Coś piszczy, nie wiem co

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cześć
Od razu zaznaczam, że mam świdomość, iż temat, który mam nie będzie ścisły. Otóż zauważyłem u siebie w carinie taki odgłos jakby piszczenia, który ustępuje po nawet lekkim naciśnięciu sprzęgła. Odgłosu tego raczej nie słychać jak auto pracuje na ssaniu. Dodam, że nie zauważyłem objawów niedomagania czegokolwiek, np. sprzęgła. Proszę o info z w waszymi sugestiami, co to może być.
  
 
nie ma głupich pytań, mogą być tylko głupie odpowiedzi

oto przykład:

może przeczekać... może samo ustąpi?
  
 
dzięki za radę, czekam na konkretniejsze sugestie
  
 
No więc odpowiedzi ciąg dalszy...

A może wcale nie trzeba wciskać sprzęgła. Spróbuj przytrzymać ręką sam pedał sprzęgła (na postoju). Jak ustanie to znaczy że zrobiły się luzy u góry - tam gdzie jest on zamocowany.
Ssanie może nieco zwiększać obroty przez co zmienia się częstotliwość drgań, a przy tej pedał moze już nie wpadać w rezonans.

Pozdrawiam
  
 
ok spróbuję, ale nie wydaje mi się, żeby to był sam pedał, bo ten dźwięk dochodzi (po otwarcie klapy silnika), jakby od dołu silnika
nie wiem czy sobie tym zawracać głowę, bo wydaje mi się że wszystko jest OK, ale nie lubię jak mi coś piszczy
  
 
Czesc
Popros kogos o pomoc, sprawdz na rozgrzanym silniku, niech ktos nacisnie delikatnie sprzeglo (tak jak ty to robisz) nie do konca , a ty sluchaj pod maska, jesli odglos dochodzi z pomiedzy skrzyni a silnika moze to byc lozysko oporowe przy sprzegle, zalez ile masz kiloskow przewalonych. A moze to tylko pasek klinowy lub rozrzadu moze rolki , aby to sprawdzic proponuje odpalic zimny silnik podnisc maske i przygazowac kilka razy, mozesz to zrobis samemu ciegno gazu napewno znajdziesz. Przedewszystkim wsluchaj sie w muzyczke twojego silnika - symfonia na czterech garach powinna duzo powiedziec