy zbiorowej wymianie doświadczeń może ją "zrehabilitujemy"
Zima będzie dobrym okresem do zweryfikowania naszych testów.

------------------------------
pozdrawiam dociekliwych
zoki
  
 
No to przepłaciłem za tą regulacje, na Słomczynie za dwa siłowniki 50pln i za sterownik 20pln
  
 
Dziś zamontowałem całą instalacje. regulator umieściłem w miejscu gdzie był orginalny. Musiałem tylo wyciąć kwadratowe otwory w wsporniku bezpieczników, orginalnie jest tam okrągły otwór w który wchodzi w orgnale pokrętło od pompki, oraz w plastyku maskującym.
Wiązke przepuścilm po stronie kirowcy, przez tą gumę co przechodzi linka do otwierania maski i inne tam.
Podsumowywując całą inwestycję to się opłacała, regulacja działa dobrze, powiedziłbym że bardzo dobrze, zakres regulacji jest chyba większy niż w standardzie i się nie psuje (w teorii) ale to się okaże
  
 
U mnie regulacja jakoś tam działa tylko światla z biegem czasu coraz bardziej się opuszczają, diagnosta coś tam podkręca i znowu te kilka miesięcy jest ok. Hm ale tu nawet trudno pytanie zadać, sprawa obgadana i okazało sie że jest dość skomplikowana, może ktoś mi wyjaśni czemu te cholerne światła sie samoczynnie opuszczają? Niemożliwe że ta regulacja z wnętrza jest obowiązkowa (chyba że dla aut od któregoś rocznika).
  
 
O ile wiem to częste zjawisko. Mnie facet ustawiający światła poradził skleić regulację butaprenem żeby się samoczynnie nie odkręcała.
  
 
Witam maly problem z swiatlami przednimi otoz zauwazylem ze chwytajac za kostke od zarowki lampa swobodnoe sie rusza gora dol najwyrazniej wyczepilo sie lub polamalo to co cos od regulacji i teraz jak jade to na wybojach to swiece raz droga raz drzewo pytanko czeka mnie wymiana calej lampy czy tylko mechanizmu do regulacji a moze da sie to naprawic ??
  
 
sprawa wygląda tak że w sumie da sie to naprawić pod warunkiem że nie połamał sie ten długi plaskikowy trzpień od regulacji mechanicznej bo tego nie można w sklepie dostać cgyba że jakaś stara lampa będzie miała to w sobie w najgorszym wypadku koszt będzie 15 złotych tyle co szyba jeśli ci pęknie przy wyjmowaniu.
A żeby ją wyjąć potrzeba piekarnika 110 C nie więcej bo obudowa popłynie jakieś 20 minut grzejesz wyjmujesz na stół i powolutku podważasz szybe jak masz bebechy na wierzchu to już wiesz co dokupić sklepik naprawa i wklejanie szybki na biały silikon nie zapomnij przykleić szyby taśma klejącą na noc żeby sienie okazalo że rano leży obok samochodu i to by było na tyle miłej pracy)))
  
 
Cytat:
2003-09-26 09:09:17, Pablo pisze:
Witam maly problem z swiatlami przednimi otoz zauwazylem ze chwytajac za kostke od zarowki lampa swobodnoe sie rusza gora dol najwyrazniej wyczepilo sie lub polamalo to co cos od regulacji i teraz jak jade to na wybojach to swiece raz droga raz drzewo (ciach)



Jesli masz szczescie to wypiął Ci się trzpień przedłużający siłowniczek hydrauliczny od regulacji poziomu świateł, bądź to z siłowniczka, bądź też od odbłyśnika. Gorzej będzie jeśli pękła któraś ze spinek tam go mocujących. Spinki takie, wyglądają jak spinki mocujące reflektor w Kaszelku, lecz są przystosowane do większej średnicy kulki i dość ciężko jest je dostać, a Kaszelkowe pękają za każdym razem, więc nie ma nawet co słuchać bajek, jak ktoś będzie tłumaczył, "że jak się Pan postara, to Maluszkowa do Poloneza się nada".

Moja rada taka - spróbuj wymontować siłowniczek z reflektora (obrót całego siłownika, nie tylko plastikowej nakrętki regulacyjnej do oporu, nie pamiętam czy w lewo czy w prawo, a potem delikatne wysunięcie go z mocowania).

Jeśli wyszedł z plastikowym patykiem (u mnie białym) albo patyczek został w środku i jest popękany, to czeka Cię rozklejanie reflektora i wymiana uszkodzonych elementów (reflektor do piekarnika, 200 st.C aż się dobrze nagrzeje plastik ze szkiełkiem, potem śrubokręty dwa i odklejamy szkiełko od plastiku, a po zakończonej operacji silikon w dłoń i do klejenia gotuj się!! ).

Jak siłowniczek się tylko wypiął, trzeba przytrzymać płaskoszczypami ten trzpień by nie wciśnąć go do środka reflektora i wciśnąć śrubkę siłownika na jej miejsce.

Cała operacja pozwala zaoszczędzić min. 150pln (koszt nowego reflektora kpl. na giełdzie )

Mam nadzieje, że reainmacja zakończy się sukcesem.

Pozdro
 
 
Cytat:
2003-09-26 09:18:54, leopold pisze:
(ciach) A żeby ją wyjąć potrzeba piekarnika 110 C nie więcej bo obudowa popłynie jakieś 20 minut grzejesz



Byłem ciut wolniejszy, ale więcej nadłubałem (czy to lepiej, czas i Forumowicze pokażą ) Co do temp. to ja testowalem to na 150, 180 i 200 st.C i cos kolo tych ostatnich silikon puscił,choć nie grzałem go aż tak długo. W sumie można przyjąć, by grzać długo, stopniowo zwiększając temp. do momentu aż puści silikon a nie obudowa.

Co zaś się tyczy trzpienia, najpewniej szrot, lub jakieś inne miejsce zawierające zwłoki reflektorów polonezowych. Kostki czasem da się qpić.
 
 
A mi którędyś wyciekł płyn i nie mam regulacji świateł z miejsca kierowcy Da się go jakoś uzupełnić? Słyszałem, że cały układ kosztuje ze trzy stówy, prawda to?
  
 
Mam to samo, kupić jak kupić, ale czy zastanawiałeś się jak to zainstalować? (przecież nie można rozłączyć tych cudaków od pokrętełka )

Olo mówił, że do Leosia pasuje idealnie elektryczne sterowanie od Lanosa (kupuje się siłowniczki, pokrętełko, kabeli samemu robi i już...). Jak na razie mój skarbek nie ma regulacji już od ok. roczku. Może kiedyś go ten zaszczyt kopnie...
 
 
Cytat:
2003-09-26 11:24:20, Saghat pisze:
A mi którędyś wyciekł płyn i nie mam regulacji świateł z miejsca kierowcy Da się go jakoś uzupełnić? Słyszałem, że cały układ kosztuje ze trzy stówy, prawda to?



To jak się zesra jest już nie do uratowania
Tak jak pisze robreg-elektryczne od lanosa