Nie odpala ...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Co może być tego przyczyną ??? Od kilku miesiecy coraz gorzej zaczął odpalać na gazie a od kilku dni wogóle jest to niemożliwe.DODATKOWO zauważyłem wzrost spalania z 13/14 na 16/17 l po mieście.Czego szukać ??? Na co zwrócić uwagę???Mam swoją teorie (tzn. dwie) - takowego stanu ale nie będę ich tu opisywał.Skonfrontuje Wasze wypowiedzi z moimi podejrzeniami.
  
 

Moim skromnym zdaniem:
Powod 1:
Brak gazu w zbiorniku
Powazny powod 1:
Padl parownik (widze, ze masz GLe, czyli zero elektroniki)
Wystarczy wymienic membrany i gumki wewnatrz (koszt dla BRC to ok. 180pln i jakies 2 godzinki), wyczyscic obudowe z nagromadzonego szlamu, zlozyc, wyregulowac i jezdzic jakies kolejne 2 lata (u mnie )
Czekam na inne diagnozy..
  
 
Hej, po co od razu, rozbierac, parownik. Nie mowie, ze to zly pomysl, ale moze warto, sprawdzic iskre, co?
To chyba prostrze i tansze.
Dawno wymieniales swiece? A przewody? Moze masz slaba iskre i gas gorzej sie spala, przez to nie odpala na zimnym silniku, i wzroslo Ci zuzycie.
Na moj gust, to jest wina iskry.
Jesli to nie pomoze, to sprobuj wyregulowac parownik, ale najpierw go przeczysc.
Pozdrawiam, powodzenia.
  
 
hehheheh.dwa posty i proszę , proszę - moje obydwa przypuszczenia wyczerpane/trafione.Zaczne od świec- te wymieniałem 8 tys.km temu ale może na gazie szybciej je trafia.
Jak to nic nie da rozbiorę dopiero ten parowniczek.
  
 
przezylem cos takiego. w moim przypadku parownik/ podgrzewacz/ takie cos okragle z rurami i pokretlem bylo totalnie zasyfione. po wyczyszczeniu odpala i jezdzi. nawet nie trzeba bylo wymieniac membrany.
pagan
  
 
Postanowiłem odnowić wątek .... takim pytaniem ...
Jaki wpływ na odpalanie na gazie ma kąt wyprzedzenia zapłonu ?

Poldera kupiłem na jesieni 2002 i palił pięknie na gazie nawet przy minus 10, minus 15 stopni - nie miałem innego wyjścia bo trafiłem egzemplarz z rozpieprzoną instalacją benzynową (przerdzewiały zbiornik, roztrzepana pompa paliwowa i inne - tani był bo od szwagra). Na wiosnę 2003 uruchomiłem beznynę i jest ok. Ubiegłej jesieni rozleciał się aparat zapłonowy i nabyłem nowy. Ale wiecie rozpalałem na benzynce bo na gazie nie chciał - no ale zima więc oszvczędzałem membrany. No ale teraz jest już ciepło więc powinien palić na gazie bez problemu ale kurcze, nie chce... Zapłon (na nowym aparacie) miałem ustawiony na 10-11 stopni (silnik 1,6) i kręciłem śrubami gazu i nic ... obecnie przyspieszyłem zapłon mam 12-13 stopni i też nic. (poprawiła się kultura pracy silnika - w ogóle silnik mam piękny jakiś nowy czy co ?). Ale palić na gazie nadal nie chce- zbiera się ładnie, przyspieszenie ma, pracuje cichutko ... a nie wiem jak miałem ustawiony zapłon na starym aparacie. W parowniku powinienem mieć czysto zaglądąłem tam pół roku temu ... świece też mają pół roku, przewody OK, Filtry muszę sobie tylko zmienić. Ale interesuje mnie właśnie problem wyprzedzenia zapłonu
  
 
Z regulacją zapłonu to jest problem. W starym silniku ustawienie fabryczne robiło takiego muła że hej i jeszcze palił LPG jak smok. Przyspieszenie zapłonu do 24 stopni super poprawiało osiągi ale... zaczynało się spalanie stukowe . Jeździłem na jakiś 18-20 stopni i było OK. Teraz w nowym silniku ustawiłem na jakieś 12-14 i też jest OK. Przeczytaj tego linka fajnie opisane jak regulować zapłon ale trochę kombinatoryjne . Powodzenia w kręceniu zapłonem.
  
 
mam taki maly problem - przestal mi odpalac na gazie - na benzynie odpala momentalnie, natomiast na gaz udaje sie tylko przelaczyc w czasie jazdy i juz chodzi. Oczywiscie dopoki sie silnika nie zgasi...czy to oznacza membrany do wymiany - spuszczalem syf z parownika niedawno, dzisiaj jeszcze raz niewiele tego polecialo, filterek od gazu ma jakies 10 tys. przejechane...

pozdrawiam
cybertec

PS. Przeczytalem ten opis ustawiania zaplonu - czy rzeczywiscie musi to byc takie skomplikowane???
  
 
Witam,
Kiedyś widziałem taki wątek ale nie mogę znaleźć.
Jest tak że zimny silnik odpala bez problemu, jak przejade z 2 km i zdaży się troche zagrzać, zgasze to też odpala bez problemu. Ale jak odpale (a odpalam na benzynie), zdąży się przełączyć na gaz i za chwile gdy staję na światłach zgaśnie to już nie chce odpalić. Jak poczekam parę minut to odpala ale jakoś tak z trudem, powoli zaskakuje, jak już odpali to też jakoś tak jakby mu wszystkie gary nie paliły. Dopiero po chwili dochodzi no normy i już śmiga.

Co to może być?

Z góry dziękuję.
  
 
Mam to samo, tyle że jak zgasze go w krótkim czasie po uruchomieniu zimnego silnika. Dla mnie to po prostu zalewanie się.
  
 
Popieram, wg mnie też może się zalewać. W przypadku gaźnika może pływak już przetarty Ostatnio u siebie zmienialem.
  
 
Potwierdzam powyższe wypowiedzi, po prostu miesza sie gaz z benzyną co daje niekorzystną mieszankę i to w zimnym silniku. Ja zimą reguluję to sobie umiejętnie ssaniem (LPG + gaźnik). Wtryskowce powinny być mniej wrażliwe, bo tam obrotami jałowymi zimnego silnika rządzi komputerek. Ale widze że kolega na wtrysku jeździ ... kwestia regulacji instalacji LPG i umiętnie prowadzonego rozruchu

[ wiadomość edytowana przez: Hubiszon dnia 2005-03-01 16:13:18 ]

[ wiadomość edytowana przez: Hubiszon dnia 2005-03-01 16:34:58 ]
  
 
Staram sie przeprowadzać rozruch umiejętnie ale jak mi się np. zaraz po ruszeniu na skrzyżowaniu światło na czerwone zmieni a ja hamując nie zdąże piętą lekko gazu dodać to czasem gaśnie.
Jeśli to da się wyregulować to dobrze, już myslałem że coś się popsuło.
Może jeszcze ktoś mógłby polecić fachure w wa-wie który to zrobi ?
  
 
witam
mój poldi nie che palic na zimnym silniku kręcę kręcę i nic, na "pych" bez problemu załapuje palę na mieszance co sprawdzic
  
 
a masz w nim instalację gazową? [odpalasz na gazie, na benzynie? - to też ma znaczenie]
Ale...
Przy zapłonie z rozrusznika dużo energii [podkreślam 'energii'] akumulatora jest pochłaniane przez układ rozruchowy, skutkiem czego często na świecach albo masz 'słabą iskrę', albo w ogóle jej brak. Proponuję być sprawdził kable WN, świece i akumulator. A jeżeli masz każdy z tych elementów, to jest to nieuchronnie sygnał do wymiany wszystkich tych elementów. Ponadto sprawdź kowadełko i młoteczek w aparacie zapłonowym i cewkę WN.
p.s. mam znajomego, jego Kanciak'87 [silnik PN, 40kkm przebiegu] też w pewnym momencie zaczął robić takie numery: na aku nic, na pych 'od kopa'. troche czasu nad tym spędziliśmy i stąd moje wnioski.

  
 
Ja też stawiam na kable WN
  
 
witam
podepne sie tutaj...
moj poldi od dwoch dni niechce odpalic z rozrusznika na pych bez problemu...i tylko gdy jest zimny...
kolega AdrianK napisal juz co powinienem sprawdzic problem w tym ze swiece, przewodyWN,kopółka, palec, zielony kabelek, cewka w aparacie i cewka zapłonowa to nowe elementy...
czy ktos ma jakis pomysł?
z góry dziekuje
  
 
Cytat:
2005-07-31 21:35:39, lukaszenty6 pisze:
witam podepne sie tutaj... moj poldi od dwoch dni niechce odpalic z rozrusznika na pych bez problemu...i tylko gdy jest zimny... kolega AdrianK napisal juz co powinienem sprawdzic problem w tym ze swiece, przewodyWN,kopółka, palec, zielony kabelek, cewka w aparacie i cewka zapłonowa to nowe elementy... czy ktos ma jakis pomysł? z góry dziekuje



nie chce odpalić na benie czy na LPG?
  
 
na lpg go zostawiam ale po przełączeniu na bene tez nie odpala... dzisiaj zostawiłem na benzynie zobacze co bedzie rano...
  
 
sprawdz zielony , moze masz gdzies zagiety i nie daje napicia ,albo kup nowy akumulator, moze masz padniety i nie starcza prądu na iskre, a moze pompka paliwa padnieta i na rozruchu paliowa nie podaje a na pych zaskakuje?????