Podwyższone zawieszenie

  szukane wyrażenia:   zawieszenie
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Czy nie zawadziliscie czasem o kraweznik tlumnikiem lub jakas czescia podwozia?
Ja mam zawieszenie standardowe, jednakze jest ono bardzo niskie i przy pelnym obciązeniu(5 osób, 1/2 baku benzyny, pelna butla 60 l gazu + pelny bagaznik) mozna zawadzic nawet o progi zwalniajace.
Gdy jeżdze sam nie narzekam, tylko wyjechanie i zjechanie z kraweznika ponad 20 cm to juz problem.
Myslalem o podwyzszeniu tylu, jednakze teraz autko siedzi nisko na ziemi i nawet gdy sie mijam lusterkami z innymi (Polonez, Skoda Oktawia, Berlingo) to lusterko na szczescie przechodzi spokojnie pod lusterkiem 2-go auta. Lepiej nie probowac, ale ja mialem takie szczescie i sie ciesze, ze nic nie stracilem.
Robert
  
 
znajomy wsadził z tyłu sprężyny od malucha i ma tyłek zadarty do góry, po przejechaniu 15kkm nic się nie dzieje, chyba pójdę w jego ślady, ale dopiero w 2003 roku

Pozdr.
  
 


Zanim dostałem Espero w swoje ręce, wcześniej przez parę lat jeździł nim mój Ojciec i miał dokładnie ten sam problem co ty. Jakie znalazł rozwiązanie? Włożył na tył sprężyny Oplowskie które są dużo wyższe i twardsze od standardowych sprężyn Espero...
A ja teraz nad tym cholernie ubolewam bo otkąd samochód jest w moich rękach nikt nim nie jeździ oprócz mnie, gazu nigdy nie mam więcej jak pół butli a benzyny tylko tak na przejechanie 100km, więc dupa sterczy mi wysoko w górze i samochód nie ma wogóle sportowego wyglądu na którym tak bardzo mi zależy


A na wymianę zawieszenia to mnie teraz nie stać... ***!
  
 
ja narazie jeszcze o nic nie zawadziłem... no oprócz "małego" podjazdu na parkingu pod blokiem kumpla ale bylo to z mojej winy bo w ogóle go nie zauwazyłem a byłem troszke rozpędzony (ok. 40-50 km/h) przywaliłem konkretnie, nawet pofrunąłem kawalątek . myslałem że juz kapa ale "na szczęscie" porysowałem tylko troszke osłonę z przodu w podwoziu no i rura sie troszke wgięła a pozatym to nie miałem jeszcze problemu z wysokoscią zawieszenia... tak naprawde to najchętniej bym je jeszcze troszke obnizył

Pozdrawiam
  
 
Podwyzszac??? OBNIZYC I UTWARDZIC, kiedys znalazlem w sieci zdjecie esperaka obnizonego w dosc znacznym stopniu CUD, MIOD, ULTRAMARYNA, no mowie wam odrazu sie zakochalem
  
 
niskie zawieszenie w serii??? ja siem nie zgodze... wczoraj z 5 osobami na pokladzie podjechalem pod 20cm (tak na oko wydawalo sie wiecej, ale nie chcialbym przesadzic) kraweznik (ul. noakowskiego chyba, przed pubem dwunastka k/politechniki) bylem w szoku niczym nie zawadzilem zarowno wjazd, jak i zjazd byl z 5 osobami...(fakt - 2 facetow, 3 kobitki )fakt tez ze zjezdzalem po 1 cm ale nie dotknalem niczym do kraweznika i jak tak sobie pomysle ze chcialbym obnizyc o 40 mm.... to chyba bym juz zderzak tam zostawil....
  
 
PUB 12? setki litrow piwa tam wypilem, a o kraweznik tylko kilka razy zachaczylem, a dokladniej mowiac sie do niego przytulilem co ja poradze ze ochlajus jestem
  
 
Aha samochod zachaczalem wtedy na parkingu pod domem zeby go nie zachaczyc/przytulic kraweznikem.
  
 
bylem tam po raz pierwszy i jestem baaaaardzo zadowolony ja co prawda nie pilem, ale pifffko 5zl dobre, niezadrogie zarcie - miodzio - bede musial tam byc czesciej
  
 
Zawieszenie powinno być twardsze...
co do obniżania to przód siedzi trochę za nisko. Tył jest ok.

Nasza zawiecha powinna być tak 30 % sztywniejsza. Gdyby tak było to nikt by na problemy z wysokośćią nie narzekał...
Twardsze sprężyny mniej siadają, więc na przód szczególnie by się przydały.
Jak zawadzisz przodem mocno, to pozbędziesz się ponad 200 złotych na przewód elastyczny do wydechu...
  
 
Co prawda to prawda przód czasami za mocno siedzi a tył... za wysoko i za szybko siada przy obciążeniu... raz na rybach w "delkiatnym" w błotku sk...ubaniec się zawiesił przodem no i co mu zrobisz ****) musiałem gnać 5 km po ciągnik a tyłkiem to tylko raz zachaczyłem przy za szybkim wieździe na krawężnik i... pękła ta gumowa nakładka na której trzyma się wydech mimo wszystko obniżył bym trochę tył albo go pożądnie utwardził.