Przegląd Corolli po 45.000

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Dzisiaj moje autko było na przeglądzie w Auto Podlasie w Siedlcach. Odebrali przed południem, zrobili przegląd i odstawili Rollę pod firmę. Szybko i sprawnie, teraz się jeszcze okaże czy solidnie.

Pozycje z faktury, wszystkie ceny brutto:

a)Przegląd po 45.000 (robocizna) 293,23 zł

b)
1) Mobil 1 5W/50 4 litry - 155,62 zł
2) Filtr oleju - 31,96 zł
3) Uszczelka pod korek spustowy miski oleju - 3,32 zł

Do tego jeszcze parę dodatków (filtr ppyłkowy, klocki hamulcowe i bateryjka do pilota).
Gratis sprawdzono mi te elementy, które zamieściłem w uwagach do przeglądu, nie zmieniono klubowych podkładek.

Na robociznę otrzymałem 5% zniżki, a na części i olej 3%.

Samochód jest umyty (po deszczu nie bardzo widać ) oraz wysprzątany w środku.

W trakcie przeglądu raz dzwoniono do mnie z informacją, co jeszcze zalecają wymienić i ile to będzie kosztować (klocki). Poinformowano mnie jednocześnie o której samochód zostanie mi dostarczony po przeglądzie.
  
 
Witam

Wszystko wygląda na pełen profesjonalizm ale .... ja nie lubie jak mi ktoś jeździ samochodem .

Pozdrawiam
  
 
A dlaczego pojechales na przeglad do Siedlc - wszystkie warszawskie serwisy tak Ci juz podpadly (bo chyba jestes z Warszawy)?
Czy moze to wyniki testu Auto Swiata?
Wlasnie, w testach Auto Swiata serwisy Toyoty zostaly jak na razie ocenione najlepiej z dotychczasowej testowanych firm - bylo to bodajze w zeszlym roku. Czy ktos z Was ma moze szczegolowe wyniki tych testow, tzn. jakie konkretne serwisy sprawdzali i jakie uzyskaly one oceny?
  
 
1) tam kupowałem i ich trochę znam, między innymi tam co roku ubezpieczam auto.

2) a wazniejszym powodem był brak czasu, do serwisu w Warszawie muszę pojechać sam, czyli mogę to zrobić tylko w soboty i marnować kilka godzin na czekanie. ASO z Siedlec obsługije głównie .... rynek warszawski (po prostu nie mogli otworzyć kolejnej ASO w stolicy, więc zrobili tam).
Cały pic polega na tym, że oni zabierają ode mnie auto i po przeglądzie odstawiają mi tam gdzie zechcę. Skutek uboczny - dodatkowe 200 km na liczniku, ale za brak czasu w dzisiejszych czasach trzeba płacić , za to przegląd jest nieco tańszy.
  
 
Jackal,
A co z problemem o którym kiedyś pisałeś? Trudności z rozruchem, o ilę się nie mylę? Zgłaszałeś?
  
 
Brrrrr...

Ktos mialby sie przejechac moim samochodem cale 200 km?
Mam nadzieje, ze koszty przgladu byly o conajmniej 30% nizsze...
  
 
Zgłaszałem, niczego nie znaleźli, kazali dłużej przytrzymywać przekręcony kluczyk podczas uruchamiania, albo zostawić im auto na dłużej (odpada).

Ostatnio problem jakby zanikł, poaptrzę jeszcze i dam znać.

PS
Koszty były niższe o jakieś 50 zł



[ wiadomość edytowana przez: Jackal dnia 2004-07-22 16:08:25 ]
  
 
Hej Jackal!
A 200 km na Twojej benzynie, to jakies 14 litrow paliwa za jakies mniej wiecej 3.80 za litr to 53,20 PLN.
Chyba dolozyles do interesu
  
 
200 kilo to bardzo duzo. Kiedys zwozilem nowe Fiaty z pociagów oraz Toyoty i Hondy z samochodowca w Gdyni. Przy zwozce co sie dzieje!!! Piski, zrywy - przebieg auta 5-7 km. A potem klient pyta czy trzeba docierać.

Jackal - TE 200 kilo moglo bardzo bolec twoja Toykę
  
 
Nie koniecznie.

Nie koszt jest ważny, tylko komfort, siedzę w biurze, a Corolla ma przegląd. Dokładałbym do interesu gdybym brał urlop żeby pojechać do serwisu.

Raz na jakiś czas dobrze jest silniczek i autko skatować
  
 
Cytat:
2004-07-23 09:29:35, Rysiu pisze:
200 kilo to bardzo duzo. Kiedys zwozilem nowe Fiaty z pociagów oraz Toyoty i Hondy z samochodowca w Gdyni. Przy zwozce co sie dzieje!!! Piski, zrywy - przebieg auta 5-7 km. A potem klient pyta czy trzeba docierać.

Jackal - TE 200 kilo moglo bardzo bolec twoja Toykę



No niestety... Ale nie jest miło słyszec coś takiego.
W salonach też aniołkami nie są - samochód trzeba przed zakupem dobrze obejrzeć, najlepiej w asyście kogoś, kto podchodzi do tego bez emocji...Mi "na szczęście" wizyta w salonie nie grozi na dłuuuuuugo. Jakoś mnie to wcale nie smuci

Pozdrawiam.