Heheh - witojcie - Strona 10

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
dobra = bede wiedzial do kogo uderzyc w razie jakby czego
  
 
A co!
  
 
heh - nie ma to jak dobrzy i pomocni kumple
  
 
Jak dojedziesz daj znać
  
 
łoki - tylko komu
  
 
Psychiatrze
  
 
eee nie lubie Cie
  
 
Bywa
  
 
Życie......
  
 
...jest piękne
  
 
Tu na wyspach jest calkiem przyjemne i sielankowe
  
 
Storm możesz mu wysłać jakiś mały huraganik???
  
 
Jest do załatwienia... jeden użytkownik tego Forum niestety często sie o tym przekonuje
 
 
Eeee to bede wyrozniony skoro tylko jeden Moze te kokosy z samej gory spadna bo juz nie ma w czym drinow robic
  
 
Hmm nie wiem czy to takie wyróżnienie a z tymi kokosami to - uwazaj jak będą spadac zeby Cie......no wiesz
 
 
Nie no ja sie poczuje wyrozniony A co sie tyczy kokosow to juz kask zalozylem
  
 
Będą celować gdzieś indziej
  
 
Newton ponoć sformułował swoje tezy pacnięty przez jabłko. Z kokosami może być bardziej hardkorowo. Aligator jeszcze dokona jakiegoś odkrycia, i co? Np. że jest płcią przeciwną... To może nawet zahamować rozwój cywilizacyjny
  
 
Jak jeszcze kokosem oberwie to dopiero...
  
 
Cytat:
2004-09-01 21:22:35, WilK pisze:
Newton ponoć sformułował swoje tezy pacnięty przez jabłko. Z kokosami może być bardziej hardkorowo. Aligator jeszcze dokona jakiegoś odkrycia, i co? Np. że jest płcią przeciwną... To może nawet zahamować rozwój cywilizacyjny

Staram sie jak moge!! Ale juz mi zasluga ze wszystkich ja splodzilem to lekka przesada