Uchylanie pokrywy silnika (126p)

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
doszly mnie ostatnio sluchy ze patent z uchylaniem pokrywy silnika w maluszku ma wplyw na zmniejszenie osiagow i zwiekszenie spalania w jezdzie na trasie.
ma ktos iformacje jak duze sa to straty bo nie wiem czy zamykac silnik przy upalach czy nie...
  
 
Ja nie wiem czy ten temat juz był ale przestań takie wynalazki robić.
Uchylanie klapy
Maluch to pojazd konstruowany we włoszech, tak????
No więc jego konstruktorzy przewidzieli ze bedzie w wyskjokich temperaturach jeździł, więc podjżewam że nasi "prywaciaże" w latach '80 wymyśliji coś lepszego. Ale trzeba przyanac że zarobili na tym krocie.
  
 
To ze osiągi maleją i wiecej pali to jest najmniejsze z piw Otwarcie klapy wcal enei polepsza chłodzenia, a wrecz zaburza prawidłową cyrkulacje powietrza w komorze silnika. zamykaj ja zawsze
  
 
Otoz mylicie sie koledzy!!!
Uchylanie pokrywy silnika w maluchu chlodzi go!!!Chlodzi o cale 1.5 do 2 stopni Celsjusza Czytalem o tym kiedys w jakiejs ksiazce, prowadzono badania nad tym....I konkluzja byla taka,ze szkoda czasu i pieniedzy na ten badziewiasty wynallazek do klapy silnika


[ wiadomość edytowana przez: el_comendanto dnia 2004-07-08 14:54:33 ]
  
 
no z...biscie!
od dawna myslalem zeby go troche odelzyc...
to bedzie pierwszy krok!
wyrzucam to badziewie!
  
 
Mojego kolegi ojcu kiedys spalil sie malec przez takie wynalazki. tzn splil sie silnik.
  
 
mysle ze lepsze chlodzenie bedzie jak klape zdejmiesz a rejestracje wsadzisz za okno.
  
 
Ja bym go nie wyrzucał, tylko podarował komuś kto ma 126 klasyka, niech czasem dla szpanu uchyli klape żeby przypomniec ten klimacik z lat 80tąchy, i jeszcze bagażniczek na dach!!!!!!
W koncu malan swego czsu był autem rodzinno-towrowym, coś jak dzisiaj citroen berlingo czy renault kangoo
  
 
no wlasnie ja tez gdzies czytalem ze zabyza to cyrkulacje powietrza w komorze silnika. poza tym maluch fatalnie wyglada z taka uchylona klapa
  
 
Ja też słyszałem dużo złego o otwieraniu klapy. Ale słyszałem też jedną pozytywną wypowiedź. To długa historia więc tylko napisze podsumowanie. Silnik chodzi w wyższej temperaturze, więc wzrasta sprężanie + to co kiedyś pisałem o rurkach w 600'tkach że zimne powietrze na nie leci i przez to też chodzi lepiej silnik(podobno sprawdzone w praktyce). Wiem że to brzmi głupio dla mnie to też jakiś banał ale pisze to co mi kiedyś jeden gościu na przeglądzie powiedział, a znał sie na rzeczy.
Z tego co widziałem w Zvoleniu to chyba wszyscy Słowacy jeżdża z otwartymi klapami.
Ja jestem przeciwny otwieraniu klapy, a to co ten diagnosta powiedział to moim zdaniem może sie sprawdzać w mocno zjechanych silnikach z dużymi luzami na tłokach.
  
 
Uchylanie klapy pogorsza chłodzenie i to wiadome jest na 100%, jak ktoś czyta jakieś komiksy czy literature brukową to niech napisze skąd wie. Uchylenie klapy powoduje wręcz utworzenie poduszki cieplnej w komorze silnika. Jest gorzej. Ja polecam dobry olej od mineralnego 15W50/20W50 po syntetyk 10W50, 10W60. Ten ostatni uwierzcie mi daje rade.........
  
 
Ale z tymi komksami to nie o mnie?? Ja wiem że otwieranie klapy to nic dobrago, tylko napiasałem to co kiedyś słyszałem.
  
 
Witam!
Myślę że pomogę rozwiać wątpliwości kolegów. W roku 1984 w związku dużą ilością pytań związanych z tym tematem OBRSM otrzymał zlecenie zbadania tej sprawy. W wyniku prób na torze i prób drogowych konkluzja była taka: oniżenie temperatury w komorze silnika ze 115 do 113*, obniżenie temperatury silnika 0*. Co więcej, próby wykazały że uchylanie pokrywy silnika nie ma żadnego, powtarzam, żadnego wpływu na temperaturę silnika. Pomiary były prowadzone latem, przy średnich temperaturach +24* na przestrzeni 5000 km, przy użyciu czujników temperatury w misce olejowej i między cylindrami.
Pozdrawiam
  
 
Cytat:
Pomiary były prowadzone latem, przy średnich temperaturach +24* na przestrzeni 5000 km, przy użyciu czujników temperatury w misce olejowej i między cylindrami.



A powinni mierzyc temperature glowicy, na obudowie termostatu jest 10st mniej jak sie jedzie z otwarta klapa - sprawdzalem. Ale zdecydowanie ciezej sie jedzie (przyspiesza przy wiekszych predkosciach).

Patent powinien wygladac nastepujaco klapa na zgieciu powinna miec zawiasy i dolna czesc powinna byc uchylana.
  
 
w maluchu powietrze na silnik wpada od spodu (wyprofilowania w oslonie silnika i wylatuje kratkami w klapie, zakladanie wszelkiego rodzaju nakladek na wyloty czy otwieranie klapy co powoduje zderzenie sie powietrza wpadajacego pod dachu z tym ktore idzie od dolu gowno daje
  
 
Cytat:
2004-07-08 21:20:48, frytol pisze:
w maluchu powietrze na silnik wpada od spodu (wyprofilowania w oslonie silnika i wylatuje kratkami w klapie, zakladanie wszelkiego rodzaju nakladek na wyloty czy otwieranie klapy co powoduje zderzenie sie powietrza wpadajacego pod dachu z tym ktore idzie od dolu gowno daje



Ja nie mam tej oslony (draznila mnie jak wyciagalem alternator i silnik) czy to oznacza ze silnik mi sie bardziej grzeje?

Rosjanie dali rade zawrocic rzeke, a polscy rzemieslnicy nie poradziliby sobie ze zmiana cyrkulacji powietrza w komorze silnika? Ja tam w nich wierze.

Moje zdanie: patent obniza temperature glowicy ale stawia podczas jazdy za duzy opor.

Mysle rowniez ze na stanie w korkach i jazde z malymi predkosciami jakis zysk jest.
  
 
skoro głowica jest lepiej chłodzona, to czemu w pomiarach temp. oleju nie było żadnej różnicy?
  
 
Cytat:
2004-07-08 21:42:37, blokus pisze:


Rosjanie dali rade zawrocic rzeke,



Maly OT, moge prosic o rozwinieicie mysli?? Chetnie bym poczytał o tym
  
 
Blokus. zdemontować możesz cały tył, byle by tylko motor nie wypadł. Ja opisałem tylko esencję wyników badań OBRSM.
  
 
Ja stosuje inne metody chłodzenia.
Jak jede gdzies dalej to sciągam obudowe termostatu, sporo juz tak jezdzilem i nie narzekam. Na pewno są jakies minusy ale ja ich nie zauwazam....