Pocenie silnika.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam klubowiczów.Jestem nowy więc zaczynam swoje problemy przedstawiać na forum trochę nieporadnie.
Mam to szczęście,że od pół roku dosiadam Yarisa 1.3 i bardzo mi on leży.Problem jest w tym,że po 4000 przebiegu obejrzałem go sobie od spodu i stwierdziłem,że blok oraz miska olejowa są całe zafajdane w oleju.Wskaźnik poziomu oleju wykazywał stan ( F )a nawet więcej.Spóściłem więc pół litra, bo nadmiar oleju też nie jest wskazany.To co zlałem to była rzadka smołowata zupa.Ponieważ pracuję w laboratorium mam możliwość dokonania analizy.Jeżeli te dane komuś coś powiedzą to proszę:Lepkość 65,stałe części rysujące,duża aktywność pieniąca,woda 0,3%.Taki olej nie mieści się w żadnych normach.Olej 5W40 lepkość ma średnio ok.82,natomiast zdolność do pienienia powoduje wzrost ciśnienia.I z tąd wniosek,że to nadciśnienie powoduje wydostawanie się oleju na zewnątrz.W serwisie Toyoty moje uwagi skwitowali krótko,,Toyota daje gwarancje na olej i wszystko co z nim związane,,.To prawda,ale tylko przez pierwsze 3 lata a co potem?Na wszelki wypadek wymieniłem tą zupę w silniku na olej Mobil 0W40 na swój koszt.Od tej pory ustało metaliczne dzwonienie w silniku po przekroczeniu 110 km/h a pozostał tylko charakterystyczny pomruk taki jaki powinien mieć silnik.Jednak problem pocenia nie ustąpił.Teraz już wiem,że zaczyna się pojawiać plama od lewej strony przy rozrządzie.Podsumowując-czy jest to normalne w Yarisach?Może trzeba to reklamować ?Czy ktoś ma podobny problem?
Pozdrowienia
  
 
Lepiej pojedź do ASO jak najszybciej. Niech wiedzą że takie coś ma miejsce, bo potem będą przeciągać naprawę aż do końca gwarancji.
  
 
Na chłopski rozum to jesli miałeś nadmiar pół litra oleju (to chyba dość dużo) i przejeździłeś tak już trochę to po prostu gdzieś go musiało zacząć wybijać... no i teraz masz efekt. Najlepiej by było ścigać tych którzy ten olej wlewali no ale jak im coś udowodnisz to nie wiem :-/
Jest jeszcze kwestia czy ten stan oleju sprawdzałeś na zimnym silniku czy na cieplym? bo o wlewaniu oleju ponad stan, przez ASO, było już kilka dyskusji na tym forum i wtedy też padały różne opinie na temat tego kiedy sprawdzać poziom oleju... Ja już sam nie wiem jak.. Osobiście sprawdzam na zimnym
  
 
ja na pocenia, wycieki i nieszczelnośći w silniku używam " victora reinza". jeden z lepszych środków do uszczelniania. moja miska olejowa sięna tym trzyma. tylko nie dolewaj żadnych dodatków typu " wlej do oleju a znikną wycieki" najlepiej uszczelnić silnik na nowo
  
 
Cytat:
2004-07-08 16:06:56, Aadas pisze:
Witam klubowiczów.Jestem nowy więc zaczynam swoje problemy przedstawiać na forum trochę nieporadnie.
Mam to szczęście,że od pół roku dosiadam Yarisa 1.3 i bardzo mi on leży.Problem jest w tym,że po 4000 przebiegu obejrzałem go sobie od spodu i stwierdziłem,że blok oraz miska olejowa są całe zafajdane w oleju. W serwisie Toyoty moje uwagi skwitowali krótko,,Toyota daje gwarancje na olej i wszystko co z nim związane,,.To prawda,ale tylko przez pierwsze 3 lata a co potem?Na wszelki wypadek wymieniłem tą zupę w silniku na olej Mobil 0W40 na swój koszt.Od tej pory ustało metaliczne dzwonienie w silniku po przekroczeniu 110 km/h a pozostał tylko charakterystyczny pomruk taki jaki powinien mieć silnik.Jednak problem pocenia nie ustąpił.Teraz już wiem,że zaczyna się pojawiać plama od lewej strony przy rozrządzie.Podsumowując-czy jest to normalne w Yarisach?Może trzeba to reklamować ?Czy ktoś ma podobny problem?
Pozdrowienia



Mam wrażenia że nikt z forumowiczów nie zwrócil uwagi że jest to nowe autko z przebiegiem 4000 km!
Wydaje mi się że uszczelnianie silnika jakąś chemią to mogę robić ja w mojej 7-mio letniej Carinie (choć nie ma takiej potrezby) a nie w nowym autku!
Kiedyś były posty na temat syfiastego oleju wlewanego do yarisów. Miał on być rzekomo wymieniany po 1500 km ale z czasem serwisy zaczęły traktować to jako normalny olej i zostawiać do 15 000 km. Ten niby olej mial się pienić itd....
  
 
jedź z tym do ASO. Ja nie znam się na olejach więc jeżdżę na tym co mi nalali... ale miskę mam suchą...
Jednak przy rozrządzie (chyba) podobnie jak u Ciebie też się pociło... zrobili mi to jako naprawę gwarancyjną (czyt. uszczelnili).
Ja miałem taki objaw po około 12 tyś.
  
 
Twardo-ASO,gwarancja.
W nowym samochodzie do niedopuszczalne!
  
 
A co to za marka oleju ma takie denne parametry?Castrol?bo niedoczytałem
  
 
Ja tego oleju też nie mogę nigdzie zakwalifikować ale na pewno nie spełnia on norm Castrola 5W40 po przejechaniu 4tys.km.Zakładam ,że jest to mieszanina kilku olejów o różnych stopniach lepkości i dlatego wytrąciła się zupa.Jest to nauczka aby zlać olej po przejechaniu 1,5 tys i wlać swój sprawdzony a nie jakiś tam z beczki.
Pozdrawiam wszystkich.
  
 
Cytat:
Jest to nauczka aby zlać olej po przejechaniu 1,5 tys i wlać swój sprawdzony a nie jakiś tam z beczki.



Ach tam ,z beczki czy z plastikowego opakowania,to to samo.Też niewiesz co kupisz w tym plastikowym opakowaniu w sklepie,a mechanik z beczki wleje,do takiej małej konewki(do olejów) z miarką i wszystko widać co leje,a wygląda tak samo jak olej z opakowania,a beczka jest i tak zaplombowana i można z niej olej tylko wylać(tak myśle).Niema reguły.Tu i tu można trafić na feler,tak to już jest na rynku,przecież sam sobie oleju niewyprodukuje.